Forum Ogrodnicze Oaza

Ziiimno!
Temperatura odczuwalna -20C.
Kto wyslal polska pogode tutaj? Przyznac sie bez bicia!

Maz w nocy drapnal sie w oko i teraz pojechal do lekarza. A ja predziutko poszlam nakarmic konie i jeszcze szybciej wrocilam. Dzieki boru za grzalke w zbiorniku na wode-ten obok mial pare cm lodu na powierzchni, a w ogrzewanym woda lekko ciepla i plynna.

Psice patrza z wyrzutem, ze probuje je skonic do wyjscia na zewnatrz. Wola scisnac lapy i przetrzymac. Jedyny zadowolony jest Ralf, ktory rozwalil sie na stercie derek konskich do zreperowania..



A wlasnie, tak co do koni (sorry ze walkuje temat, ale ogrod na razie jest w stanie spoczynku). Znalazlam fajne video na youtube, ktore ilustruje roznice miedzy koniami gaited i zwyklymi. Czarny jest fox trotter, gaited, brazowy quarter horse. Oba w tempie klusa.

już mi się ten gaited podoba, tak płynnie idzie, nie trzeba anglezować, ja jestem przyzwyczajona do rasy małopolskiej, raz mieliśmy w klubie jakiegoś inochodźca przez przypadek, ale krótko, także nawet nie pamiętam, jak się na nim jeździło, w ogóle nie pamiętam, jak się jeździ, ostatni raz siedziałam na koniu w 2008 r

Wlasnie o to chodzi, ze sie nie podskakuje na koniu, tylko siedzi wygodnie. Namawiam te pania od obornika, zeby z marzen o bialym arabie przerzucila sie raczej na konie gaited, skoro ma zrabany kregoslup i kolana (pielegniarka przez 45 lat). Wyslalam jej ten filmik i serie innych z chodami kilku ras, ktore mysle, ze by jej pasowaly.

A ja mam nastroj na demolke. Za zimno, zeby cos zrobic na zewnatrz, wiec w koncu demoluje swoja lazienke. Udalo mi sie zakrecic wode i odkrecic rure od umywalki, po czym wyjelam te pozal sie boru szafke...
Tak wyglada szafka made in USA



Nie, nie wycielam tylu. Tak wygladala plus kilka listew przykrywajacych styk z podloga.

A tak wyglada miejsce po, podloga jest mokra, pokryta mysimi odchodami



I dziura kolo rury odplywowej, ktora dostaja sie do domu myszy i zimne powietrze spod domu Krotko mowiac-fuj



Juz sie ciesze na widok, jak wyjme wanne Na razie czekam na hydraulika, zeby w koncu zamontowal toalete, zeby mu sie wchodzic w droge przy pracy. A potem-lom i mlotek w garsc!

Pierwszy snieg!

Pol dnia mi zajelo wyjecie tej #$%^&^$ wanny!

Tak wygladala juz po zdjeciu listw naroznych



O ile wode odcielam latwo, zakrecilam kurki i przecielam rurki, o tyle z odplywem za chiny nie szlo. Probowalam podwazac, dostac sie spod domu (weczolgalam sie) i guzik. W koncu pomyslalam, co bedzie to bedzie i na chama podwazylam lomem. I poszlo!!



No i nic dziwnego, ze wialo mi spod wanny na potege. Ze nie wspomne ze widac, jak zrobiona jest podloga. I to tez pod wanna, ktora napelniona woda swoje wazy





Jak wycieli taka dziure i niczym nie zabezpieczyli Czekam na meza, zeby mu pokazac, a potem wstrzykne pianke i bedzie cieplej...



Na dowod-termostat :



I odczyc termometru polozonego na podlodze kolo wanny..



