Forum Ogrodnicze Oaza

Trzymam kciuki za powodzenie. Mam nadzieję, że pokażesz nam jak już zakwitną te Twoje perełki.

Na pewno zdam relacje i podzielę się spostrzeżeniami a także zdjęciami, tylko wiosny jakoś nie widać a ja już nie mogę się doczekać prac ogrodowych. Na razie pozostaje mi opserwacja ptaków które już przyleciały.

Dobry wieczór, zaznaczam sobie Twój wątek - by mi nie umknęło, jak na przykład układa Ci się życie z mekonopsem - obiektem moich cichych westchnień. Ostatniego lata dostałam w prezencie spora sadzonkę, lecz bez kwiatów. Starałam się zabezpieczyć go, na ile byłam w stanie - i będę wzdychać, by wylazł spod usypanej górki torfu.
Na wszelki wypadek zamówiłam druga sztukę - i na dniach ma przyjść.
Tak więc możemy wymieniać się doświadczeniami - o ile uda mi się zebrać jakiekolwiek
Piękne zdjęcia drozda i rudzika (o tym ostatnim przeczytałam niedawno, że niekoniecznie odlatuje, gdy zima łagodna, jak była prawie cała mijająca).

Co do ptaków masz racje ale u mnie pojawiły się dopiero teraz Chętnie wymienię się doświadczeniami i nie tylko z uprawy mekonopsisa. I tak masz więcej szczęścia bo mój w poprzednim roku nie doczekał lata Teraz mam plan i zobaczymy co będzie,dużo czytałem i obejrzałem kilka programów ogrodniczych mam nadzieje że to przyniesie efekty.


Jeszcze takiego gościa miałem

Roślinki piękne, mnie zainteresował pomidor, jaka to odmiana?

Pomidor brett wine zakupimy w internecie jako stara odmiana, ale do końca nie jestem pewien czy to właściwa nazwa. Odmiana jest bardzo smaczna więc zbieram nasion i robię rozsadę no i ciekawie się prezentuje.

Będę w takim razie polować na nasiona w przyszłym sezonie.
Wygląda pięknie!

Zostało mi trochę nasion jeśli chcesz mogę przesłać, lecz nie wszystkie rośliny są identyczne bo to uprawa amatorska

Ten ostatni ptaszek to grubodziób.

Tak to grubodziób

Piękny ogród się zapowiada!
I ta glicynia kupiłeś ją taką czy sam w drzewko formowałeś? Gdzie ją zimowałeś?

Dziękuje ale dużo pracy jeszcze przede mną , lecz jakieś efekty już są. Jeśli chodzi o glicynie to całkowicie moja hodowla, kiedyś kupiłem wisterie i posadziłem ją w ogrodzie mojej Mamy lecz po wyprowadzce chciałem mieć swoją roślinę więc zrobiłem sadzonkę i tak od pięciu lat jest uprawiana jako pseudo bonzai, na zimę zakopuje donice w tunelu foliowym i tak pozostaje aż do wiosny.

A dlaczego tak wędrujesz z tą glicynią? Zgodnie z moim doświadczeniem jest całkowicie mrozoodporna - no chyba że przyjdzie duży nocny spadek temperatury, jak już się otwierają pąki kwiatowe.
Widzę u Ciebie sporo ulubionych roślin, począwszy od wiosennych cebulowych (hiacynty ) po złoto kwitnącą piwonię. To Bartzella (lub inna ITOH)? Czy prawdziwie drzewiasta?
W miejskim ogrodzie też mam "pomieszanie z poplątaniem" - a w dodatku dwa niszczyciele
Twój ogród jest poza miastem, prawda?

Moja wisteria nie miałaby szans zakwitnąć na stałym miejscu ogród jest nie osłonięty od wiatrów można powiedzieć że w szczerym polu, jest tworzony od podstaw.Jeśli chodzi o piwonie to masz racje Bartzella,u mnie zwierzaki są w domu to rybki i papugi mojej żony to też małe niszczyciele ale kochane. Lubię różnorodność i eksperymenty w tym roku storczyki ogrodowe i drugie podejście do mekonopsa, ciekawe jakie będą efekty. Super masz te niszczyciele kiedyś też miałem jednego tylko był trochę większy i także potrafił swoje nabroić

W oczekiwaniu na wiosne


Kosmos

Datura

Hibiscus moscheutos Oak Red

Piękny Paź Królowej, u mnie takie nie latają

Pokazuj, pokazuj, może wywołasz w końcu tą wiosnę?

Jeszcze kilka może zadziała i wiosna przyjdzie
Begonia bulwiasta

Zaślaz



Horyensja

Pelargonia rabatowa

Dalia

Dalia

Hebe

No i mały zwiastun wiosny