Forum Ogrodnicze Oaza

To moja ulubiona żurawka

Poprawiłam trochę Twój post, wstawiając brakującą fotkę. Zosiu, jeśli coś się nie uda, możesz post edytować. Trzeba wtedy nacisnąć na klawisz EDYTUJ, na dole takiego postu:)

Piękne są ciemnoróżowe pomponiki Co to za krzew??

Bardzo dziękuję za poprawkę.
Te różowe pomponiki to azalia.Wstawię zbliżenie,jeśli mi się uda.

Hiacynto,wielkie dzięki za radę.
Właśnie skorzystałam i zadziałało tak jak mówiłaś

Witaj Zosiu .Wszyscy kiedyś zaczynaliśmy i nie szło nam łatwo ,ale widzę ,ze juz sie troche wprawiłaś .Zauroczyła mnie hortensja ponieważ też jestem ich wielbicielką także wielka kępa zawilca powala ,bo u mnie nie chcą rosnąć .Żurawek drżączkowych też mam dość parę ,bo są nie do zdarcia i długo cieszą swoimi kwiatami .Mój ogródek też przy domu, mogę iść kiedy chcę nawet w papciach dlatego wiem co to za luksus .Jestem z Bytomia ,wiec też rzut beretem

Zosiu - Twoja przepiękna hortensja sprawiła, że zaczęłam przeglądać ofertę szkółek szukając właśnie hortensji.
Zdradż jak o nią dbasz, że Ci tak pięknie kwitnie.

Piękna lawenad i azalka bajeczna,,i taka juz duuuża

Właśnie wróciłam z bardzo udanego pobytu nad morzem.Tak się zrelaksowałam,że muszę się na nowo
uczyć tego czego przed wyjazdem liznęłam.
Gosiu-jeśli chcesz spróbować wyhodować sobie sama hortensję to mogę Ci wysłać sadzonkę.
Wprawdzie mała ale mówi się,że jeśli szczerze dana to szybko urośnie.Nie opiekuję się nią
w jakiś szczególny sposób,jesienią kompost a wczesną wiosną solidne cięcie.
Jadziu-myślę,że zawilec rośnie dobrze w ziemi wapiennej.Wiosną podsypuję pokruszone
skorupki od jaj,może to właśnie lubi.Jeśli chcesz spróbować to wyślę Ci sadzonkę.

Wpadłam na chwilę Zosiu zobaczyć co u Ciebie nowego. Fajnie że nabrałaś sił , wypoczywając nad morzem , bo jesienią też jest co robić w ogródku. Jak Twoja azalia , zabrała się do życia po tym złamaniu?

Przeżyła i nawet zakwitła

No trudno nie udało mi się wstawić ale może Elu zorientujesz się czy to jest ta
hortensja o której myślisz.

zosiac wrote: Tak Zosiu , to ta. Piękne ma kwiatostany!I ta mała ukorzeniona azalia cudnie zakwitła.Ukorzeniałaś z patyczka czy robiłaś odkład?

Elu, to mamy pewność,że nie będzie pomyłki
Azalię ukorzeniłam z patyczka.Ta się ukorzeniła.Próbowałam
jeszcze dwie inne ale nic z tego Zależało mi na pontyjskiej
ona tak pięknie pachnie,chciałam mieć drugą ale nie udało się.
Trochę już wyrastam z tego "Miczurina",ale kiedyś nie mogłam
się powstrzymać żeby nie ukorzeniać roślinki która mi się spodobała.

Witaj Zosiu .

Widze ,że królują u Ciebie hortensje i azalie ja ze względu na ciężką gliniastą ziemie nie mogę się z nimi dogadać dlatego będę podziwiać je u Ciebie.

Tereniu ,nie poddawaj się,u mnie ziemia super gliniasta.Jest to teren gdzie niedaleka
cegielnia wybierała glinę na cegły.Glina aż błyszczy.Mam tylko te rośliny które chcą u mnie
rosnąć,chciejstwa z tego powodu maksymalnie ograniczam/nie powiem,że bez bólu/ i cieszę się
tym co rośnie

Zosiu , ja mam te same zapędy z ukorzenianiem wszystkiego , a później zła jestem na siebie , bo i czas pożerają te młode sadzonki i miejsce. Bratu ukorzeniłam kilkadziesiąt (!) tui na żywopłot , więc szczęśliwa byłam, kiedy je zabrał do siebie. Teraz mam powsadzane patyczki hibiskusa.
Azalie właśnie nie wszystkie się łatwo ukorzeniają. Ale mnie również udało sie z Sante Nectarine - mam ogródek 2 na 3 metry pod blokiem i tam powędrowała .

No właśnie Elu,tuje...jak się ma zjeżdżalnia