Na razie zlew, szafke i wanne polozylam na patio. Jak bedzie cieplej, zaladuje na pickupa i zawioze do dobroczynnosci, na pewno znajda zastosowanie. Dlatego nawet jak sie wkurzalam , staralam sie oderwac wanne w jednym kawalku, coby ktos mial potem z niej pozytek

A Oreo dzis wariuje. Lazi po choince. Probuje zjadac sztuczne szyszki...





...i lampki...dobrze, ze wylaczylam z kontaktu

Czy ta czerwona żaróweczka daje mleko?

To na ścianie w łazience, to rodzaj tapety?

No wlasnie chyba taka miala nadzieje, ze mozna possac!

Sciany sa z plyt katonowo-gipsowych i to jest wierzchnia warstwa w lazience, lekko polyskujaca, chyba dosc wodoodporna Ale i tak musze ja zerwac, zeby dostac sie do ocieplenia w scianie, zeby wymienic, dodac membrane i mysle, czy nowej sciany nie wybudowac nie z plyty k-g ale z cementowej. Zawsze to wieksza izolacja plus kafelki beda sie lepiej trzymaly, jesli uzyje ciezszych...tak sadze





A przed chwila wpadla sasiadka zza drogi-ta od drzew , ktore scinam w zamian za pyszne chlebki bananowe. Dostalam spozniony prezent gwiadkowy, bo czekala na wyprzedaz!

Diano, my w łazience mamy brodzik pod prysznic o podobnej konstrukcji, co wanna, którą wyrzuciłaś. Syn chciał prysznic, ja czasem lubię się pochlapać, więc jest głębszy brodzik, który dodatkowo ma siedzisko

No i plus tego brodziku jest też taki, że podwyższa boczne ścianki kabiny prysznicowej, więc mojemu synkowi głowa z kabiny nie wystaje

Żeby uniknąć problemów z brudnymi ścianami, kafelki mamy do sufitu. Jak mój ślubny rozkręcił się z Tą higieną, to jeszcze całą kuchnię chciał tak obłożyć kaflami na każdej ścianie Ale tu się zbuntowałam, Tylko ściana nad ciągiem kuchenno-zlewowym i pasek nad blatem szafek są wykafelkowane, żadnej hurtowni mięsnej w kuchni nie będzie

Ta wanna zabierala wieksza czesc mojej lazienki plus uzywalismy jest kilka razy do roku. Byla czesciej uzywana, gdy corka byla mala i lubila siedziec w wodzie godzinami razem z zabawkami. Teraz uzywana byla ostatnio chyba ze 4 miesiace temu. A wkurza mnie, bo po kazdym prysznicu w zimie czy nawet myciu zebow wracalam z lazienki z lodowatymi nonagmi. Szczegolnie wyjscie spod prysznica bylo niefajne, jak owiewalo takie lodowate powietrze spod wanny. A do tego roku z dziura nie moglam sie dostac.

Na razie nie mam jeszcze dokladnego pomyslu co i jak zrobic, jakie kolory i jakie kafelki. Bede robic po troszeczku, bo nadal jestesmy splukani. Na razie chce zdjec ten karton-gips z tej uszkodzonej sciany, zalozyc nowa (i duzo lepsza) izolacje i sciane, plus wypryskac pianka kolo dziur w podlodze, bo juz wczoraj znowu mielismy nowego lokatora-mysz chrobotala w sypialni, pewnie dostala sie dziura kolo rury spod umywalki.
Mysle o takich kafelkach, ale nie wiem, jak to sie bedzie utrzymywac w czystosci Sa z takiego lupanego kamienia.



