Forum Ogrodnicze Oaza

Gazanie zachwycające Jak można przechować przez zimę ?

Gosiu gazania latem i jesienią sama się wysiewała na rabatce i w doniczkach pelargoni
nie nadążyłam obrywać kwiatów i wiatr ją rozsiewał
okazuje się że takie świeże nasiona bardzo szybko i ładnie kiełkują
Latem pierwszy kwiat pasiastej gazanii pozostawiłam na nasionka i
je wysiałam do doniczek tak dla sprawdzenia nabycia doświadczenia
Teraz rosną na dworze ...w osłoniętej szklarence foliowej podczas nocnych przymrozków
zimę spędzą na parapecie piwnicznym ...zobaczę co z nich będzie

tak teraz wyglądają posiane latem




Bożka
warto mięć gazanie na słonecznej rabacie lub choćby jedną doniczkę w słonecznym miejscu
kwiaty piękne o mocnej kolorystyce wywołują dobry nastrój i uśmiech a kwitną do przymrozków tylko słonko kochają
w pochmurne dni się słabo rozchylają
doniczkę łatwo zabrać do pomieszczenia i przechować na następny sezon
Ja swoje trzymam na parapecie okienka w piwnicy w temp. około 6-9 stopni
podlewam oszczędnie wtedy gdy ziemia przesycha

piękne masz gazanie! muszę sie nimi zainteresować na wiosnę
ile ja mam chciejstw to sie już w głowie nie mieści

Agnieszko
Ważne żeby się nasze chciejstwa w ogrodzie mieściły
ale taka gazania to wszędzie się zmieści ...
Moje wielkie chciejstwo to wiosenny zakup rododendronów i azalek
tylko dobrej szkółki wysyłkowej muszę poszukać ze zdrowymi roślinkami
Zimozielone i piękne gdy kwitną szybko dają efekt w ogrodzie
a tego mi właśnie potrzeba bo miejsca u mnie nadal dostatek
Tylko muszę opanować technikę dbania o nie

Tak było wiosną a chcę jeszcze więcej

Muszę wrócić do GAZANII ...jak je nie kochać

zobaczcie sami troszkę słońca i ....
cały dzień pracy w ogrodzie z takimi widokami

zdjęcia dzisiejsze

Rankiem



W południe







Dziś u mnie było w słonku o godz.13 aż 18 stopni

Ładnie wygląda gazania w słoneczku i faktycznie jak jej nie kochać
Sadzonki masz już duże i myślę że do wiosny jeszcze sporo urosną ..
U mnie dziś tez był bardzo ładny słoneczny dzień no ale na ogrodzie prawie nic nie zrobiłam , mam nadzieję że jutro to się zmieni

Gosiu
Kilka ładnych słonecznych dni przed nami...na pewno uda Ci się coś podziałać w ogrodzie
Ja przez cały sezon bardzo mało zrobiłam a takie miałam plany niestety zdrowie nie sługa
ale przez zimę trzeba zregenerować siły a wiosna daje siły do działania

Gosiu dziękuję za odwiedziny... zdrówka i optymizmu życzę

Izy witaj
Jakie piękne rodusie to miałaś widowisko jak kwitły ach ... zazdraszczam
Tego fioletowego, z drobnymi kwiatuszkami z 6 fotki miałam , nie znam się na nich
ale może nawet jest to azalia ?
Piękny był , wiosną tak bardzo zachwycał że mi go wykopali i niestety ,
nie mogę ich sadzić , bo to bez sensu
Gazanie uprawiam wysiewając wprost do gruntu.Ale na koniec sezonu nie przyszło mi do głowy, żeby ich przechować przez zimę . Teraz to za późno , ale za rok przetestuje twój pomysł .
Na oknie piwnicznym piszesz a jak z podlewaniem ?
Fajne takie słoneczka o tej porze i ta temperatura aż 18 stopni
U mnie teraz 3 stopnie na plusie hmm... ciepła noc

Iza ja bardzo lubię gazanie, ale zawsze traktowałam je jako jednoroczne. Nie pomyślałam nawet o tym aby przetrwały zimę..Tak na prawdę to nie mam warunków do przechowywania roślin przez okres zimowy. Mam troszkę miejsca na klatce chodowej, ale zawsze to jest obawa czy komuś się to nie spodoba....albo spodoba i roślinki mi zabierze.

Przeczytałam w Twoim poście że można je wysiać do gruntu i powinny przetrwać zimę. Może w przyszłum roku spróbuję, wiem natomiast że te które zostaną prze ze mnie posadzone nie zostaną wyrwane jesienią (może rozrosną się z nasionek ?)

Elu
Ten rodek z 6 fotki to niski Purple Pillow
rośnie na szerokość wysokość to 40 cm
Pięknie kwitł wiosną teraz jako jedyny z kwasolubów marnie wygląda
dwa pączusie zawiązał a szkoda bo śliczny ale chyba z tych delikatnych jest
a ja wprawy z rodkami nie mam...

