Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś trudny dzień dla moich roślin a mianowicie musiałem je usunąć z mojego ogrodu...
Dlaczego...?
Bo wyglądały tak:

A co to jest...?
Cylindrocladium buxicola

]Cylindrocladium buxicola

Bukszpan jest obecnie wykorzystywany do wielu celów w ogrodach i parkach. Jest kochany przez wielu ogrodników. Zimozielona roślina o krzaczastym pokroju lub przycinana w odpowiednie figury i bryły. Rośliny w tego rodzaju rosną powoli, co czyni je szczególnie atrakcyjnymi, nadają się do małych ogrodów. Bukszpan jest hardy i może rosnąć zarówno w słońcu i cieniu.

W związku z tym, można się trochę zdenerwować, gdy nowa choroba roślin grozi zniszczeniem naszych bukszpanów. Wzrost wymiany handlowej z resztą Europy, zwłaszcza jeśli chodzi o rośliny z Niemczech, Danii, Anglii i Holandii, były również przyczyną chorób roślin. Cylindrocladium buxifolia jest przykładem najnowszej choroby tych właśnie krzewów.

Jest to bardzo poważna choroba.

Grzyb jest stosunkowo nowy w Danii. W Anglii został on zarejestrowany i opisany około 1995 roku Później rozprzestrzenił się do Niemiec i Holandii, gdzie zwłaszcza w lecie 2004 roku i 2005 roku było kilka ataków. Od 2010 r. rozpowszechnił się bardzo w części Europy zachodniej, a teraz także w Danii i Polsce, gdzie w ciągu ostatnich 2-3 lat zarestrowano największą liczbę ataków tego grzyba na naszych roślinach.


Atak często zaczyna z okrągłych plamek o jaśniejszym miejscu w środku.


Podłużne brązowe smugi na łodygach są typowym objawem ataku.

________OBJAWY________

Pierwsze objawy są często widoczne na liściach. Ciemnobrązowe, czasami lekkie brązowe plamy. Na początku, są one często kształtu okręgu o środku jasnobrązowym / pomarańczowym. Dość szybko się rozprzestrzenia i grzyb atakuje cały liść i łodygę. Łodygi są atakowane, a tu widać podłużne brązowe paski. Grzyb atakuje również system korzeniowy.

Ta choroba może w pewnych okolicznościach być mylona z innymi chorobami grzybiczymi bukszpanu (Volutella buxi). Różnica jest taka, że Volutelle, w przeciwieństwie do Cylindrocladiumen ma jasnoróżowe zarodniki z powłoką w kolorze morelowym .
Z poważnymi atakami liście spadają stopniowo. W przypadku starszych roślin, takich jak żywopłoty z bukszpanu, można zaobserwować, że szczyt jest często zielony, podczas gdy reszta rośliny zgubiła już swoje liście. Rośliny bez liści umiera.

Choroba grzybowa atakuje szczególnie późnym latem lub jesienią. Należy uznać "zimność grzyba", w przeciwieństwie do innych grzybów rozwija się dobrze w chłodnych warunkach. Nawet na 5 stopni C grzyby mogą rosnąć.

Temperatura optymalna dla tej choroby to 25 stopni C. Grzyb jest wilgotno-kochający. Gdy zarodniki lądują na liściach wymagane jest, aby liście były nawilżone, aby umożliwić im rozwój. Nie jest to wymagane u wielu innych chorób grzybiczych. Gdy znajduje się ona wewnątrz liści grzybni rozprzestrzenia się na całej rośliny przez wiązki.
Zarodniki grzybów rozwija się w warunkach wilgotnych i mogą rozprzestrzeniać się również przez wiatr. Jednak nie ma wątpliwości, rozprzestrzeniania się na duże odległości, jak wiemy z wielu innych grzybów. Zarodniki są lepkie i mogą być noszone przez owady. Ulewny deszcz i "deszcz powitalny" może rozprzestrzeniać zarodniki do sąsiednich roślin czy ogrodów. Postępowanie z roślinami, w tym strzyżenie żywopłotów jest również ważnym czynnikiem rozprzestrzeniania. Zakup porażonych roślin są często początkiem ataku.

-> Choroba ta jest zdecydowanie "chorobą higieny."
-> Ważne jest, aby uniknąć nabycia chorych roślin.
-> Lokalizacja roślin nie powinny być w cieniu. : choroba rozwija się głównie na roślinach rosnących w cieniu i na mokrych liściach.
-> Unikać podlewania z góry, w szczególności jeżeli jest to na koniec dnia.
-> Dezynfekować narzędzia po cięciu każdego z bukszpanów. Jeżeli są to na przykład wolnostojące stożki czy kulki
-> Usunięcie chorych roślin z ogrodu. Spalić, Martwe liście powinny być w miarę możliwości usuwane, ponieważ mogą one być źródłem infekcji w nadchodzącym sezonie wegetacyjnym
->Wymień glebę: podczas sadzenia, gleba powinna zostać zastąpiona, ponieważ w niej mogą występować porażone korzenie.

pozdrawiam

O kurcze ,ale to paskudne choróbsko .Bardzo szkoda ,bo to były młode roślinki.Ale lepiej wyrzucić niż rozprzestrzeniać na inne .Ja nawet nie wiedziałam ,że bukszpany mogą mieć takie poważne choroby .