W garazu mam sporo granitowych kafelkow Blue Pearl, ktore kupilam na likwidacji sklepu. Mysle o podlodze z nich, sa ciemnoniebieskoszare z polyskujacymi srebrno plamkami:



W tej chwili czekam na meza, czy bedzie wkurzony ze podjelam decyzje o wywaleniu wanny bez jego zgody; choc mowa byla o tym od dluzszego czasu, nie sprecyzowalam tylko kiedy to sie stanie. Wyslalam mu zdjecia, zwlaszcza dziury kolo odplywu, zeby go przekonac o koniecznosci podjecia tej decyzji.
A tak poza tym bardzo mnie teraz kregoslup boli, bo musialam pol dnia lomem po trochu wanne od podlogi odrywac, tak przykleili

Podłogowe kafle bardzo mi się podobają, czy mają gładką powierzchnię? Bo w łazience to jednak jest ważne

Z kamiennych ścian bym jednak zrezygnowała, w okolicach zlewu czy pod prysznicem po paru latach będziesz miała nieładne zacieki. Woda jednak w takich miejscach się chlapie, wysycha, kamień się osadza
Łupany kamień pięknie wygląda w salonie

Do tej ciemnej, niebieskiej podłogi chyba ładnie pasowałyby jasne ściany z paroma ciemniejszymi akcentami

Dlatego wlasnie sie zastanawiam nad kolorystyka. Granit jest polerowany, gladki. Wole granit niz marmur, bo wlasnie w marmurze potrafia sie robic zacieki, ktore ciezko odczyscic. Te biale kamienne kafle w ogole mi sie podobaja, moze wiec zrobie na scianie, gdzie jest TV w pokoju dziennym
Wlasnie szukam co by pasowalo do tych kafli podlogowych. Jaki kolor. Przylegajaca do tej lazienki nasza sypialnia ma kremowe sciany z sosnowymi akcentami plus czarne wstawki.
Znalazlam takie zdjecie w guglu:



Wydaje mi sie ze to marmur z czarnymi zylkami, taki jak mam kupione z niego pojemniki na lyzki itp w kuchni

A może coś w tym stylu

www.castorama.pl/produkty/wykonczenie/ka...XWr9ECFYgWGwodfdEDVg

Ona jest cała zabudowana, łącznie z sufitem. Nie trzeba kafli, łatwo się montuje, łatwo się czyści. Ciepła w trakcie mycia, nogi można pomoczyć. Pewnie coś podobnego znajdziesz.

Planto to widzę co mnie czeka przy usuwaniu wanny.Moja jest na stolażu metalowym, którego panowie robotnicy nie zabezpieczyli i zaczął korodować. Skutek taki , że wszystko sie obniżyło i przy kąpieli woda leci pomiędzy szczelinami wanna-ściana.
Powiem szczerze , że marzyłam o takiej łazience bezbrodzikowej z odpływem na podłodze i szklanych drzwiach .Ale niestety mam ogrzewanie podłogowe a juz nie wiem czy ta podłoga jest zabezpieczona i muszę wybrać jakiś brodzik.I tu problem bo o takich wymiarach w większości są brodziki płaskie, a ja niestety muszę mieć taki około 12-15 cm bo muszę pomieścić się z odpływem.Pod prysznicem zamontowane bedzie siedzisko i poręcz.
Bardzo podobają mi się Twoje płytki w kolorze ciemnoniebiesko szarym.
Prezent dostałaś jak marzenie . Zazdroszczę

Kokolidek, sąsiedzi moi kupili sobie podobną kabinę, dysze używali ze 2 razy, teraz już tylko prysznic i radio używają, reszta stoi

Kokolidku-w tym wlasnie problem, ze nie chce wysokiego brodzika, bo skoro maz juz ma problemy z noga, kto wie, za rok-dwa niebezie mogl uniesc nogi, zeby tam wejsc. Dlatego kabine bede szukac z niskim progiem, najchetniej wlasnie taka gotowa do wstawienia. Nie chce mi sie murowac, szczerze mowiac, zwlaszcza ze dokladne spoinowanie na scianie to bol karku. Albo spoina wypada, bo jest za rzadka, albo dokladnie nie wchodzi, bo jest za gesta, a przy granitowych itp kafelkach wole spoiny jak najciensze, niewidoczne i latwe do utrzymania w czystosci.

