Forum Ogrodnicze Oaza

magdala wrote: W przypadku M-a nie ma takiej opcji jak za ciasne spodnie
No chyba że... nie, nie...

Markitko... myślałam dziś o Tobie nad ranem, kiedy obudziła mnie burza z ulewą...
Pomyślałam wtedy: jak o tym napisać, żeby nie zabiło to Markitki?

A Ty ciągle możesz sadzić, bo... jaja sobie robisz!

Gosiu ,panowie radzą sobie z tymi spodniami, bo jak zauważyłam ,oni często zapinają spodnie pod brzuchem
Nie rozumiem drobnego druku...

To dobrze, że nie rozumiesz
Zaraz, zaraz... pod czym zapinają?

No to dobrze ,że dobrze...

Panowie są na dole chudzi i tylko te brzuchy mają ,więc spodenki ładnie leżą pod brzuchem ,tylko pasek jest potrzebny.Albo szelki.

O mamo! niech ja kupię już te cebulki i mam czas pojechać na działkę .Najwyraźniej nie mam o czym pisać

Szelki? Moja babcia, chcąc pogardliwie wyrazić się o mężczyźnie, mówi: szelki, nie facet!
Jeśli mamy nadal ciągnąć te rozmowy, to może już pora na Gorzatkowo? Ja już niczego nie posadzę... Magda kupić jakoś nie może...
Tylko po takim wstępie to już żaden pan by tam nie zajrzał... tak jakby dotąd było ich wielu

No właśnie.
Panowie bardzo chętnie pokazują się w wątku zdjęciowym ,ale takie nieco "trudne sprawy" już ich zniechęcają
do dyskusji

Pewnie nieuchronnie zbliżamy się do Gorzatkowa ,taki los
Myślę jednak ,że jeszcze nastąpi ostatni zryw ogrodowy.

U mnie może to być jedynie zryw do... grabi
Może to i lepiej, bo ja już naprawdę nie mam gdzie sadzić

A skoro w ogrodzie już nic się nie dzieje, przenieśmy się tu