Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć Iwonko!

Pięknie dziś, nieprawdaż?
Miłego dnia w ogrodzie życzę.

Przyznam, że 'figura' Twojego Camperdownii nieco mnie zaskoczyła. Jaka frywolna fryzura!
Mój zupełnie inaczej kształtuje swoją koronę.
Ten Twój i jego artystyczny nieład ma swój niezaprzeczalny urok, jednak w mojej opinii dobrze robisz, chcąc ugładzić jego niekontrolowane przyrosty. Wydaje mi się, że przysłuży się to eleganckiej prezencji i przyrastaniu w uformowany parasol.

Brzoza przyklepana? Super

No to teraz czekam na zakupy

Pozdrowienia!

W maju trafiłam do pięknego ogrodu majowego.Na dłużej zagoszczę

Dzień dobry
Aga śmieszny taki ten mój wiąz, ale lubię go wymaga tylko uczesania i przygładzenia i będzie pani zadowolona...
Brzoza przyklepana, ino czasu brak na zakupy, ech...
miłego!
Aszka witam i bardzo mi będzie miło znów Cię gościć Zapraszam!

Iwonko jak też pięknie u Ciebie Rabaty zachwycają.Masz niesamowity dar do wyszukiwania przepięknych ozdób ogrodowych,zapewne kupując je już wiesz gdzie będą u Ciebie mieszkały na rabatach,moim zachwytom nie ma końca,potrafisz je wkomponować w najmniejszy kącik ogrodowy a to robi niesamowite wrażenie Ja teraz chodzę za abisynką,wprawdzie nie mam studni ale ona sama w sobie bardzo mi się podoba i posłuży jako ozdoba
Miłego dnia życzę

Ani witam serdecznie, ogromnie się cieszę, że tak pozytywnie odbierasz mój ogród i moje zamiłowanie do ogrodowej biżuterii
jak to kobieta - strój musi mieć oprawę, podobnie z ogrodem Zwykle wiem czego szukam, ale i potrafię kupić coś w porywie chwili i potem kombinuję jak by to wkomponować. Zapraszam częściej Abisynka będzie ozdobą "na sucho" czy zamierzasz zrobić z niej ciurkadełko np. w zamkniętym obiegu wody? Świetna ozdoba!


Dobry wieczór

pomyślałam, ze już dawno nie pokazywałam ogrodu w szerszych ujęciach, pewnie niektórzy zapomnieli, że mam rabaty i to duże

Pięknie chociaż ja ostatnio wszędzie widzę tylko trawnik Twój jest cudowny- wygląda jak puchaty dywan.. aż kusi, żeby boso pobiegać

Monika faktycznie jest w niezłym stanie, pomijając miejsca, które wydeptuje Wera ale na to nie mam wpływu, nie zamierzam jej zabraniać biegania

Gdyby Wam kiedyś przyszło do głowy sadzić miętę bezpośrednio na rabatę, bez pojemnika - to zastanówcie się trzy razy Posadziłam w zeszłym roku i ledwo żyję od wyciągania korzeni. Never więcej!!!!

Ja z miętą walczę w warzywniaku,bawi się ze mną w "a-kuku" i wyrasta co jakiś czas kilka metrów dalej..i tak co rok
Trawnik robi wrażenie i ta ścieżka wije się jak niby rzeczka Iwonko robisz przepiękne zdjęcia
Odnośnie abisynki,miałam ją zrobić jako ozdobę "na sucho" ale podpowiedziałaś by wykorzystać ją do ciurkadełka ( wcześniej myślałam o ciurkadełku z przewierconym kamieniem) dziękuję za super pomysł Tylko w jaki sposób to zrobić,może widziałaś gdzieś u kogoś by można było się zainspirować jak to zrobić?

majowa wrote:
Pocieszyć Cię?
Ja posadziłam trzy lata temu (jak i poziomkę pnącą ) i do dziś wyrywam...

Popadało, podsyciło zieleń, trochę ochłodziło... od jutra ponoć poprawa pogody

Dobrego wieczoru!

...moje myślenie było następujące: 'dlaczego mam jej (mięty, poziomki) mieć tak mało (w domyśle: w donicy)?'
No to mamy

Ja jeszcze nie, ale nie dalej niż wczoraj, pisałam z Marceliną
Za chwilę magia 4:30

Pozdrawiam również

Aga albo my ją, albo ona nas
4.30 zapewne magiczna, ale trzeba być szalonym, że by tak na własne życzenia wstawać wcześniej niż kury Damy radę!


Nie pochwaliłam się wczoraj, że dokupiłam kolejne berberysy Kobold. Mam już obwódkę z chyba 10 szt. dokupiłam kolejne 10 z zamiarem poszerzenia obwódki rabaty. Rabaty wzbogacą się też o dwa krzewy budlei 'White Ball', udało mi się kupić już ładne , rozrośnięte krzaczki. Przy okazji zapakowałam też 4 piękne bergenie Eroica.
Będzie sadzenie

Miłego dnia!!

Piękne zakupy!
Biała budleja cudowności... ciekawa jestem, gdzie wkomponujesz jej krzewy?
Ja początkowo bałam się, że budleje to trudne krzewy, które ryzykownie zimują u nas... tymczasem, odrastają jak gdyby nigdy nic, a jak obficie kwitną! Będzie Pani zadowolona

Iwonko, owszem, godzina zabójcza, ale sądzę że dostarczy nam mnóstwa pozytywnych wrażeń

Dobrego czwartku! Dziś w domu, czy za biurkiem?

