Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj a ja się skuszę na wybudowanie murku jak tylko uporam się ze swoją ścieżką. Twój wątek spadł mi wręcz z nieba, bo szukałam w necie informacji i natchnienia. Bardzo, bardzo podobają mi się Twoje budowle. Też z pól zbieram i wożę kamień - dla mnie bezcenny surowiec, świetnie wtapiający się w ogród. A roślinki u Ciebie piękne i róża urocza. Ja je akurat kocham

Dobry wieczór, Kropliku.

Dzięki serdeczne za wyjaśnienia, ale teraz to dopiero mnie ogarnęło przerażenie!

Halinko, naprawdę wierzysz, że z mojego mieszania na "oko" coś wyjdzie?!

Roślinki na skalniaczku masz prześliczne! Ach. te rutewniki... I matthiola... I wszystkie inne, ja lubię róże!

Dobrej nocy.

Gosiu, convonvulus compactus spędził już u mnie dwie zimy, ale w ubiegłym roku nie kwitł
Convonvulusy , to moje oczko w głowie są śliczne, nawet jak nie kwitną

Aniu, witam w moim wątku Miło mi, że przydadzą się na coś moje budowlane doświadczenia

Olu, na pewno dasz radę, to nie apteka, zawsze można dolać wody, dosypać piasku, cementu
Bardzo szybko się zorientujesz, jaka konsystencja najlepiej Ci odpowiada.
Tylko nie zrób sobie dużo zaprawy na raz, bo Ci zwiąże (zwłaszcza jak jest ciepło), zanim zdążysz ją wykorzystać

Dla tych co kochają róże

Tak Halinko,całkowicie się z Tobą zgadzam bo mi się też bardzo Convonvulusy podobają
i też dbam o mojego jedynaka U mnie jeszcze nie kwitł ale ja mam go od niedawna więc jeszcze ma czas ...

Dobry wieczór, Kropliku.

Muszę więc poczekać na wenę twórczą i zabiorę się do murowania! Pod Twoim wpływem ogarnął mnie zapał, oby tylko nie okazał się być słomiany, co niestety przy pierwszym niepowodzeniu jest bardzo prawdopodobne!

Halinko, róże prześliczne! Nieraz na nie narzekałam - swoimi kaprysami nieźle dawały w kość, często chorują i wiecznie je coś żre - ale gdy już zakwitną, to nie mają sobie równych!

Serdecznie Cię pozdrawiam.

Gosiu, ja mam jeszcze jednego convolvulusa, niedawno sadzony, więc chyba w
tym roku nie zakwitnie. Wygląda inaczej niż tamte, powypuszczał takie badyle

Olu, właśnie dlatego, nie przepadam za różami, że są takie kapryśne i w dodatku kłują
Parę dzisiejszych fotek

Convolvulus Cantabricus



Talinum Calycinum



Stachys Spicata Rosea



Paronychia Kapeli




Azorella Trifurcata Nana





Acantholimon Venustum, niedawno sadzony zaszczycił mnie jednym kwiatuszkiem




Acatholimon Glumaceum



A ten drań siedzi już trzeci rok i nic, ale taka kłująca poduszeczka też mi się podoba

Acantholimon Uliginosum

Jak z tymi akantolimonami takie kłopoty, to swemu jakiemuś dobrze nie wróżę
Usiłuję zdusić w sobie zapał do mikro-roślinek skalnych, bo przecież nie mam skalniaka , ale czasem się nie udaje...
O różach w krótkich słowach powiedziałaś wszystko Otóż to!

Halinko,bardzo ładny i zupełnie nie podobny do tych dwóch
Spodobał mi się i to bardzo a Ty kochana kuś dalej swoimi rarytasami

Marto, nie można mówić, że z acantholimonami są kłopoty.'Glumaceum' kwitnie niezawodnie, 'Venustum' zakwitł
jednym kwiatkiem, ale jest nowym tegorocznym nabytkiem, więc należy mu się pochwała za ten kwiatuszek
Zeszłoroczny nabytek 'Armenum', jeszcze nie kwitnie, ale ma pączki i będzie kwitł.
Tylko jeden 'Uliginosum' jest niegrzeczny
A Ty nie duś w sobie zapału do roślinek skalnych, bo to najmilsze roślinki i koniecznie
zbuduj skalniak

Halinko,jak się mają Twoje rarytasy w ten upalny dzień..U mnie M rozłożył siatkę cieniującą na skalniaki
i mam nadzieję że maluszki dadzą radę przetrwać ten upał ..

