Forum Ogrodnicze Oaza

A ja ostatnio nie mam czasu na chandry , depresje i doły ............. i na ogród tez nie wracam do domu ok 21 już jest ciemno i wyruszam rano przed 6 ............. i tak przez ten tydzień i połowę następnego ........... mam nadzieje , że oddech złapię po 15.08 .............. juz sobie wyobrazam co trzeba będzie zrobic ogrodowo

Ostatnie dwie żurawki bombowe
Przemek chyba z serca rozdzielał lilie, bo moja też rośnie jak szalona
Patrząc na Twój ogród zastanawia mnie jedna rzecz, szczególnie w kontekście zbliżającej się jesienie, o której piszesz. Co robisz z taką ilością ściętych bylin? Mój kompostownik pęka w szwach, choć mam ułamek tego co Ty

Igorze, trochę mnie uspokoiłeś bo już myślałam, że dopadła mnie starość od kilku dobrych dni, nic mi się nie chce robić w ogrodzie i tak jak Ciebie męczy mnie monotonność i dlatego chyba zabiorę się za przesadzanie i tworzenie nowych miejsc dla roślinek.

To będziesz sobie śpiewał..idę na działkę, na działkę,idę...
Już mi coś odbija od siedzenia w domu

Wyszedłem przed chwilą by zobaczyć jaka pogoda, a tam chłodno jak..
Trzeba założyć bluzę i heja! Samo się w końcu nie zrobi

Oj... bez marudzenia!
Fajnie, że chłodniej... po co się pocić?

Pewnie, ze fajnie u mnie nawet bluza nie jest potrzebna 24
Igorku trzeba dogladać ogródka, a jak się juz na ogląd wyjdzie zaraz człowiek sie schyli to tu, to tam i robota się sama zaczyna
U mnie podlewanie obowiązkiem codziennym jest ... niestety Wciąż nie pada

A ja właśnie w tych temperaturach mogę wreszcie pracować
Wczoraj spędziłam dzień w ogrodzie kosząc, pieląc, podlewając jakieś 8 godzin non stop, a potem z rozpędu poszłam umyć sobie samochód, bo mi się tak dobrze pracowało
Jeszcze jakby zechciało troszkę popadać, to byłaby już pełnia szczęścia

A ja chyba odmieniec jestem. Zaległości w ogrodzie niewiele, tylko skopać jakieś 1,5 m między grillem a kompostownikiem, miejsce po jaśminie i forsycji. Ale to nie na moje łapki. Za to wczoraj zaczęłam malowanie siatki - koszmar.

Igor, niech Cię nic nie dopada, do roboty! 20 odmian jeżówek trzeba dokupić, miejsce dla nich zrobić, zarobić!
Żadna jeżówka Ci po zimie nie padła? A jaką Ty masz glebę? Bo ja o swoje straty mają ziemię piaszczystą obwiniam...
Okolice przyoczkowe pięknie się prezentują, ale rosną u Ciebie żurawki!

Igorze a może tobie trzeba było te taczki gruzu pchać? Wtedy chęć do pracy byś miał?
A tak poważnie, pokaż całą FQ. Pochwal się.

Słuchajcie, początek sierpnia a ja jakby za porządki jesienne się wziąłem
Pościnałem pędy kwiatowe liliowcom, bo suche straszyły , to i liście poszły pod sekator. (tak do połowy)
Jedna w miarę duża rabata a prawie same liliowce, i w rezultacie jest teraz tam strasznie pusto.
Gdybym tych liści nie obciął to bym nie zobaczył,że aż się prosi o przesadzenie wszystkiego.
Liliowce upchnę w dwie duże kępy po dwóch stronach rabaty, a środek zostanie na jakieś inne jezówki itd.
3 letnie kępy już prosiły się o rozdzielenie, aż się zdziwiłem, że takie dorodne.
Tak sobie przesadzam, z myślą o nowych nasadzeniach i przypomniało mi się o 20 liliowcach od Emila jakie zamówiłem
nie wspominając o 23 irysach, które prowizorycznie rosną w szklarni- do wiosny.
Czyli w rezultacie miejsca nie ma na nic, a jeszcze brakuje. Muszę się chyba pogodzić z tą pustką po liliowcach....
Jak na powierzchni 200m rośnie 50 liliowców to musi to zajmować trochę miejsca, nie wspominając o innych roślinach.
Jedynym ratunkiem są żurawki, które dają kolor. Na tę rabatę muszę posadzić jakieś wysokie "coś" - klona może.....
Żeby tak pusto nie było tak stworzy się drugie piętro i będzie lepiej.
Po wczorajszym przebudzeniu o 19:30 - przebudzeniu z tego okresu nic nie robienia dzisiaj z samego rana stawiłem się na działce.
Do domu wygnał mnie deszcz, który jak przyjechałem zamienił się w piękne słońce i zachowaj człowieku spokój.

