Forum Ogrodnicze Oaza

No to lecę z moim wątkiem....

Wieś świętokrzyska....

stara chałupa...(1939r.)








I widok z okien "szuflady...

pełnoooo szufladek....


Co w zamian???

W zamian trochę... lenistwa?
Cieszę się, że udało Ci się uporać z założeniem wątku... może teraz parę słów tytułem wprowadzenia?

Basiu jesteś ....super wpisuję się i lecę oglądać i czytać
Pokaż Jedrulkę pokaż...i wiosnę Waszą....i wszystko

Gosiu
Cóż tu wprowadzać .... kupiliśmy starą chałupę, bo mnie się zachciało... pobawić sie na wsi, róznie bywało...
Mieszkanie w blokowej szufladzie zostało i wciąż jest, trochę nam to pomaga finansowo.
Chałupka na wsi mała, ciasna, minimalny podstawowy komfort jest i to wystarcza, choć chciało by się lepiej, wygodniej, nowocześniej....
Mam kawałek ziemi pt. piaszczysto nieurodzajnej ale wzbogacona dzięki naszym rowerom, skuterku itp. wózkom starej daty.






Żar z mojego pieca kuchennego



Tu tył domu


Ten sam tył tylko z werandą....wreszcie





"Pałac" pod blachą


Jedrula dla Dorotki

Basiu jak ja lubie tą Twoja chatę....nie masz pojecia
Lenistwo...to chyba zupełnie obce Ci słowo...ale do Jedrulki pasuje
Ty to mi sie wydaje ,ręce masz wciąż zajęte ...jakie cudeńka szydełkowe wyczarowałas przez zimę pokażesz będziesz zachęta niebywała dla wielu w Oazie
Jędrulka jaki cudny dziekuję za to śliczne kocię

Co się z nami porobiło że znudziło nam się miasto. Ja też kupiłam domek na wsi. Więcej pracy , ale też i wolności.

pozdrawiam
Gosia

Basiu jak ja lubię takie klimaty, mówię oczywiście o Twojej chałupie. No a ta gleba to chyba nie do końca taka nieurodzajna skoro takie plony rodzi. Pozdrawiam.

Czekam na ciąg dalszy, z pewnością teraz, wiosną będzie ciągle coś nowego.

Fajny pomysł z oknem na werandzie

Uwielbiam takie wsiowe klimaty. Dzieje się u Was oj dzieje I z dachu już nie kapie do środka jak widzę

Gosiupko.... mamy we krwi ten pęd do natury, czyli ciągnie wilka do lasu...
Gosiu gleba żytnio-kartoflana, nawieźliśmy trochę ilastej i torfu różnego z lasów, pól i łąk, też.Piasek wykopywaliśmy do wylewek, a w te doły wrzucany był kompost ziemia zwożona skąd popadło i resztki roślin.
Justynko tu u mnie trochę syberiadowo zimniej, i wiosna wpada dużo później niż w innych regionach.


Pigwowiec



Mahonia


Siberio okna werandowe są z odzysku zwleczone z bloku, to sa balkonowe drzwi rozkręcone by było ich więcej

Aguś no z dachu nie kapie, a była dziurawa dachówka, która wichura zwaliła do chałupy, kilka lat temu.

Przywitam się . Pamiętam początki Twojego ogrodu.
Widzę dużo fajnych zmian.

Co za swojskie klimaty. Łopatą, grabiami i ......pazurami - skąd ja to znam!?
Pozdrawiam serdecznie

Dlaczego tu tak cicho i pusto ???
Pozdrawiam wiosennie

Dziewczynki jak się obrobie ze wszystkimi imprezami typu komunie, urodziny, odwiedziny

itp... to wpadnę znów. Dziekuje za posty i ...na ra




Se zmajstrowałam

ra_barbar,
cóż za fajny nick. Muszę się przyznać, że moją ulubioną rośliną jest... rabarbar. Kiedyś słabo u mnie rósł, a teraz wygląda prawie jak Gunnera.
Fajna ta wasza drewniana chałupka i widać serce jakie wkładacie w to miejsce, urokliwe. Pomysły niesamowite, recykling, ten samojezdny grill - super! I to właśnie jest to! Gratuluję!

Dokładnie taki domek śnił mi się po nocach.Nie udało nam się takiego namierzyć i w końcu wylądowaliśmy w lesie.Też pięknie.Bardzo pomysłowo rozwiązane miejsce na ognisko.Basiu-ciesz się,że nie masz takiej gleby jak u nas (lotne piachy)bo wtedy rowerkiem nic by nie dało
Nie tłumacz się uroczystościami,tylko relacjonuj co dzieje się w tak klimatycznym miejscu.

Roma wrote: Rozbawiłaś mnie do łez.... tu jest Szkieletczyzna z piachów i gleby ziemniaczano-żytniej słynąca
Doły kopaliśmy by wydostać żółty piasek do cementu, a w dołach resztki roślin i ziemia skąd popadło.Warzywa na tym rosną teraz
Za 3/4 l. płynu rozmownego przywieźli mi chłopcy iłu, z lasu zwozimy torf kwaśny i na prawdę rowerami....




Teraz od kilku dni zwożę ziemię z gminnego pobojowiska, wózkiem od sąsiadki, ktory rok temu robił za klatkę królikom





Danielo a ja nie mogę się dochować rabarbaru... znowu posieję i może się doczekam