Dlatego tez mysle o takiej otwieranej wannie do siedzenia, zeby mogl siedziec i siedzac umyc sobie glowe, zamiast stac, jesli nie bedzie mogl uzywac kabiny. No i marze o takim pomoczeniu sie godzine czy dwie z ksiazka do czytania. Pod prysznicem nie bardzo sie da, nawet na siedzaco, bo woda stygnie

Bede walczyc o ogrzewanie podlogowe, bo moja lazienka jest narozna i zawsze zimna. Problem w tym, ze trzeba bedzie doprowadzic dodatkowe kable na 220V (tu gniazdka itp chodza na 110), na wyzsze jest tylko do piekarnika, zmywarki, plyty kuchennej i wlasnie ogrzewania pdologowego. Dlatego poswiecilam zmywarke dla podlaczenia ogrzewania podlogowego w kuchni, zeby nie musiec pruc scian zeby zalozyc nowe kable.

Kasionku-Te plytki kupilam, jak pisalam, za bezcen, razem z czarnym granitem, ktory uzylam w kuchni na podlodze (przejscie z wyzszej czesci z ogrzewaniem podlogowym do nizeszej, rodzaj rampy), oraz na scianach. Niebieski kupowalam wlasnie z mysla o lazience, kiedys. Chcialm cos, na czym nie bedzie widac zasychajacej wody, a te maja wlasnie taki kolor, ze trudniej bedzie zauwazyc hmmm..lenistwo gospodyni
Dave sie smieje, ze przent dostalam jako aluzje i zaproszenie do dalszego podcinania sasiadow drzew . A ja na to, jak na lato!!
Czy podloge masz tez podgrzewana pod prysznicem? Bo jak czytalam, wlasnie nie zaleca sie stosowania pod czesciami zabudowanymi typu szafki czy lodowki, bo moze sie tam przegrzewac. Dlatego jak ukladalam u siebie w kuchni, musialam rozpruc siatke i kabel ukladac samodzielnie, zeby uniknac wlasnie pozlozenia pod lodowka i szafkami kuchennymi. Nie wiem czy w takim wypadku taki stelez, ktory bedzie trzymal kabine nad podloga i zapewni wentylacje, nie jest niezbedny. Bedziesz musiala zapytac fachowca

Jagu-tez sie tego obawiam, wiec mysle, ze kabina bedzie bez wodotryskow, jak najprostsza. Z tego co czytam, potem niefatwo jest to oczyscic z osadow z twardej wody, a nowe dysze swoje kosztuja
Ale pomysl z siedziskiem i porecza sobie zapisuje!

U nas jest -25C i konie z radoscia przywitaly pancie, serwujaca podwojne sniadanie Jerry wystawil tylko nos ze stajni i zazyczyl sobie obslugi na miejscu, co tez obsluga uczynila Prz okazji wsadzilam reke pod derki na zadkach i sprawdzilam, czy dupki sa cieple i czy nie trzeba dodac kolejnych derek, ale nie. Koniom cieplo

Na dodatek musze jednak przerobic automatyczne drzwi dla psow na takie z klapa, bo wysokosc odbiornika otwierajacego drzwi jest obliczona na dobermany, nie na niskolapego, kudlatego pokurcza Na dodatek sygnal z obrozy ginie w siersci, musialabym mu chyba klate wygolic .
Bo cale dnie teraz spedzam obslugujac drzwi-wpuscic, wypuscic i tak ze 100 razy dziennie...

planta wrote:
Ale mnie nie chodziło o wysokość brodzika, jedną mam taką, że nie wiem, czy brodzik ma 10 cm. Chodziło mi o rozwiązanie, że szczelna, nie trzeba kafelkować, i ja mam taką z siedziskiem, że nie muszę stać. Bajerów nie używam, ale i nie przeszkadzają mi zbytnio. Wannę mam w drugiej łazience, jest zabudowana dokładnie tak jak kabina.

No widzisz, nie zrozumialam!