Nowinko - no cóż tak jest czasem ... kupione niby w renomowanej szkółce ale już wiem, że to towar z zagranicy był ściągany...
Teraz tylko same kłopoty mam z ziemią muszę sporą część ziemi wywalić do "piachu"...
trochę czasu minie zanim znów jakiegoś Buxa posadzę w tym miejscu muszę naprawdę wyjałowić glebę z tego badziewia zagranicznego...

pozdrawiam

Na dziś udało mi się jeszcze irysy po odmładzać i wyszły tak... dobrze to zrobiłem czy coś schrzaniłem...?

Iryski na rabacie "BERBERYSÓWCE"...

Witaj, widzę że twój ogród już ma kilka lat. Rośliny ładnie wyrośnięte.
Żurawek tez już masz kolekcję.
Współczuję utraty bukszpanu. Na moim na szczęście nie widać objawów choroby.

Dziś nic specjalnego ...
Ogólne widoki z ogrodu...

Jak to 'nic specialnego' ??? nie bądź taki skromny..........
Dzięki ze informację o bukszpanach, mam ich sporo i często kuszą mnie zakupy nowszych odmian. Teraz już świadomie będę pilnować swojego dobytku, aby nie zawlec choróbska o którym nie miałam pojęcia.
Dziękuję i pozdrawiam

Miło, że zaglądacie
VERA- wszystko głównie zależy skąd posiadamy sadzonki... teraz to głownie wszystkie bukszpany w centrach ogrodniczych są importowane...
Ja swoje Buxy brałem ze szkółki.. a co się okazało na doniczce jest nawet napisane wyprodukowano w UE
widocznie ja się zgapiłem ale cóż za gapowe się płaci teraz tylko jak już pisałem trochę problemów z glebą le to się wymieni...
Więc proponuję najstarszą metodę świat pozyskiwanie bukszpanów i w dodatku ponoć najtańszą... czyli... własne sadzonki ze sprawdzonych krzewów... sam teraz bedę tak robił gdyż na działce u znajomego mogę pobierać do woli...

Do niedawna wydawało mi się, że bukszpany są roślinami nie do zdarcia Ale ostatnio widzę, że jeden u mnie zaczyna mieć coraz jaśniejsze liście, jakby chloroza go atakowała. Co dziwniejsze rośnie tuż obok innego bukszpanu, który zachował ciemny kolor. Może od nadmiernego słońca takie wybarwienie? Te krzaki też są z sadzonek od sąsiada i przez kilka lat zdrowo rosły niemal bez opieki

Hiacynto a na jakim stanowisku rosną Twoje Bukszpany...? i jak dbasz o narzędzia do Cięcia bukszpanów...? I najważniejsze że są ze sprawdzonego źródła... skoro u sąsiada dalej rosną to wszystko do tej pory powinno byćOK
A co do objaw co mówisz to ciężko cokolwiek powiedzieć jak możesz to pokaż fotografię będzie łatwiej coś powiedzieć...
pozdrawiam

Pospacerowałam po Twoim zielonym zakątku. Piękny jest.
Ale mnie wystraszyłeś tym bukszpanowym grzybem. Mam dwie obwódki rabat z bukszpanu, na szczęście rozmnożyłam je sama ze swojego starego krzaczka. Nic im na razie nie jest, ale będą od teraz stale inwigilowane.

Zawsze przykro, kiedy z roślin trzeba zrezygnować, a choroba to w ogóle paskudztwo
Ogród prezentuje się wspaniale. Mam nadzieję, że nic więcej nie przydarzy się roślinom

Baptysja - witam serdecznie na moich zielonych zakątkach... Jak jestem pomocny to dzielę się wiedzą którą zdobyłem mam nadzieję, że się ona komuś przyda....
Jeżeli masz sadzonki ze sprawdzonego źródła to nie ma problemu z grzybem ...

ewamaj66 - Ewo powiem tak, czasem może to i lepiej, czasem się zastanawiam że jak coś wypadnie to będzie miejsce na drugie i może w lepszym wykonaniu... więc nie płacze po bukszpanach...

Dziś pogada pod zdechłym azorem lało cały dzień... chociaż udało mi się nawet posadzić moje trzy jałowce 'lime glow' na razie trochę samotne ale coś się dosadzi do towarzystwa...
a prezentują się tak:







bardzo podoba mi się ich limonkowy kolorek... taki soczysty...

Podlewać nie musisz, a ja chyba przyrosnę w tym roku do konewki
Zielony zakątek wdzięcznie rozjaśniony

Irysy przycięte i zadbane jak u samego mistrza Roberta Piękne kolorowe zakątki pokazujesz może tak jakąś fotkę w większej perspektywie? Oddaj trochę deszczu na północ,chętnie przyjmę

VERA - teraz to takie deszczyki przelotne padają więc nie trzeba po ogrodzie z konewkami latać... a co do roślin to i tak muszą pewne zmiany być...

Roma - dzięki za pochwałę w sprawie irysów... ale do mistrza Roberta to jeszcze ho ho ho... Deszcz mówisz i masz "... sim sala bim deszczu do Romy płyń..."
a zdjęcia no coś zrobiłem ale nie umiem jeszcze zdjęc perspektywicznych robić ale coś tam ująłem może nie za najlepeiej ale proszę mówisz i masz...







nie wiem tylko czy coś tam widać...
pozdrawiam

Dziś bardzo ładny dzień - bezdeszczowy... więc można porobić coś w ogrodzie...
Wychodzę na ogród a tu... rosa jak jasny diabli od razu zmoczyłem sobie buty... he he he



pospacerowałem po doglądałem jak mi to i tamto sobie rośnie... niestety muszę was zasmucić jesień już idzie... a na kalendarzu to mamy jeszcze sierpień no fakt, że to już końcówka ale jeszcze lato a liście z drzew lecą na potęgę...
pozdrawiam