Forum Ogrodnicze Oaza

gosiap32
Galilardia Gosiu pięknie się podniosła, tylko listki ma trochę liche
Pierwszy liliowiec

Róże okrywowe pomału się rozkręcają





Staruszka z działki rodziców:

Dzisiaj zasilałam klematisy, niestety pod każdym z nich kret porobił korytarze Zastanawiam się jak one rosną, jak korzenie mają w powietrzu Przegląd ich robię za każdym razem gdy jestem na działce, zasypuję, przydeptuję, puszki wieszam przy nich, ale kret nic z tego sobie nie robi upodobał sobie tą stronę działki i tylko tam buszuje. Mam jakieś pułapki na krety, powsadzam je w tunele , może się złapie.

Inne kwiatuchy

Parę fotek

Witaj
Nad stawem języczki i to w jakim idealnym stanie
U mnie liście języczek poszatkowane przez ślimory
Kreta to i Ja mam te dźwięczki wcale nic nie dają , chyba spróbuje jeszcze z tą rurką z zapadkami
Róże , róże ... piękne są . Szkoda , że u mnie ich nie ma
Pozdrawiam serdecznie

Oj, widzę, ze Ty tez masz róże z działki rodziców. To zapachy z lat dzieciństwa. Przywołują mile, beztroskie wspomnienia.

Gosia

Witaj Elu, kret nie daje za wygraną nie chce zmienić otoczenia, bardzo się u nas dobrze czuje, czego nie można powiedzieć o mnie jak widzę nowe kopczyki Języczki przesadziliśmy wiosną nad stawik, mają się dobrze, jutro muszę zrobić im przegląd. Dzisiaj trochę porządkowałam skarpę z hostami i niestety ślimaki i u nas buszują
Róż nie mam za wiele, przeważnie okrywowe, ale próbuję z innymi może kiedyś i u nas pięknie zakwitną






Gosia
Róża od rodziców przyjęła się, z czego się bardzo cieszę



Zakwitła pierwsza dalia, też od rodziców:

Juki obsypane dzwonkami

Czekam na kwiaty hortensji


Kwitnących liliowców coraz więcej

Witam wszystkich zaglądających
Lipiec jak na razie nie rozpieszcza słońcem ani temperaturą. Tyle dobrego z tego,że wzięłam się za skarpę Pada co trochę więc chwasty i niepotrzebne zielsko można pousuwać z gliny. Muszę przyznać, że kilka lat na niej właściwie nie robiłam porządków więc mam co wyrywać. Czego ja na niej nie znajduję po usunięciu zielska







Bozia mi chyba kiedyś rozum odebrała i wysiałam na niej macierzankę piaskową która rozpanoszyła się na całej powierzchni skarpy zagłuszając wszystkie inne rośliny

Nie mam dla niej litości i rwę ile mam siły a diabelstwo jest trudne do usunięcia Zostawiam tylko macierzankę drobniutką którą bardzo lubię

Pozostawiam też takie cudeńka:

Oprócz tego trochę porządku zrobiłam przy języczkach. Sądziłam, że znajdę przy nich chmarę ślimaków, bo mokro i zarośnięte, a tu ku mojemu zdziwieniu ani jednego ślimaka nie było

Z ciekawszych rzeczy to miskanty idą jak burza



Liliowce bardzo wolno pokazują kwiaty:

Część lilii wyżarły mi jakieś lichy więc nie ma co pokazywać smoluchy tylko jakoś przetrwały:

Witam. Podobają mi się Pani rabatki. Języczka jest piękna, mam małą działkę, więc nie bardzo mam miejsce na krzewy itrochę zazdroszczę.
Chciałam spytać o róże okrywowe. One się płożą po ziemi? Jak dużo miejsca zajmują i czy nie są zbyt ekspansywne? I jeszcze trawy mnie zainteresowały. Nie rozsiewają się? A zwłaszcza red baron. Kupiłam tydzień temu i zastanawiam się czy nie rozpełznie się wszędzie. Pozdrawiam Agnieszka

Pomyliłam języczkę z wiciokrzewem. Języczka mi się zmieści, a wiciokrzew już niekoniecznie. Pozdrawiam Agnieszka

Podziwiam za pielenie po deszczu, ja od wielu dni siedzę pod kocem i słucham ślimaków chrupiących wszystko w warzywniku. Nie potrafię pracować na zimnie. To nie jest sugestia (bo wiem, że krety pod ochroną ) ale ostatnio Burza (moja kotka) przyniosła kreta do domu i zamieniła na kawałek boczku. Śliczne miał futerko, ale nie rozpaczałam nad zwłokami.

