Forum Ogrodnicze Oaza

Kasiu fajnie że choć jeden zajączek żyje i na się dobrze, ale że koty się go boją to bym nie pomyślała
Radosnych i spokojnych świąt oraz kolorowego i ciepłego poświętach

Kasieńko, serdeczne życzenia Świąteczne dla Ciebie i Najbliższych przesyłam, życząc dużo wytchnienia, uśmiechu i pogody ducha

Najserdeczniejsze życzenia, spokojnych , pełnych miłości rodzinnej świąt wielkanocnych od całej mojej rodzinki.
Synkowie specjalnie zrobili naklejane jajeczka i prosili , aby przesłać zdjęcie zajączka, baranka i kurczaczka.




Moi kochani, jestem szczęśliwa , że Was poznałam i aby wiosna i lato przyniosły wiele chwil do pogaduszek w Naszych oazowych ogrodach.

Majuś dziękuję i całej Twojej Rodzince spokojnych świąt.
Monisiu dziękuje i życzę Wam odpoczynku w rodzinnym gronie .Ucałuj Pana Psiurka.
Aniu dziękuje i dla Ciebie radosnych świąt.

A to prawidłowe zdjęcie, jakoś zajączek się pojawił

Kasiu chociaż jestem u Ciebie rzadkim gościem również i ja składam życzenia.

Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej.

Wiolinko dziękuję.Tobie także życzę radosnych świąt.Nie szkodzi,że jesteś rzadko.Dobrze, że jesteś.

Kasiu, ślicznie Ci dziękuję za życzenia i także życzę Ci:
Ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego, a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą.

pozdrawiam, Gosia

Gosiu dziękuję

Powiem szczerze, że w tym roku czas świąteczny upłynął mi w mniejszym stopniu w kuchni i na porządkach a raczej był pełen atrakcji nieco innego rodzaju

Sobota zapowiadała się całkiem przyzwoicie do godziny 10 ,kiedy to Mężuś oświadczył, że muszę na pole przywieźć : palety drewniane, grube mocne deski, kołki i szpadel-bo ciągnik z siewnikiem ,,nieco,, ugrzązł.
Pojechałam , spędziliśmy tam na wydobyciu maszyn 4 godziny.







Na szczęście udało się.Może w kwietniu jak woda zejdzie to coś tam da sie posiać.Wcześniej ponownie zaorać , bo koleiny zrobiły się po kolana.
Po powrocie umorusani w błocie zastaliśmy dzieci przyszykowane na ryby-bo obiecaliśmy wypad nad jezioro jak będzie ładna pogoda.Była ładna , w cieniu temperatura 16 0 C.Nie ma rady na ryby marsz...
Przy okazji zrobiłam trochę zdjęć dużego jeziora.Jest ono podzielone półwyspem.Mam nadzieję , że zdjęcia oddały urok miejsca.











Mam nawet upatrzone miejsce na domek, oczywiście nad jeziorkiem , z tyłu odrobina lasu brzozowego.A dom postanowiłam postawić, gdzie teraz jest ta góra ziemi





A to trofeum mojego Mężusia-sandacz, a raczej pani sandaczowa z powrotem wróciła do jeziora, zapewne budować w niedługim czasie gniazdo , bo brzemienna była.

Tak minęła nam sobota.

Kasionku, jakaż wspaniała relacja!
Zacznę od tego, że udało się wyciągnąć ciągnik - uff, pewnie trochę stresu było i nerwów, ale z Twoją pomocą takie chłopy na schwał musiały sobie poradzić
Zachwycam się Twoją okolicą... dla mnie marzeniem jest mieszkanie gdzieś nad jeziorem, albo na wydmie, nad morzem...
Zawsze chłonę takie widoki i bujam w obłokach idyllizując takie miejsca, siebie w nich widząc...
Ech. Tobie życzę takiego domku
Spokojnej nocy! Dobrze, że mąż panią sandaczową z powrotem puścił...

Dzisiejsza pogoda cóż...słoneczko, leje deszcz,wieje,pada grad , świeci słoneczko .Jak w kalejdoskopie.Siedzę w domu i nadrabiam zaległości biurowe.
Agunia miejsce jest cudne.

Od rana snułam się jak nieboszczyk, teraz nabrałam trochę energii , więc pochwale się co robiłam z Mężusiem wczoraj.

Zapewne pamiętacie jak jęczałam , że muszę zagospodarować teren trawnikopodobny-miały tam być nowe rabaty.Jednak jak sobie pomyślałam ile pracy mnie czeka w zdzieraniu darni, grabieniu to siły mi odchodziły a ja dostawałam amnezji co do planów ogrodowych
Wczoraj pierwszy wolny dzień od niepamiętnych czasów miał mój Mężuś.Wpadliśmy na pomysł, że może dzisiaj zrobimy miejsce na rabaty.Zaczęło się
Oznajmiam i informuje, że do tego typu prac przydaje się ładowarka teleskopowa.
Doskonale zdziera darń,głęboszuje za pomocą wideł i równa przy pomocy łyżki budowlanej
głęboszowanie



równanie



Oczywiście bez klasycznych grabi się nie obyło, ale jakże łatwiej praca poszła i efekty szybsze.
A tak gotowe przygotowanie ogrodu na wytyczenie rabat.


