Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj tj. 26.02 udało się przygotować w tunelu wersję mini tunelku.
Do samego wieczora biłem się z myślami czy znosić resztę tacek, bo i buraczki i rzodkiewka i kalafiory i sałaty, wszystkie wypuściły łebki.

W sumie zaryzykowałem. Podłączyłem farelkę z ustawioną temperaturą na min i poszedłem spać.
Przed pracą zdjąłem przykrycie od góry. Temperatura w tunelu była 0 .
Muszę podkręcić lekko temperaturę na farelce, docelowo nie chce schodzić poniżej 3 stopni.

28.02
Mrozy i mrozy zapowiadają. Dziś po południu przegląd w szklarni nie jest źle jak na -7 stopni na dworze. W tunelu było poniżej zera, ale już wewnątrz mini tuneliku koło 0. Siewki wytrzymały póki co.






Brokuł skiełkował ładnie i dziś powędrował do pierścieni, łącznie 24 szt.
Ładnie zabrał się szczypiorek pędzony Podjadamy z synem - nie ma to jak świeży szczypiorek z masłem na kanapce i odrobiką soli

Łukasz, dlaczego rozsady masz ustawione na paletach, nie sądzisz, że gdyby stały na ziemi, byłoby im w mroźne noce lżej? Ziemia lepiej akumuluje ciepło niż powietrze.

Ciepło ucieka do góry więc najcieplej jest przy najwyższym pkt
Do tego jestem wstanie dogrzać co nie co od dołu . Ziemia oddaje ciepło które wedruje do góry.
Rano odkrywam włókninę i korzystają ze słońca.

4.03
W końcu zaczynają kiełkować papryki. Do kubków powędrowała King Artur oraz Kobieta oraz Czerwoną od Krecika(100% Równie). Reszta soboty upłynęła przy pracy przy drewnie.
05.03
Ponieważ likwiduje powoli miejsce z wino gronem, no to powoli przenoszę i pozostałe roślinki. I tak to czosnek niedźwiedzi trafił na razie do doniczek.



Posiałem dziś 2 tacki szałwii błyszczącej, bezpośrednio do ziemi. Poprzednie lata próbowałem kiełkowania ale niestety . Zobaczymy co w tym roku będzie.
W szklarni ok powoli coś rośnie.

06.03
Do doniczek powędrowały nasiona papryk słodkich, które skiełkowały są to:
- Ingrid
- Jupiter
- Paradise F1
- oraz bakłażan Avan F1

Niestety, ktoś podkręcił mi temperaturę w growboxie i siewki się troszkę wyciągnęły, no ale tragedii nie ma, i tak trzeba będzie powoli pikować.

Ponieważ mam bardzo kiepskie kiełkowanie nasion papryk, pozwoliłem sobie wysiać jeszcze kilka innych odmian.

Na wacik poszły też pozostałe nasiona Szałwi błyszczącej - czerwonej.

Do kiełkownika powędrowały też pierwsze pomidory VP1 King oraz Bycze serce - Oxheart - nasiona litewskie.

07.03
Prognoza pogody się zmieniła Co akurat mnie cieszy

Do ziemi powędrowały kolejne skiełkowane papryki słodkie :
- Spanish Mammoth
- Largo de reus

Reszta śpi. Przeniosłem je na matę grzewczą i podniosłem nieco temperaturę. Zobaczymy czy się ruszą .

Witajcie,
Urwanie głowy mam. Pogoda płata figle, w piątek 10.03 _16 stopni
Sobota 11.03 najpierw deszcz potem śnieg. Noc -8 stopni. Niedziela 12.03 wiatr i mroźno do około południa potem odwilż a dziś 13.03 w nocy +4 rano słońce, wyszedłem z pracy i deszcz... No szlag chociaż ciepło jest i ten deszczyk przyjemny. No ale marzec...
Dziś do ziemi powędrowały reszta papryk słodkich w takim stanie w jakim było. Generalnie nie jest źle, ale cudów nie ma. Zobaczymy.
Że złych wieści padły mi wszystkie Pepina, przelane... Bywa nie wiem czy jest sens nowe wysiewać? Jak myślicie?
Z dobrych wieści bardzo ładnie kiełkowały mi szałwia i heliotropy ( te na razie jedna paletka).
W szklarni ładnie też skielkowala cebula. Reszta też Przyzwoicie choć
Kapustne się troszkę wyciągnęły. Mają za ciepło chwilami.

Tak dla zanotowania. 09-10.03 przyciałem wszystkie drzewka , jabłoni, grusze, sliwy, brzoskwinie, morele, i pigwy. Również borówki. Niestety pogoda się zje... I czekam żeby za malować funabenem ciecia te większe. Na grusze mam również zaczątki raka bakteryjnego. Spróbujemy to odratować. Chciałem też pryskać stylitem brzoskwinie, no ale pogoda sie...
Choć nie wiem co na to Mietek, ale zamierzam profilaktycznie pryskac sorbianinem przez sezon o ile mi znów nie zamrozi owoców.