Co do podlewania gazanii to oszczędnie podlewałam tak na oko
teraz przechowam więcej doniczek i będę je baczniej obserwować jedną dam na nieogrzewana klatkę
przy oknie a reszta piwniczne okno


Bożka
gazanie w gruncie nie dadzą rady zimą niestety są jednoroczne ale można je przechować
teraz mam mnóstwo siewek bo same się wysiały do gruntu
a te sadzonki to posiałam do doniczek latem i przechowuję w szklarence na razie a zimę
spędzą w pomieszczeniu
Gazanie wydaje mi się że łatwo przechować... może na klatce spróbuj z doniczką
i tak straty wielkiej nie będzie a zobacz jaka radość
Te ostatnie zdjęcia gazanii są aktualne ...teraz jeszcze pięknie kwitną
więc warto zabrać do pomieszczenia lub choćby na balkon aby dłużej oko cieszyły

Dziewczyny miło że wpadłyście z wizytą

Izula witaj
Budzimy się , wiosną idzie
Czy juž jakieś zakupy poczyniłaś ?
O plany nie pytam , bo kto ich nie ma ?
Wszyscy mają i to jakie
Pozdrawiam cieplutko

Elu Witaj
Mimo że ogród wciąż zasypany śniegiem
czekam na wiosnę jak wszyscy z utęsknieniem
Plany są ...a jakże ale zbieram siły na ich wykonanie
niech tylko wszystko się zazieleni to i werwa mam nadzieję wróci
Zakupy... ech z tym ciągle zwlekam ostatnio nie byłam z przedsezonowych zadowolona
więc teraz zmieniam taktykę i czekam aż roślinki ruszą tym bardziej że zima mroźna była
a tymczasem stosuję aromaterapię bo już najwyższy czas się obudzić i wiosny wypatrywać
Pozostałe z jesieni cebule wylądowały początkiem stycznia w doniczkach
i udało się mam swoją wiosnę
Pozdrawiam i przesyłam trochę zapachu dla Ciebie
I dodam jeszcze zieloniutkie listeczki posianej hosty

Izulo, widzę że i Ty pokochałaś różaneczniki Ja trochę z konieczności i sentymentu, bo szkoda było wyrzucać A teraz główkuję, co zrobić, żeby ten kawałek ogrodu kwitł cały rok Parę wrzośców posadziłam dla towarzystwa, parę wrzosów i jeszcze bym potrzebowała coś na lato

Czy Ty masz jakiś pomysł na letnie towarzystwo dla rododendronów?

Alinko
u mnie jest ten problem że kocham wszystkie roślinki które widzę
przecież każda ładna i trudno mi kupować czy dobierać rośliny zgodnie
z kanonem ogrodowania
amatorka ze mnie niepoprawna więc w materii pomysłów u mnie straszny deficyt

często robię tak jak mi w duszy zagra i to mnie najbardziej cieszy
wszak każdy ma inne poczucie piękna

Mam dokładnie tak samo, jeżeli chodzi o kupowanie roślin, chociaż powoli staram się nad tym zapanować
Hiacynty o tej porze to dobre towarzystwo, łatwiej czekać na wiosnę U mnie niedługo powinny zakwitnąć tulipany i narcyzy
Gazanie rzeczywiście miałaś piękne Też je lubię, są bardzo łatwe w uprawie.
Kilka razy nawet zimowałem, jednak uważam, że łatwiej wysiewać wiosną. Mam już nasiona, ale poczekam do marca. Na razie wysiałem tylko pelargonie
Jak zimują kamelie? Jestem ciekawy czy zakwitną Zaskoczył mnie też pantofelnik, nigdy takiego nie miałem
Sporo u Ciebie interesujących roślin, musisz sporo czasu poświęcać na ich pielęgnację.
Cały ogród ładnie się prezentuje. Miło go było po raz kolejny pooglądać

Moje hiacynty też zaczynają kwitnąć,a gazanie wysiałam i wychodzą

Gabrielu Witaj
Wszyscy już tęsknimy za wiosną a ona tuż tuż ,weszła już na parapety
i niech no tylko śnieg stopnieje ...

Gazanię bardzo lubię i ciągle z nimi eksperymentuję jak i z innymi roślinami
Z wysiewami nie mam zbytniego doświadczenia tylko gazania i żeniszek
mi się poprzednio udały ale sporo nasion zebrałam to i
posieję a jakże ...szkoda by się zmarnowały ale też trochę później
A kamelie z nadzieją czekam na kwiaty
przechowuję je w dwóch odmiennych warunkach więc może choć jedna pokaże mi kwiaty
Pantofelnik to roślinka od Gosi akurat bezproblemowa w sezonie wsadzić i podziwiać

tylko nie wiem czy wiosną ją zobaczę
A ja ciekawa jestem Gabrielu jak Twoje Bungeville bo moja zaczyna budzić się po zimie


Agnieszko
Hiacynty są to prawie już wiosna wprawdzie tylko na parapetach ale co tam
aromaterapia zadziała nastroji pozytywnie
a z gazanii będziesz bardzo zadowolona jest piękna i bezproblemowa

niech no tylko ...cieplejszy wiatr zawieje










I tak wygląda obecnie jedna słonecznica Delosperma

Izo, zaciskam kciuki za twoje kamelie - przeprowadzam dokładnie ten sam eksperyment, jedna na dworze, druga w zimnej piwnicy; i ta druga ma pąki w podobnym stadium. Zaglądałam do niej parę dni temu, nim mnie grypa wzięła - i niestety, część pączków opada, ale ponieważ była ich masa, będę szczęśliwa, gdy rozwinie się choć kilka. Nie wiem, może w pewnym momencie ziemia za mało wilgoci miała - stad opadanie? Choć wydawało mi się, że nigdy podłoże nie wyschło całkiem... Ta na dworze okutana i trudno mi teraz sprawdzić jej stan.
Co do towarzystwa dla różaneczników - jeśli miejsce ni jest zbyt cieniste, a rododendrony na razie niezbyt duże, pięknie wyglądają latem lilie, zwłaszcza orienpety o jaskrawych lub białych kwiatach na tle ciemnej zieleni. Ale przychodzi moment, jak u mnie na wsi, gdy rododendron ni stąd, ni zowąd okazuje się ogromnym krzaczyskiem, dominującym wszystko.
Dla mnie zresztą ten zimozielony busz jest wartością są w sobie, choć oczywiście eksplozja kwitnienia zapiera dech.