Gosiu, moje maluszki na razie żyją. Na szczęście ten straszny upał nie trwał długo.
Dzisiaj jest już dużo chłodniej i ładnie popadało, taki fajny spokojny deszczyk.
Mam nadzieję, że u Ciebie też w porządku i nawiedziła Cię jakaś nawałnica o których
mówią w telewizji

U mnie też wczoraj popadało,co mnie bardzo cieszy ..Roślinki podlane ..
Nawałnicy u mnie na szczęście nie było no ale jak się widzi w telewizji co się działo to strach się bać ..
Halinko a jak się ma Cotula pectinata u Ciebie ? Moja po zimie wyglądała marnie a teraz nawet troszkę urosła,
choć ona jest chyba trochę humorzasta

Gosiu, dopiero teraz zauważyłam, jaką gafę strzeliłam w ostatnim poście.
Skleroza w moim wieku nie jest niczym dziwnym, ale żeby takie głupoty wypisywać
Oczywiście , nie życzyłam Ci nawałnicy, tylko 'nie' gdzieś wcięło
Kotula jest rzeczywiście humorzasta,u mnie padła Na szczęście zrobiłam dwie sadzonki, kiedy odsadzałam
dla Ciebie i jedna mi została. Zimę spędziła w doniczce pod szybą, a teraz wygląda tak:


Parę dzisiejszych fotek:

Stachys Zwerg


Phlox kelseyi powtarza kwitnienie


Scutelaria orientalis


Dianthus erinaceus


Asclepias Tuberoza


Gentiana septemfida


Pterocephallus depresus, mizernie, ale zakwitł


Tegoroczne nabytki, które jeszcze nie kwitną
Calianthemum alatavicum


calianthemum farreri


Stachys lavandulifolia


Cyananthus microphyllus


Jurinea humilis



Eriogonum douglasi


Moje siewki wsadzone do gruntu:
Szałwia caespitosa


Gypsophila petraea


Coluteocarphus vesicaria


Jurinea moschus

Dobry wieczór, Kropliku.

Ależ nazbierałaś cudaczków skalnych! Prawdziwa kolekcja. Chyba bardziej bogata niż w wielu ogrodach botanicznych.

Dobrej nocy, Halinko.

Halinko,powiedz mi a czy nie lepiej tą kotulę przechować zimą w zimnym pomieszczeniu Myślę już od jakiegoś czasu,
czy tak nie zrobić
Sieweczki są super i same rarytasy ..Niech Ci ładnie rosną A może nie wszystkie wsadziłaś i coś Ci zostało...

Dziewczyny, przepraszam, że nie pisałam tak długo, ale mam kłopoty z komputerem,
działa jak chce i kiedy chce Może się uda coś napisać

Olu, trochę się tego uzbierało, ale chciejstw jeszcze więcej, szczególnie pociągają
mnie rośliny mało znane i trudne to już taki typ przekorny

Gosiu, ta kotula padła jeszcze przed zimą, widocznie bardziej jej szkodzą upały niż mrozy
P. Radziul pisze "W naszym klimacie niezbyt trwała, wymagająca okrycia na zimę", więc chyba nie zaszkodzi jej
przechowanie w pomieszczeniu

Dzisiejsze zdjęcia

Halinko,
masz interesujący, oryginalny i piękny ogród. Wszystkie Twoje kamienne budowle cudne są, a ten zamek to już po prostu słów brak . Dziękuję Ci, że pokazałaś jak się robi taki murek, to może i ja kiedyś się skuszę. Instrukcja dokładna i mądra Nie mam skalniaka, a Twoje roślinki zrobiły na mnie wrażenie Czy wiesz może, jak nazywa się 2 i 4 funkia? Życzę dużo wody z nieba (żebyś nie musiała tyle podlewać ) i niższych temperatur (żeby Twoje skarby nie gotowały się)
Pozdrawiam

Wandziu, witaj w moich włościach. Dziękuję za miłe słowa
Hosta 2 to 'Enchiladas'
Hosta 4 'Lakeside Paisley Print'