Na środku chcemy posadowić w kamiennym kręgu jakiegoś solitera, tylko jakie drzewko?Dumam nad tym, a może macie jakiś pomysł?

Miłego dzionka

Kasiu takim sprzętem to robota idzie
Kilka godzin i zagonik przygotowany. Mi zwykle tradycyjną metodą (szpadel i taczka) zajmuje to kilka dni

Miejsce na domek idealne, jakie widoki rozmarzyć się można

Dorotko Wcześniej próbowałam oddarniać motyczką -porażka.Dlatego bardzo się ciesze , że przy pomocy sprzętu poszło szybko.
Miło mi słyszeć, taki komplement o miejscu od osoby, która mieszka w tak pięknej okolicy leśnej.Masz uroczy ogród -przechadzam się
czasem nie zaznaczając swojej obecności,ale niedługo zapewne to zmienię. Miłego dzionka

Kasiu dziękuje i będę czekać na Ciebie
Również miłego

Kasiu, nooo, tak to można szykować rabaty

Że też nie mamy takiej fajowej kopary.. Rok temu trawnik Mąż nacinał szpadlem a ja na kolanach widłami wytrząsałam chwasty.. 4 weekendy z rzędu Ale masz fajowo!!

Soliter..hmm, ja kocham brzozy i klony, więc byłabym monotematyczna a na soliter musi być coś ekstra! Nie umiałabym się zdecydować..
Mimo miłości do brzóz- odradzałabym, bo piją wodę i nie wszystko pod nimi będzie chciało rosnąć.

W jaką stronę byś szła pod względem wymagań dla solitera? Drzewo kwitnące lub ozdobne z liści- np jakieś ciapki..? Czy liście bordo- klon albo buk..czy zwykłe zielone..
Kolumnowe/strzeliste, czy raczej rozłożyste?

Ja bym "szła" w klony.. Uwielbiam je i wybór duży. Liście zielone, bordo i ciapiaste. Korony wąskie i szerokie..i do tego każdy się pięknie przebarwia jesienią
Ale ja stronnicza jestem


Aaa, jeszcze ciekawa może być wersja z jakąs jabłonką ozdobną czy wisienką. Wiosną wybuchnie ogromny bukiet kwitnący na rabacie, a gdy drzewo przekwitnie i zrobi się "nudne", to do głosu dojdą rośliny na rabacie.

Ale Ci pomogłam

Nic nie pochwalę bo ta niesprawiedliwość jest nie do zniesienia - jedni mają 4 ary a inni własne jeziora,półwyspy i jeszcze nie wiadomo co A poważnie to u Ciebie bajkowo ,co tu pisać......

Iwonko Oj nie ma sprawiedliwości na tym świecie, masz rację
Monisiu wiem co to zdzieranie darni łopatą, dlatego tak bardzo się cieszyłam ,że mój M znalazł na to łatwiejszy sposób
Co do tego solitera.Sama myślałam o klonie, zauroczyła mnie ich metamorfoza jesienna,ale Dawid stwierdził, że za wolno rosną.
I stwierdził, że na polu przy rowie rośnie wielka na grubym pniu wierzba i może ją przytargać do ogrodu.Co wy na to?
Może jakaś wiśnia o bordowych liściach, sama nie wiem ...Ten soliter stałby na środku-w miejscu nie przekopanym.Załączyłam zdjęcie.Spójrzcie może coś wymyślimy razem?




Mam jeszcze jedno pytanie.Jak myślicie-czy rabaty a właściwie rośliny mogą być znacznie wyższe od podkładów.
Bardzo podobaja mi się rododendrony królewskie , ale one rosna do 2 m,a może tak szybko nie urosną?
Chciałam tam jeszcze dać klony palmowe-takie mniejsze odmiany.


Dróżek żwirowych nie obsadzę , z dwóch powodów:
ciężko wyjmuje się suche liście
jasny akcent mi się podoba

Zastanawiam się skąd ja na te roślinki znajdę fundusze Zapewne będę tworzyć powoli, ale cóż..
Jak macie pomysły i rady -proszę , wszelkie uwagi mile widziane

Musze jeszcze powalczyć w warzywniaku,przepikować kwiaty na parapetach.Posiałam ostróżki,bo bardzo mi sie podoba ich delikatna uroda.
Chciałam posiać jeszcze szałwie omszoną i muszkatałową ale nasion nie dostałam.Szkoda, że dzisiaj taka mżysta pogoda.

Miłego dzionka wszystkim

Rododendrony i azalie to bardzo dobry pomysł, obie rośliny lubią lekko zakwaszoną ziemię, rodki sa różnych odmian możesz kupić te mniejsze w sklepach znajdziesz opisy do jakiej wysokości rosną a wybór jest ogromny....teraz była promocja w Biedronkach po 19,90 bardzo dobra cena za dorodne już krzaczki- Pozdrawiam