Forum Ogrodnicze Oaza

Pokaz zdjecia rozyczek

Nie zrobiłam fotek dla tych teraz sadzonych róż. Ale mam fotki różyczek z zeszłego roku - to miniaturki:

sliczne miniaturki Lubie je, nawet jesli - jak w moim przypadku okazuja sie rozami okrywowymi pedach ponad metrowych Plus w tym, ze moj a "biala miniaturowa" okazala sie terminatorka, ktorej nie imają sie ani mrozy ani choroby. Chyba w tym roku przesadze ja z rozanki do thujek - niech sie tam plozy na zdrowie

Jeśli róże nie mają liści, mróz nie jest taki straszny A nawet zmrożone liście się regenerują. Sadzone teraz z gołym korzeniem wymagają kopczyka-na krótko. I niedużego, bo robi się ciepło.

O piękne te Twoje różyczki,lubię takie żywe kolorki

Kasiu ładne te różyczki, szczególnie ta bordowa.

Dziękuję wszystkim w imieniu moich skromnych różyczek Na pierwszej fotce, za bordową różą kryje się powojnik Andromeda.
Dziś byłam w sklepie w kropki i kupiłam cebulki Homerii i Leucocoryne (nie pytajcie co to - bo nie wiem) na obrazku wyglądają ładnie Jeśli ktoś ma to cudo - piszcie proszę
Kupiłam też dosyc dużą hortensję Annabelle w Auchanie, no nie mogłam przejśc obok niej obojętnie - właściwie to sama mi do koszyka wskoczyła

Leukokoryn może przemarzać, dlatego nie patrzę na niego Starczy już roślin, które trzeba wykopywać.

Powinnam też wbić to sobie do głowy: dość roślin, które trzeba wykopywać

Wczoraj kupiłam surfinie - na balkon, już posadzone, teraz czekam na kwitnienie
Kupiłam też truskawki Albion - powtarzające, na razie czekają na posadzenie.
Kupiłam też płotki drewniane żeby oddzielić warzywnik od psiaka, który nie może póki co zrozumieć, ze są na działce miejsca, gdzie nie powinien włazić

W gospodarstwie domowym: pomidory hartują się na słonku, begonia Marmorata przymierza się do kwitnienia, lwia paszcza, motylek i szarłat - kiełkują pięknie(trochę za późno zasiałam, ale co tam...), słońce świeci - aż chce się żyć!

I zakupy i praca na pełnych obrotach
Moje pomidorki,papryczka,cukinia tez hartują się na słonku
Masz rację,Kasiu ;słońce świeci - chce się żyć!Tego nam trzeba było!!!

Ładne te różyczki ,które ookazałaś Leucocoryne do wykopywania,ja też zawsze mówię nic do wykopywania

Jak Kasiu roboty dzisiaj?

Zaplanowane roboty nie zostały do końca wykonane ale za dużo było zaplanowane na pół dnia. W dodatku była przerwa na karkówkę z grilla (mniam, mniam) i kawusię Ale: warzywnik ogrodzony, zagrabiony, biała cebula dymka posadzona. Dwie róże posadzone. Wierzba mandżurska posadzona. Mąż wykarczował pień i korzenie po gruszy (dzięki temu powiększyłam lekko warzywnik).
Na jutro planuję:
a) zlikwidowac mini oczko wodne
b) przerobic ścieżkę (chodnik z płytek) - częściowo zlikwidowac - dzięki czemu uda mi się zwiększyc teren pod różankę
c) przygotowac miejsce pod truskawki i jak się uda to je posadzic
d) posadzic resztę dymki (żółta i czerwona mi została)
e) posadzic cebulowe - homerię, leukokoryn
f) posadzic konwalię
g) poprosic męża, by mi pergolę poskładał
I to by było na tyle...

Oczko w zimowej scenerii:

Wiosennej:

Letniej:

A tak było zanim postanowiliśmy "wybudowac" oczko:

To właśnie jest w trakcie przerabiania - tej gruszy już nie ma... podobnie jak aronii...

Fiu fiu, ambitne plany Milej pracy zatem jutro

Dziękuję Oby tylko nie padało...
No i nie wytrzymałam i właśnie kupiłam róże
Nostalgie, Folklore, Burgund, Lavaglut, Rose de Resht, Chippendale i Black Magic.
Musze koniecznie jutro zrobic na nie miejsce

Mam nadzieję, że pogoda Ci dopisze i koniecznie rób przerwy, żebyś jutro nie stękała jak ja dziś

Widze poczatki choroby zwanej rozyczka piekne roze zamowilas Nostalgie nawet ja mam, mimo, ze nie planuje pol czerwonego kwiatka

Kasiu ,tyle pracy na raz zwolnij tempo