Na wstępnie miodunka 'Rachel Vernie' - po prostu ideał- nawet jej nie zjadły ślimaki ( próbowały, ale po oprysku amistarem przestały- ciekawe czy coś to ma wspólnego )


'Fragrant Angel'- zwykła, biała- też piękna.


Gorzatko- nie da się ukryć, widać jesień w ogrodach bylinowych.
Jak ktoś ma iglaki, drzewa i krzewy to nie widzi tego tak drastycznie jak ja.
Jesień wchodzi drzwiami i oknami Dobrze, że jeżówki kwitną długo, a żurawki nie blakną.
Kamienie koło oczka też mi się podobają, tylko w sumie to miała być kaskada w fontanna jest włożona do oczka

Dawid- ja w domu całe dnie to nie siedzę, wychodzę ze znajomymi tu i tam,ale w sumie trzeba się brać do roboty.
Chciałem się wziąć do nauki trochę, w tej 3 klasie więc wolę nie planować jakiś rewolucji większych jesienią i wszystko zrobić teraz.

Gosiu-Margo no dokładnie! mam tak samo. Teraz gdy wszystko już kwitnie i na nic się nie czeka człowieka jakieś jesienne myśli nachodzą.
Nie wiem czy to zmęczenie, ale może znudzenie codziennością. Trzeba trochę odpocząć i ochota wróci.
Ja kilka dni temu zupełnie się rozleniwiłem i nawet fotek nie robiłem. Teraz mam znów nowe plany na małe zmiany itd.

Mireczko- pracowałem co prawda tylko 2 tygodnie- ale od 5 do 19 i to była praca fizyczna - ciężka.
Zakładanie ogrodu od podstaw w lesie. Noszenie kamieni, wożenie żwiru, piasku i inne takie. Przychodziłem bez życia.
Najlepsze było,że jak po tygodniu takiej pracy całą sobotę mogłem na działce siedzieć i znów robić to samo i to z przyjemnością.

Paweł- żurawek fajnych mam więcej, tylko wielkości podobnej i na sesję się jeszcze nie klasyfikują.
Mam nadzieję, że przezimują ładnie. Ty na pewno masz lepsze warunki dla lilii niż ja- w lato w wannie a w zimę w piwnicy w wiaderku. Aż cud , że jeszcze żyje i kwitnie.
Przemek taki był dobry, że aż ta lilia u niego cała padła i sam nie ma, znaczy kupił sobie nowe odmiany, ale był czas, że się śmiał, że tyle rozdał i sam został bez.
Z kompostownikiem jakoś idzie... na dzień dzisiejszy jest pełen, aż wylatuje z niego sypię tym "przyśpieszaczem" leję wodę i się szybko ubija.
Staram się wrzucać tylko zdrobnione części zielone- one się bardzo szybko rozkładają.

Romciu- jaka starość, po prostu przesilenie letnie i każdy ma chwile, w których mu się nic nie chce.
Przesadzanie i jakieś nowe pomysły są bardzo wskazane.

Jolu- u mnie podlewania wielkiego nie ma. Ostatnia burza tak podlała, że do dzisiaj starczyło.
Ja najbardziej lubię jakież zmiany i poważne prace, więc ciągle coś wymyślam a przy okazji chwasty wyrywam

Markita- ja też w takich temperaturach najlepiej pracuję !!! w takie upały z domu nie wychodziłem. Lubię taki lekki chłodek, w czasie pracy i tak gorąco.
To podlewanie jest najgorsze- leje się i leje a w rezultacie głębiej i tak susza. Nie ma to jak solidny deszcz.
U mnie ostatnia burza obfitowała w opady i bardzo podlało na szczęście.