Dorotko witaj
Ale uśmiałam się z wpisu Dorki bo takie żywe zwłoki i u mnie w ogrodzie grasują .
Jestem bezsilna że to żywe łazi i tak psoci
Na pewno też bym nie rozpaczała gdyby jakiś kocurek zrobił z niego sobie kolacje
Dorotko , teraz to i Ja po deszczach wzięłam się za odchwaszczanie ,
ziemia wilgotna i dobrze idzie wyrywanie chwastów
Ty wysiałaś kiedyś macierzankę a ja ogórecznik , też dobry chwascior
Nie sieje go już , a on ciągle jest mam go już dość , nigdy więcej

To cud że przy języczkach nie masz ślimaków . U mnie masakra , liście poszatkowane że i gradu nie trzeba . Twoje wyglądają extra
Traw to się boje bo to też wędrowne damy acz nie wszystkie ,
a i miejsca potrzebują którego u mnie brak .
Zaraz zakwitną i hortensje , szybko te dni umykają , za szybko
Pozdrawiam

werbena74
Witaj Agnieszko Języczka jest byliną która bardzo lubi cień i jak ja to mówię jest pijakiem , musi mieć dużo wody, liście szybko więdną od słońca i z braku wilgoci. Natomiast wiciokrzew jest pnączem który może rosnąć przy pergoli lub innych podporach. Ja mam dwa puszczone po siatce, a trzeci na skarpie na suchym korzeniu brzozy O trawy się nie martw miskanty kwitną bardzo późno, więc nie mają szansy rozsiać się w naszym klimacie, red baron rozrasta się niezbyt szybko na szerokość -nie jest trawą ekspansywną czy inwazyjną.
Róże okrywowe są bardzo wdzięcznymi różami i mało pracy jest przy nich Nie rozrastają się za mocno, w zależności od gatunku potrzeba ich 6 lub 4 na m2. Niby są odporne na mrozy, ale w tym roku mi przemarzły i wiosną zrobiłam im solidne cięcie. Odwdzięczyły mi się za to w tej chwili wyglądają tak

Jak widzisz mam jeszcze puste placki i muszę dosadzić ich jeszcze trochę . Bardzo łatwe są w rozmnażaniu, więc kasy już na nie nie wydaję
Tak wygląda ubiegłoroczna sadzonka


Gorzej mi idzie z różami pnącymi i wielokwiatowymi, jakoś rosnąć u mnie nie chcą ale uparta jestem i cały czas próbuję je utrzymać przy życiu W tym roku posadziłam róże pnącą "sympatia" i o dziwo przyjęła się , zobaczymy co z nją będziew przyszłym roku

Dorka
Witaj Dorka Czy to zdrobnienie od Doroty?
Ja akurat lubię pielić po deszczu i jak jest chłodno Co prawda cały wieczór spędziłam pod kocykiem i nie mogłam się rozgrzać , rano trochę kichałam, ale jakoś przeziębienia nie złapałam
Taka kotka to dar od Boga , mogłabyś mi ją wypożyczyć
słowikowo
Elu i ja się uśmiałam z wpisu Dorki Nad futerkiem też bym nie rozpaczała, tylko niech mi jakiś kot to "miłe" zwierzątko upoluje Co do wysiewania zielska, to odosobniona nie jestem Ślimaków na szczęście przy języczkach nie ma, ale trafiają się przy hostach Trawy w szczególności wysokie dużo miejsca potrzebują, ale akurat miskanty nie wędrują mi po działce, to raczej ja z nimi wędruję Teraz już im docelowe miejsce znalazłam i tam pozostaną U mnie kwitnie już hortensja dębolistna, annabellki też niedługo dostaną bieli, na bukietowe trzeba jeszcze trochę poczekać, o ogrodowych w tym roku nie wspominam
Pozdrawiam

Dzisiejszy dzień na działce zaowocował w nowe znaleziska na skarpie
Odgrzebałam słonecznicę wysokogórską, jak ona przetrwała zimę i wiosnę pod tymi chwastami, że przy tak mokrej wiośnie nie zgniła? Jestem w szoku Oczywiście już ją przesadziłam na bardziej słoneczne i suche miejsce:

Cyprysik też dostał trochę powietrza

Jałowiec płożący oczyszczony z chwastów, dostał nawóz na brązowienie igieł, bo wygląda tragicznie

Wyczyściłam kamienie, nawet nie pamiętałam, że kiedyś były takie jasne

Woda i szczotka poszły w ruch, w niektórych miejscach niestety musiałam je potraktować wybielaczem. Robiłam to bardzo delikatnie gąbeczką, żeby jak najmniej chloru dostało się do ziemi.
A z przyjemności.... co chwilka zerkałam ze skarpy na nasze bajorko:

