Forum Ogrodnicze Oaza

Ja muszę mieć coś bardzo wysokiego co szybko w miarę urośnie. Od północy straszny przeciąg mam. U sąsiadki super rosną, nie marzną i u teściowej też dlatego się zdecydowałam właśnie na nie.
Zresztą już zamówione, więc tylko liczyć na to że bedzie dobrze i nie będą chorować.

A od północy to ja tam nic nie bęe miała, to nawet gdyby to nic nie zarażą

Nie miałam wcześniej okazji pokazać jaka była pogoda w niedzielę na Ślęży

W naszych stronach dzisiaj jest tak samo, od rana nie pada a wali śnieg

Dorotko, ostatnio przeszłam dokształt z żywopłotów liściastych, zobacz , jak wspaniałe są żywopłoty z grabu! Wygogluj sobie i przemyślcie to z Twoim M, bo Markita ma zupełna rację.

Życzę wszystkim zaglądającym do mnie; Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych i oby jak najszybciej ciepło się zrobiło...

dorotak6 wrote:

Zachwycający widok! Po prostu coś cudownego!

Witam w klubie początkujących ogrodniczek z małymi dziećmi i Smacznego Jajka życzę oraz mokrego (ale nie z nieba) Dyngusa

Witaj Dorciu Widzę,że sad już założyłaś,niedługo doczekasz się własnych owoców prosto z drzewa Z czasem ogród zapełni się roślinami,ze sama nie będziesz wiedzieć kiedy to się stało

Odnośnie skyrocketów, trzy lata temu zaczęły u mnie chorować i nie tylko u mnie,jakaś plaga była wtedy czy co ,jakieś grzybsko je dopadło a potem mszyca,nie mogliśmy dać rady,niesamowicie przerzedziły się,musiałam pościnać gałęzie,tak więc uważaj na swoje bo potrafią dać w kość

WITAJ Dzięki za życzenia :)I mam nadzieję że się powymieniamy doświadczeniami życia naszych ogródków z dzieciaczkami :]

Witaj Aniu, Jesteś kolejną osobą która mnie straszy skyreckotami.
Mam cichą nadzieję że się nic nie będzie działo, przynajmniej tak jak wspominałam u nas
(w naszym microklimacie)krzaczki mają po 7lat i nic się z nimi nie działo.
ALE NIE WIEDZIAŁAM ŻE MSZYCE TEŻ JE LUBIĄ!!!
Bo będę miała kalinę, a do niej też podobno ciągną, czego się dowiedziałam niedawno. I myślałam ją posadzić na północno - zachodniej wystawie, a teraz mam dylemat...skoro nie może być przy skyrocketach. A ma takie piękne kwiaty... ;(

Dorciu bacznie je obserwuj,ja nie mogłam pojąć dlaczego kręci się przy nich tyle os (???).Myślałam,że mają tam gniazdo i nie podchodziliśmy,po czasie zaczęły przysychać wszystkie końcówki gałązek,jak się skapnęłam to były już dosłownie oblepione mszycami (miodownicą jałowcową) ,było tyle rosy miodowej po nich,że potem zaatakowały moje skyrockety grzyby sadzakowe ,stan moich drzewek był opłakany wycięliśmy bardzo dużo gałęzi.Wtedy na naszym osiedlu padło bardzo dużo skyrocketów.A nie mogłam wcześniej popryskać bo nie było nas w okresie wiosny niestety
Na kalinie lubi siedzieć też mszyca,ale to na pewno inna odmiana,nie będzie szkodzić iglakom,bo na tych chętnie przesiaduje miodownica,u nas pojawiła się w dwóch sezonach,tak poza tym był spokój,ale szkód narobiła

Widzę, że wszyscy orzą jak konie. Ja też wczoraj padłam przy usypianiu Hani, w dresach i wstałam o 12 w nocy
Tylko u mnie to za bardzo tej roboty nie widać.
Wzięłam się za warzywnik i przekopywanie perzu x razy.Dzisiaj może coś zasieję.

Jak patrzę na ogród Dali, to nie mogę uwierzyć, że tak blisko i taki busz. A u mnie coś tam wyłazi słabo. Najładniejsze tylko szafirki, bo są pod ścianą i ciepło mają.










I coś z mojego warzywnika, a właściwie do... ale w maju



A to już w ogródku...

Za to truskawki masz giganty
Moje mają po listku, albo dwa

Pracujesz w ogrodzie jak burza A czereśnię masz już posadzoną, jeśli nie, to zrób to jak najszybciej - tylko wybierz póżną z żółtymi owocami

Mam dwie czereśnie, ale już nie pamiętam jakie kupiłam, a jeszcze nie owocowały.
Mam kilka wiśni, śliw - najwięcej, gruszkę, 3 jabłonki, 2 brzoskwinie, 2 morele i jakieś inne krzaki typu porzeczki, agresty, maliny malutkie...
Gdzie pójdę to nakradnę
W tym tygodniu przyjdzie mi jagoda kamczacka, bo ponoć lepiej się sprawdza w uprawie niż borówka.

Jakoś mi słabo robota idzie, tylko wyrywam chwasty i końca nie widać. W przyszłym tygodniu może dam jakieś zdjęcia.

Macie moze juki, bo mi coś chorują i nie wiem co im jest.Te sadzone jesienią w środku są zielone a na zewnątrz żółte, a sadzone wiosną jakieś wiotkie się zrobiły...

Juki lubią suche stanowiska, może mają za mokro?
Moje sadzone w zeszłym roku w maju nie wykazują żadnych zmian po zimie i mam nadzieję, że zakwitną.
Ale u mnie rosną na piachu i były zachwycone suszą jesienną
No i związywałam na zimę, żeby za dużo wilgoci do środka rozet się nie dostało.

Juki po prostu przemarzły...Usuń te najstarsze liście, a ze środka rozety wyrosną nowe...
Są takie lata, że te liście wymarzają, w tym roku, o dziwo, mojej nic...

Pytam, bo to takie trochę dziwne. Pierwsza w lepszym stanie, druga masakra, a potem nawet nawet... Mają podłoże specjalnie dopasowane czyli wymieszane z piaskiem, bo u mnie ciężka gliniasta ziemia. A tam kiedyś miałam piach do budowy. Trochę zostało, wymieszałam i juki posadziłam. Najprawdopodobniej jak piszesz przemarzły, akurat ta strona trochę w przeciągu jeszcze.
Mam nadzieję, że jeszcze coś z nich będzie.

Przemogłam częściowo swoje lenistwo i zrobiłam zdjęcie przez okno
Ta druga mnie tak martwi

A tu już inna zdrowa


A to uwaga nowe sztuki w moim małorolnym ogródkowym świecie, ale jakby się ktoś pytał, to mają już swoje podwórko... i nie bedą zjadały robaczków poza zagrodzeniem