Ula- malowanie siatki to tylko sprężarką - ja nie na widzę takich żmudnych prac.
Ja w sumie też nie mam zaległości na działce, tylko wciąż nowe pomysły i tak to się dzieje
Jeszcze teraz jaj wykorowałem rabaty to nawet nie mam gdzie chwastów wyrwać,

Martuś- u mnie gliniasta ziemia, ale bardzo żyzna. Tyle co tam kompostu było sypane
na ziemię nie mogę narzekać, może trochę za długo trzyma wilgoć w cieniu i brunnery gniły...
ale przesadziłem je do doniczek i tam zostają, pewnie by w zimę padły a tak zadołuję w szklarni
Jeżówki wszystkie po zimie żyją, dasz wiarę? a połowa roślin mi padła. Przykryłem je co prawda lekko gałązkami z tui.
Hot Papaya i inne odmianowe pięknie się rozrosły.
Co do zarobienia to gorzej, bo ciągle wydatki jakieś i to w jednym miesiącu mam dwa chrzty w tym na jednym byłem
chrzestnym, więc mój budżet mocno się zachwiał.

Lucynko- szkoda mi wakacji na takie prace, jeszcze przyjdzie na to czas
FQ pokażę.... za jakiś czas jak będzie się nadawała, dopiero puszcza liście więc niedługo będzie już wyglądała lepiej,


Na dobranoc hortensja , jutro dzisiejsze fotki wgram, bo teraz już nie mam siły zgrać z aparatu

Ja się do nauki biorę od kilku lat
Ale w tym roku już technikum i moja architektura więc się zacznę uczyć
W końcu jak mnie coś interesuje, to lepiej to wchodzi

'Rachel Vernie' piękna
Fajnie by wyglądała obok mojego bodziszka korzeniastego 'variegata'

Igor ja podobnie jak Ty wojuję z liśćmi od liliowców i irysów bo inaczej brzydko by było u mnie problem gdzie to wszystko wyrzucić ,w kompostowniku już nie ma miejsca .
Dziś upchane 3 worki wrzuciłam do śmietnika ,powinni rano zabrać ,jeden wór do sąsiadów śmietnika , zlitowali się i u siebie włożyli .

Ale z przesadzeniami czekam do wrześnie , będę pod płot przesadzać azalie i rododendrony , sporo ciężkiej pracy mnie czeka .
Będę miała w końcu trawniczek w ogrodzie , wąski , ale zawsze trawnik.

Geniu- do niedawna u mnie był piękny busz a teraz po ścięciu liści jest tak pusto.
Coś za coś, najpierw pięknie , potem niekoniecznie. Ja też nie mam gdzie już upychać, kompostownik pełny.
Tak, trawniczek musi być. Ja też mam wąskie paski, ale bez niego nie byłoby tak fajnie.

Dawid- nie nastawiaj się za bardzo na tę architekturę. Nie wiem jak u Ciebie będzie, ale u mnie to
nauczyciele nie znają się za bardzo na temacie. Pewnie z roślin będziesz więcej wiedział od samych nauczycieli.
Oni znają tylko te z książki, a jak zabłyśniesz czymś innym to się dziwnie patrzą.
Ale trzeba się zgodzić, szybciej czas w szkole leci jak się ma lekcje o roślinach itd i to sporo bo z 10 zawodowych tygodniowo.

Igorku a ja podczas wczorajszego spaceru po ogrodzie doszłam do wniosków, o jakich wspominałeś
Czy nie nudzę tym zdjęciami? Mam wrażenie, że w kółko te same fotki wstawiam
Zauważyłam, że mam miejsca w ogrodzie, które mogę nieustannie focić i inne, te mniej lubiane
Cóż począć

Jolu- ty porównujesz moje widoki do twoich u ciebie to można nawet oglądać to samo- choć nie mam takiego wrażenia.
Masz przepięknie. U mnie to same byliny (jeszcze) i działka kilka razy mniejsza
Jak bym już chciał mieć działkę pod budowę domu i wtedy to będzie ogród przez duże O

Starałem się pokazać rzadziej focone fragment, ale w sumie chyba nie wyszło.

















Sweet Sensation kwitnienie drugie

A ja u Ciebie wciąż coś nowego oglądam przy takich kolekcjach to się nigdy nie znudzi
Piekne kępy jeżówek, jak ja lubię te kwiaty
O żurawkach nawet nie wspominam, bo nie przystoi nasz forumowy specjalisto

Sweet Sensation przepiękna odmiana i jak na drugie kwitnienie bogato wygląda