Forum Ogrodnicze Oaza

Szumiące na wietrze brzozy, wszechogarniająca zieleń i barwne akcenty ... OAZA SPOKOJU

Witaj, Aguś

Nie ma to jak życzliwe duszyczki, które o wszystkim poinformują , więc i ja się tutaj melduję
Chętnie zabrałabym się za porządkowanie ogrodu, ale jest za zimno... Mam nadzieję, że przed końcem marca uda się ruszyć z pracami...
Miłego dnia

Aguś...gotowa już do ogrodowych rewolucji? Skoro po 15stym mają być różyczki...to trzeba zaczynać zbierać siły...dobrze że słonko świeci, można "naładować akumulatory"
Ale powiedzcie mi dziewczyny, jeśli na przykład po tym 15stym marca przyjdą róże, to co z nimi wtedy zrobić (z tymi z gołym korzeniem)? Wysadzać od razu na ogród? po wysadzeniu jeszcze jakoś okrywać? Czy przechować w jakiejś dużej donicy w garażu, dopóki mrozy nie mina?

Witaj Moniko, jak miło Cię tu spotkać! Myślę, że w ciągu kilku dni będzie można się zająć pracami ogrodowymi, bo pomimo że te miały już u mnie inaugurację w minioną sobotę, to jednak wciąż jest za zimno na dłuższe przebywanie na zewnątrz... Dobrego dnia!
Grzegorz, witaj... Dziękuję za to sympatyczne podsumowanie mojego ogrodu Dla mnie to faktycznie oaza zieleni i spokoju
Pam, widzę, że obie czekamy na róże, chociaż przyznam, że w ogóle nie jestem przygotowana na ich powitanie w dodatku sprawa mi się komplikuje - chodzi po krótce o zagwozdkę co do ich systemu korzeniowego... Ciekawam jakie dalie zamówiłaś?

Aguś przyszłam z rewizytą , Ogród pomiędzy brzozami jest piękny , ja też wsadziłam jedną brzózkę , przyjęła się , ma dopiero ok 3 m mam nadzieję że będzie dobrze u mnie rosła .

Witaj Danusiu i dzięki za wizytę!
Brzozy są faktycznie piękne, ta ich biała kora nadaje ogrodowi to coś... Lubię je!
Myślę, że ta, którą posadziłaś u siebie szybko urosnie i nie będzie sprawiać żadnych problemów - w tym też ich urok...
Dla Ciebie:

Poezja , muszę załatwić sobie jeszcze ze dwie , przepuszczają dużo światła , tworzą super klimat i w grupie lepiej się prezentują.

Aguś zacytuję:WORTON BLUE,KENORA MACOB I TSUKI YORI i jeszcze zaryzykowałam cannę, której nie mogliśmy znaleźć w ubiegłym roku /pomimo wielu prób PINK SUNBURST.
U mnie juz różyczki rosną.
Pienne wyjęłam z garażu przycięłam, podlewam i widzę z dnia na dzień, jak się zmieniają.

Pam, kompletnie nic mi nie mówią te nazwy - bez sensu Cię zapytałam Ale nie omieszkam sprawdzić u wujka google'a kto zacz... Niech te mrozy pójdą sobie precz, bo chciałabym rozgarnąć kopce różyczkowe (straszą). A piennym się chwali, że ładnie przetrwały zimę w garażu... Może i ja spróbuję, kto wie
Danusiu, dokładnie, brzozy tworzą fajny klimat i w dodatku są takie ażurowe, romantyczne Spraw sobie, a jakże Ja od kilku miesięcy myślę o Youngii...

Powtykam róże najpierw w doniczki Może ziemia rozmarznie, wtedy od razu pójdą do ziemi. Ćwiczyłam już sadzenie wczesną wiosną, normalnie przygotowałam doły, posadziłam i podlałam róże, a potem zrobiłam kopce, które rozgarnęłam po dwóch czy trzech tygodniach. Wszystkie krzaczki się przyjęły. Mam tylko nadzieję, że zdążę przygotować rabatę, zanim nastąpi różany potop
Pamelka podała nazwy dalii-Kenora to istne cudo

Agusiu, dopisuję się do Klubu Miłośników Brzóz
Uważam, że to najpiękniejsze, najbardziej "swojskie" i takie ...patriotyczne drzewa.
Wybaczam im nawet to, że wyjątkowo śmiecą (jedna rośnie u mnie w przedogródku); jak się już tak nasprzątam, nasprzątam, to po prostu przytulam się do brzozowego pnia i zmęczenie oraz irytacja przechodzą jak ręką odjął!
I jeszcze jedno - jak Ty to robisz, że masz taki piękny, wręcz wzorcowy trawnik???

Witaj Daluniu, mam podobne podejście do brzóz - wszystko im wybaczam, traktuję je niemal jak moje koty, łącznie z przytulaniem W kwestii trawnika, to nie robię nic szczególnego, poza wiosenną odnową (wertykulacja, nawożenie, koszenie), regularnym podlewaniem, opryskami na dwuliścienne i koszeniem... Cieszę się, że Ci się podoba!
Ewa, ja chyba zrobię podobnie - posadzę najpierw róże do donic chyba, że uda mi się wszystko przygotować do dnia ich dostawy, ale wiele zalezy od pogody... Póki co nie widać zapowiadanego ocieplenia... Idę sprawdzić Kenorę

Jestem prawie pewna, że nie zdążę Pluję sobie w brodę, że nie zaczęłam przygotowań jesienią. Teraz wystarczyłoby przekopać.

Prawda? I tak kopałyśmy dołki, łatwiej byłoby wtedy, ziemia nie była zmarznięta... Ech, a tak będziemy miały dwa razy więcej roboty... No nic, trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość...

Witaj Aguś!

Wpisuję się pierwszy raz, choć Twój ogród znam i podziwiam od kilku miesięcy. "Przez Ciebie" mam na ten rok poważne plany berberysowe, że nie wspomnę o szczepionych modrzewiach

Mam tylko jeden mały problemik. Żeby zobaczyć Twoje zdjęcia, muszę zmieniać przeglądarkę na Chrome a kiedyś tak nie było. Ale trudno, dla tych pięknych widoków będę się przemieszczać



Pozdrawiam, Marta

Witaj Ago rzeczywiście brzozy piękne , szkoda że ja mam taki mały ogródek .

Genia

Geniu, jeśli bardzo Ci zależy na brzozowych listkach to może zmieści się u Ciebie jakaś miniaturowa odmiana brzozy?
Marto, bardzo mi miło, że wpadłaś! Ze wstydem przyznam, że nie kojarzę z poprzedniego miejsca Twojego nicka ani ogrodu - wybacz Sprawdzę to i owo więc (nie widzę w podpisie odnośnika do Twojego wątku na Oazie) Jeśli udało mi się zainspirować Cię berberysami czy modrzewiami to tylko odbije się to z korzyścią dla ogrodu - to wspaniałe rośliny, jak już na pewno się przekonałaś
Co do zdjęć, to może Twój antywirus coś blokuje?
Pozdrawiam serdecznie, A.

Coraz zimniej Nic chyba nie będzie z jutrzejszych planów.