Dziękuję za odpowiedź. Zainwestuję w te róże okrywowe, podobały mi się zawsze. Mam kawałeczek miejsca i je sobie posadzę, może i zainwestuję w trawy, hmm...
Pozostanę też w tym wątku, podoba mi się tu. Pozdrawiam. Agnieszka

Piękne kwitnienia! I te liliowce! Od kiedy przytargałam od koleżanki jedną siatkę z nimi,bo drugą po drodze "zapierniczyła" mi jedna sąsiadka-no dobra oddałam jej za piękny uśmiech! Mam na ich punkcie bzika! A one takie drogie!!!!!!!!!!!!!!!!
Róże okrywowe....czemu ja nigdy o nich nie pomyślałam???Trzeba zmienić taktykę myślenia

Ja jak wskocze na działkę w czasie urlopu to tez mam zamiar zrobić troszkę porządków. Niektóre egzemplarze zginęły w gąszczu i stracilam je z oczu. Czasem zapominamy co mamy. Wiosna powygrzebywalam rojniki i posadzilam w widocznym miejscu. Odwdzięczyły się pięknymi kwiatami. Nie na próżno ktoś kiedyś powiedział, ze rośliny potrafią być wdzieczne.

Gosia

werbena74
Jeśli masz miejsce to różyczki i trawy bardzo polecam


zeberka363
Liliowce mają teraz swoje 5 minut









gosiap32
Sądzę Gosi, że urlop będzie za krótki żeby uporządkować całą działkę Ja robię porządek na jednej rabacie , potem biorę się za następną i jak skończę to powinnam od nowa pielić tą pierwszą, a gdzie inne Masz rację, że roślinki zadbane odwdzięczają się nam za opiekę
Tak wygląd uporządkowana południowo-wschodnia część skarpy

Przesadziłam między kamienie część rojników, resztę będę przesadzała jak popada i przejdą zapowiadane upały.
W ubiegłym tygodniu była u nas wnusia parę dni, więc działka poszła w odstawkę, tzn. spędzaliśmy na niej dużo czasu, ale nic nie robiliśmy oprócz podlewania bo susza niesamowita. Dzisiaj trochę popadało więc jutro może uda się powyrywać trochę chwastów ze skarpy.
Fuksje zaczynają kwitnąć, jestem bardzo zadowolona, że udało mi się je uratować. Zimą dostały mączlika, myślałam, że wszystkie padną , ale część przeżyła

Dorciu ale u Was błysk Ty się przyznaj że jak wnusia byłą to ją do sprzątania wynajęłaś ha ha ha hmm.... i pomyśleć że nie mam ani jednego liliowca no ale cóż wszystkiego mieć nie można róże masz cudowne moja bonica już po czekam na kolejne tłoczenie:D Dzisiaj szałwię obcinałam i doszłam do tego że zadławia mi moje hortusie przed płotem dzisiaj zauważyłam że jedna z hortusi usycha bo szałwia ją tak przywaliła i chyba będę musiała przesadzić tą szałwię i posadzić coś mniej ekspansywnego i padło na co ???? tak na żurawki ale na moje sadzonki no cóż zastanowię się jeszcze , mogła bym je przesadzić na rabatę z boku budynku gospodarczego ale nie mogę tam nic robić bo nie mam opaski przy gospodarczym jak wrócimy z urlopu to muszę mojego Tedisia przycisnąć do muru albo ta opcja wchodzi jeszcze w grę i żeby mi w końcu zrobili tą opaskę bo marzy mi się ta rabata ale oni ciągle czasu nie mają doba za krótka buuuu...... ciągle jestem przerzucana na koniec kolejki i gdzie tu sprawiedliwość

Marzenko, Małgosia raczej mnie wynajęła do skakania na trampolinie, wożenia rowerkiem i wielu innych rzeczy Dobrze chociaż, że dziadek jest od czytania bajek i oglądania z nią "Masza i Niedźwiedź", ja mogłam chociaż w tym czasie przygotować posiłki Czas z dwulatką szybko upływa A co do sprzątania, to sprzątałam przed jej przyjazdem, a dzisiaj po jej wyjeździe i się zastanawiałam skąd tyle piachu, prawie nas cały czas w domu nie było, po piaskownicy i tarzaniu się na plaży dobrze ją otrzepywałam
U mnie kilka młodych sadzonek hortensji bukietowych uschła, ale z tym się liczyłam jak wsadzałam je do ziemi, miały mało rozwinięty system korzeniowy:( Kilka się przyjęło, więc w następnym roku dosadzę nowe. Sadzonki robię sama i muszę Ci powiedzieć, że najlepiej ukorzenia mi się "misiek":

a widzisz to może i ja spróbuję miśka rozplenić :DDD No tak zajmowanie się wnusią jest świetnym zajęciem i bardzo absorbującym :DDD