Łukasz, Ty i tak dużo zrobiłeś, ja miałam jedno podejście do cięcia borówek, nie skończyłam i od tamtego czasu tam nie dotarłam ponownie. A ile rozsad u Ciebie Albo leje, albo wieje, albo jedno i drugie razem, a jak nie leje i nie wieje, to nocą mróz. Urwanie głowy z tą pogodą. Groszek zielony wyciąga mi się w domu, bo noce mają być znowu na minusie. Zakupiłam termostat - jedzie , bo w mojej małej szklarni rozwinęłam jeden odcinek kabla grzejnego i chcę żeby się włączał, gdy temperatura zacznie oscylować wokół zera. Ocipieć można.

Alicjo
Jakby nie mówić to ciężko z tą pogodą, wiosną wiadomo sporo prac w ogrodzie wszyscy mają, próbuje połapać po kolei. Na razie warzywnik i ogród jest priorytetem i reszta prac idzie w dalszy plan.
No z tym dogrzaniem to proponuje umieścić beczki z wodą, nalać zimnej wody, jak jest słońce przez dzień woda się nagrzewa a w nocy oddaje ciepło:) Można też nalać po prostu do butelek plastikowych jest zabawy ale można takie butelki umieścić pod włókniną blisko rozsady Termostat sie przydda bo przynajmniej u mnie znów w nocy do -5

Niestety 2 dni temu mnie siekło w plecach i jestem trochę "wyprostowany" ale jakoś damy radę. Dziś lepiej, bursztynowa nalewka bardzo mi pomaga w takich sytuacjach

Pozdrawiam

Mam wstawione do szklarni 2 kegi po piwie 30 litrów. One nie są metalowe, bo teraz już sprzedają piwo w plasticzanych kegach w kolorze brązowym. Ten system ogrzewania nie działa , gdy nie ma słońca.

Alicjo
Cóż wg mnie 60l to mało, wszystko zależy od powierzchni do ogrzania a właściwie kubatury. Ja przez wcześniejsze lata miałem 4 beczki po 200l a tunel był jakieś 2 razy mniejszy, naprawdę była różnica. Zresztą co dziennie mamy inne warunki w dzień i w nocy, ciężko porównać.
Woda to bufor ciepła, im więcej tym lepiej.

15.03
Wysiałem cebulę siedmiolatkę, RED TOGA oraz CAREL, siew gniazdowy po kilka nasion .

Przebiły się również szałwie przez perlit i dlatego trafiły do tunelu. Choć dziś w nocy zapowiadają -5 więc pewnie je zabiorę do domu.
kolejne skiełkowane nasiona heliotropów poszły do ziemi, choć te ostatnio przełożone jeszcze się nie przebiły.

W growboxie papryka ostra i pomidory wczesne wymagają pikowania. Muszę przygotować kolejny lampy do doświetlania bo mi się strasznie wyciągają.

No i 3 dni wyjęte z życia, ostatnio mnie tak rozwaliło z 10 lat temu.
Taka pogoda a ja w łóżku... Dziś udało się wysadzić rzodkiewki s sałatkę







Bob muszę wysadzić bo mi wyskoczy


Reszta też sobie radzi.






Czeka mnie polowanie papryk.

Dziś działań od samego świtu, trochę mało sil po chorobie no ale nie forsuje się a spędzenie czasu w ogrodzie to jest najlepsze lekarstwo.
Bob posadzony i groszek też.


Grządka już powstała.


I zabieram się za kolejna

Przegląd po weekendzie 24- 26.03 w szklarni

Papryki ostre i część słodkich rozsadzone.





Pomidory wysiane-20 odmian + 4 odmiany dwarfow. Co do pomidorów, zresztą i pozostałych warzyw przeniosłem wszystko z domu do szklarni. Oczywiście na noc piecyk czuwa, ale zastanawiam się czy na te kilka dni nie będę na noc chował ich + papryki do garażu. Dziś ma być "-4 stopnie w nocy" jutro "" -6 stopni". Zobaczymy!



Czosnek niedźwiedzi czeka na wysadzenie.



Rzodkiewka rośnie, jeszcze kilka dni i będzie do konsumpcji.
Kolejna partia wymiana i w tunelu i na g rządcę.



Cebulka ładnie rośnie:


Wzeszły też chińskie odmiany Sai Choi, Por koreański a w prawym gornym rogu widać szałwię powoli rosnącą.

Nooo, niezła kolekcja. Ja w inspekcie na razie mam tylko trochę rozsad, ale zabieram je dzisiaj do domu. Mogłabym co prawda włączyć podgrzewanie, ale na takie niewielkie ilości to szkoda prądu Postoją dwa dni w domu.
Po co komu znowu ta zima