Forum Ogrodnicze Oaza

Witam wszystkich baaaardzo serdecznie!

Od miesiąca prawie codziennie wchodzę na forum, po cichu bez tupania zaglądam do waszych ogrodów, pełna jestem podziwu dla zapału i pasji jaką można w nich zobaczyć . Bardzo cieszy mnie fakt, iż na świecie są ludzie, którzy jak ja bez końca mogą rozmawiać na jeden temat. Niestety wśród moich znajomych nikt nie podziela mojej pasji, wszyscy wiedzą, że lepiej nie zaczynać ze mną tematów zielonych, bo końca nie będzie

to moje tulipany

kadwa3 wrote: Skąd ja to znam!

Cieszę się że założyłaś swój wątek. Ciekawa jestem w jakiej formie będą Twoje tulipany strzępiaste.
Moje po dwóch latach albo kompletnie się pochorowały, albo przestały kwitnąć. Wywaliłam

Witaj w klubie"gadających o roślinkach" tutaj będziesz zrozumiana przez wszystkich i nikt nie będzie Cię ograniczał w pokazywaniu i pisaniu o swoim ogrodzie a jak tego będzie mało to możesz jeszcze pogadać sobie w wątkach tematycznych,serdecznie zapraszam
Wątek zapowiada się ciekawie a więc przysiądę sobie obok ptaszka i poczekam na ciąg dalszy

kadwa3 napisała:
Kasiu.
W tym miejscu do którego zawitałaś tematy zielone kończą się grubo po północy, czasami też bywa, że dopiero nad ranem.
Miło mi gościć w Twoim wątku ogrodowym.

Pozdrawiam. Waldek.

Lepiej nie mogłaś trafić! Tutaj te tematy się nie kończą!

Bardzo się cieszę, że w końcu znalazłam się wśród swoich.
Jestem właśnie w trakcie zakładania nowego hostowiska.
Dokumentację wrzucę jutro.
Tymczasem pokażę wam mojego zeszłorocznego gościa, a właściwie "gościówę", która zakolegowała się z moim mężem a mnie ganiała.

z tulipanami u mnie też jest ciężki temat, po dwóch latach również są do wyrzucenia, ale mam do nich słabość, więc zazwyczaj nie umem sobie odmówić zakupu

Witaj
Tulipany i serduszka śliczne
Ale to zdjątko z bocianicą,tak?? jest rewelacyjne!! jaka oswojona,i żarłoczna chyba??

Serduszka już są wspomnieniem,w zeszłym roku wykopałam i oddałam sąsiadowi, straciłam do nich cierpliwość, bo co roku w maju ścinał je przymrozek

Miejsce na hosty a właściwie to jego połowa, podłoże wykonane zgodnie z zaleceniami forumowych ekspertek

Takiego bratania się z boćkiem zazdroszczę.Nie tak łatwo zdobyć zaufanie u bociana.Gratuluję. Miejsca na hosty w obecnym stanie trochę mało,dobrze ,że chcesz powiększyć.Warto pamiętać,że w trakcie jedzenia,apetyt rośnie

Miałam cichą nadzieję, że boćkowa założy u nas gniazdo, ale niestety nigdy więcej do nas nie wróciła. Na pewno mile wspomina obfity obiad, który zaserwował jej mój mąż

Cześć Kasiu
Myślę, że na forum wszyscy mają jak Ty dwa domy, czasem nawet z przewagą tego zielonego ja mam nawet w pracy parapet zastawiony ogródkiem
Będę z zaciekawieniem podpatrywała Twoje poczynania ogrodowe. Napisz w wolnej chwili w jaki sposób przygotowałaś podłoże pod hosty, bo ja muszę swoje przesadzić (mają za bardzo nasłonecznione miejsce w którym ziemia szybko wysycha) i z chęcią skorzystam z porad.
Pozdrawiam
Magda

Wiem, wiem Romo mój ogród doskonale wie jak zaciągnąć debet na koncie
Średnio co dwa lata zakochuję się w czymś innym ale miejsca dużo więc mogę się jeszcze długo zakochiwać, na razie jest zagospodarowana niewiekla część ogrodu, ponieważ co chwila planowane są jakieś budowy, po których zostaje mega bałagan. Staram się po malutku porządkować wszystko po kolei. W tym roku niestety muszę eksmitować jeżycę, która mieszka w kupie gałęzi zrzuconych przez budowlańców na samym środku.

Magdaleno

Hostomaniaczki z forum dały taki przepis na podłoże dla host : 1 część rodzimej ziemi, jedna kompostu i jedna kory + w kwietniu sypnąć azofoską ponieważ rozkładająca się kora pobiera z gleby azot, który jest potrzebny hostom

Dziękuję
kompost mam, korę też... rodzima ziemia jest również w sporej ilości

Witaj
Hostami szybko się zarazisz i wkrótce będziesz dla nich szukać następnego miejsca.
Bocianica cudowna. Tylko pozazdrościć takiego gościa.
Tulipany pięknie wyglądają.

Gosiu
Hostami już jestem zarażona , w zeszłym roku zaraziłam się równiez chorobą żurawkową ale u mnie jeszcze wszystko śpi, tylko na tawułach pojawiły się mikroskopijne pączki.
Tulipany mają kły takie po 2 cm, już nie mogę się doczekać wybuchu wiosny