Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie już nie ma kto robić takich zabaw.Dlatego cieszą u innych. Szklarenka, solidna i jak ja oszklicie będzie Wam służyła.Fajna sprawa

Super wykorzystałaś baniaki na lapiony

Bo ja tak po taniości chciałam pójść.I miałam jeden dzień na organizację i sprzątnie chaty.Hand made to to co lubię.Coś z niczego.Tylko praca rąk.Pomysł z netu,a że kilka baniek i świeczek było to nam pasowało.
Starszej też się coś należy.W tym roku u nas bo nie mieli się gdzie podziać.Było 11 sztuk,trochę bałaganu,dużo śmiechu i w pamięci zostanie dobra zabawa.A moją wyciągnąć z domu to końmi chyba.

Piękna złota polska jesień.Choć przez chwilę.
Złota roślinka to Hortensja pnąca,a z boku bluszcz zimozielony

I w końcu ciut słońca

Lucysiu bardzo ciekawie wyglądają te drzewa. To jak pamiętam leszczyny ? A wiesz , że ja dopiero teraz dojrzałam z czego te lampiony na imprezę ? Bardzo ciekawy pomysł.Doczytałam w wątku przy stole ,że wsadzałaś maliny. Jaka odmianę ? Szukam dobrej , długo owocującej maliny.Może podpowiesz.

Kasiu moja malina nn.Dostałam kiedyś od szwagra kilka sadzonek i tak mam do dziś.Moje malinki nawet teraz mają owoce.Wykopuję i łasuchuję na resztkach.
Jak zostawię długie to owocują w lipcu,jak zetnę przy ziemi to mam zbiór jesienią.Bardzo je lubię.
Jak chcesz to ci wyśle sadzonki.Będę likwidować plantację bo tam ma być warzywnik i dlatego sądzę trochę mniej w drugim miejscu.

A leszczynki mają już z 18 lat.Uwielbiam je.

Lucysiu to jak znajdziesz wiosną czas to się do Ciebie uśmiechnę w sprawie malin.

Ok.To muszę zostawić kawałek niewykopany.

Oj,jak to ma Ci pokrzyżować plany ogrodowe to może gdzieś je zadołujesz,aby nie przeszkadzały.

A nie,tak źle nie jest.Po prostu planowałam powoli wykopywać korzenie.Wiadomo jak to z maliną jest.Odbija jak chce.Jak będę miała mniej korzeni to łatwiej sobie poradzę.A jak ziemia nie będzie zamarznięta to powoli znacznę wykopywać co nie jest mi potrzebne.Przecież coś trzeba dziergać w tym ogródku,a sport to zdrowie.
Po prostu zostawie trochę do wykopania dla ciebie na później.Wiosną.
Na podwyższone grządki w ramkach się nie zanosi w tym roku.Znacznę powoli od jednej strony w wytyczonych ramach składować najpierw gruby materiał czyli drzewo potem tylko będę przysypywać jak już ramki powstaną.W tym roku skupie się na eliminacji chwastów,zrobieniu żywopłotu z morwy i składowania tych grubszych materiałów.Docelowy warzywnik na razie w starym miejscu.
Jeżeli uda nam się wiosną oszklić szklarnię to ogarnę pomidorki szklarniowe.

Żeby tak na święta było jak kilkanaście dni temu



A moje jagodowe przygotowane do zimy w liściowej szacie



Dla potomności ptaszki




I zima,zima,zima,
Pada,pada śnieg...

Śliczne "Bałwanki"

To może i ja się o malinki uśmiechnę na wiosnę
Na temat tych co przesadzali moje nie chce mi się pisać...

Pewnie,że malinki będą.Na wiosnę obdzielę potrzebujących.
Dla potomności,dzisiejsze sikorki

Moja rabatka przy psach wygląda nawet,nawet w okresie bezlistnym.
Na rabacie:Miodunka pstra,Hortensja Ogrodowa,Hortensja Anabell,Dereń biały,Kalina wawrzynolistna

Dość symetryczna rabata. Zwłaszcza jej kawałek przedstawiony na powyższej fotografii. Ciekawie zagospodarowany kawałek wzniesienia.
Wszystko oddzielone murkiem z kamieni. Gdyby był śnieg całość kompozycji była by jeszcze bardziej widoczna

Murek jest w kształcie łuku.Za murkiem nasyp lekko spada.Na części prostej u góry posadzone thuje.A na spadku rogownica z płożącymi thujami.+ oczywiście miliony samosiejek klonów bo rabata jest pod dwoma klonami.
Lubię symetrię(niestety).
Śnieg pięknie podkreśla czerwone gałązki Derenia i zimozielone listki Kaliny.Tło z thuj też fajnie wtedy wygląda.
Masz rację jak nic brakuje śniegu.

Tak samo lubię rabatę symetryczną i uporządkowaną. Jestem strasznie pedantyczny. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał
więcej czasu i możliwości by u rodziców zaprowadzić porządek po swojemu