Iwonko, piękne zdjęcia, jak zawsze
Z przyjemnością poczytałam o planach na rabatę z niebyłym klonem i również myślę, że wybór trafny.
Rabaty masz szerokie i bujne, tworzone z rozmachem i pomysłem, gratuluję!
Widoki już teraz zapierają dech, a z czasem będzie przecież coraz lepiej!
Magnolia G. Kern olśniewająca! A myślałam, że z niej taki karzełek..
Kaskada bardzo malownicza, wysokość optymalna, piękny mini-wodospad
Altana prezentuje się wyśmienicie - czy zaplanowałaś jakieś wyższe nasadzenia w jej otoczeniu?
Słów brakuje, jest cudnie!

Dzień dobry
Aga dziś niestety nie jestem w domku, krążę praca/urzędy/bank, potem muszę okulary odebrać, bo zmieniła mi się nico moc, tak więc dzień załatwiania....

Budleją jestem bardzo podekscytowana, bo już dawno chciałam mieć, ale wahałam się właśnie z obawy przed jej ew. przemarznięciem. U mnie jest bardzo wietrznie, teren z obu stron jest pusty, więc żadnej osłony ściana drzew lub zabudowań nie mam. O klonika np. tak bardzo się bałam, że postanowiłam założyć na siatkę za kaskadą matę trzcinową ochraniającą przed wiatrami. Posadziłam tam rząd jałowców, ale zanim urosną dodatkowo chroni mata. Nie jest piękne rozwiązanie, ale pocieszam się, że tymczasowe, a najważniejsze, że skuteczne (widać matę na zdjęciu z kaskadą).
Budlej planowałam posadzić właśnie na rabacie za kaskadą, tam gdzie rośnie głóg (pionowe zdjęcie z głogami po obu stronach kaskady). Patrząc na bliższy głóg, bardziej w prawo - tam miałyby rosnąć budleje. Na pierwszym planie rosłyby 2 Pomponelki (widać je nawet), za nimi budleje, w tle częściowo jałowce, częściowo pęcherznica Luteus.
Tylko teraz pytanie - czy głóg w przyszłości nie zacieni zbytnio budlei? Dodam, że to najbardziej osłonięte i ciepłe miejsce w ogrodzie.
Druga ew. miejscówka to rabata na której od siatki rośnie oczar, po bokach symetrycznie ma dwie magnolie Suzan. Przed nimi mogłyby rosnąć tez symetrycznie budleje.
Dla zobrazowania posłużę się zdjęcie z ubiegłego roku,tyle, że nie było jeszcze głogów. I przepraszam za wyjątkowo artystyczny przekaz zdjęcia


od kaskady w prawo rośnie teraz głóg, dalej widać Luteusa i to jest właśnie ta wspomniana pierwsz miejscówka dla budlei. Idąc dale w prawo mamy kolejna rabatę, oddzieloną od poprzedniej 4 thujami - to ew. druga miejscówka.


Podpowiecie??

Kasieńko a Ty jak zwykle jesteś tak szczodra w komplementy Usłyszeć je od Ciebie to miód ma moje serce, piszę to szczerze. Pytasz o przód czy tył altany? Z tyłu mam posadzone drzewka i iglaki: już całkiem spory tulipanowiec; jak tylko pokaże się zielona korona to będzie ją widać zza altany, też już całkiem duża robinia Frisia, oraz 2 metrowa sosna himalajska i półtorametrowa jodła koreańska. Tak więc za altaną dzieje się sporo, ale jeszcze nie widać Co do rabaty przed altaną, a właściwie z boku lub na trawniku przed altaną - nie jest wykluczone, że coś drzewiastego posadzę, a może masz jakieś propozycje?

Pozdrawiam serdecznie!!

Iwonko bardzo dziękuję za inspiracje dotyczące abisynki To mam zajęcie na wieczór,będę obmyślać jak wyczarować magiczny kącik.
Zakupy bardzo udane,najbardziej ekscytujący moment to sadzenie roślinek a później podziwianie Obie miejscówki dla budlei są dobre,będą miały doborowe towarzystwo i z opisu widać,że niezłą osłonę przed wiatrami

Iwonko.. u siebie na otwartej przestrzeni posadziłaś klony palmowe.. Hmm.. Może ja zaryzykuję, nie czekając, aż się szmaragdy rozrosną.. Tak się u Kasi napatrzyłam, że nie moge sobie z głowy wybić.. U Ciebie zimowały już, prawda..? Pod przykryciem?

Aniu nie ma za co Jestem bardzo ciekawa co wymyślisz i mam nadzieję, że dasz znać.
Cały czas zastanawiam się nad miejscem dla budlei, do soboty coś wymyślę.
Moniko klonika mam jednego, tego przy kaskadzie, ale na pewno pojawi się przynajmniej jeszcze jeden. Zimował już dwa razy, oczywiście pod przykryciem z agro i kopczykiem na korzeniu. Tak jak pisałam wyżej, specjalnie dla niego zrobiłam tymczasową osłonę na siatce z maty trzcinowej. Wydaje mi się, że u Ciebie jest zaciszniej. Gdzie byś go widziała u siebie?
Z tego co zauważyłam, to jemu bardziej szkodzi letnie, ostre słońce niż zima

na zachętę


i na dobranoc

majowa wrote:
Napiszę u siebie