Forum Ogrodnicze Oaza

Tytus jak zwykle gosciu

Nawet nie wiecie jak się cieszę z Waszych odwiedzin
Biegam w Waszych ogrodach i podglądam po cichutku , a tu tacy goście u mnie...
Celinko... całe szczęście to narzuta nie pościel, z tego mozna szybko strzepnąć sierściuchy
Pamelko... widziałam Twoje psiury, są cudne!! A ten nasz to taki pies z historią, a kochamy go jak zakręceni Robi z nami co chce niestety...
Roma... bardzo mi miło... Ja u Ciebie tez już podglądałam... Twój zwierzyniec dopiero robi ważenie!
Zapraszam Was zawsze serdecznie
U nas niby wiosna przyszła, ale bardzo pomału się rozkręca. Próbowaliśmy przesadzić małego dąbczaka i okazało się, że ziemia jeszcze na kamień zmarznięta na głębokości szpadla
Ale coś tam już wyłazi z ziemi. Troszkę tulipanków botanicznych i te zwykłe też widać już. Natomiast 200 cebul krokusów w skrzyniach na tarasie (posadzone w 2010), które miały humor poprawiać, w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły!




Te fiołki-bratki to prawdziwe "terminatory", rosną wszędzie czy się tego chce czy nie, czasem mam z nimi problem, ale z drugiej strony... jak widzę łan takich ślicznotek, to szkoda mi go niszczyć. Póki co jeden wychylił główkę:


Mam zatrzęsienie firletki!! Komu?! Komu?!.... chętnie podeślę!


Mam też do oddania jeszcze jedna porcyjkę nasion trawy Pennisetum glaucum "Purple Majesty"


I pomieszane nasiona takich kosmosów:




A teraz pędzę patrzeć na wiosnę u Was
Buziaki od Tytusa...

Cudny kosmos,tak go lubię,mam nadzieje,ze nie wymarzł podczas zimy.
Ależ kochana psinka.

Koniczynko, witam u mnie Ja też liczę na to, że moje nie wymarzły, ale na wszelki wypadek posieję jeszcze troszkę.
U mnie wiosna opornie się zaczyna, ale już drgnęło:


Pączki na magnolii gwiaździstej, chyba jest ich na tym maleństwie ze 40


I jeszcze takie nieśmiałe maluszki:






Powojnik Jan Paweł II cudnie wypuszcza zielone kopytka, ale reszta... masakra, całkiem czarne


Ale... najważniejsze, że BĘDĄ W TYM ROKU PELARGONIE!!!! Już są zamówione, czekam: Pelargonia Appleblossom Rosebud, Pelargonia Rigoletto, Pelargonia Snowqueen, Pelargonia Elegans,Pelargonia Turtles Surprise
A będą wreszcie dlatego, że mam zabezpieczenie na parapety ufff, prościutkie, ale spełnią swoją funkcję:

Ania - plany skarpowe robią wrażenie . Bardzo lubię ogrody, które mają różne poziomy - pięknie to wygląda . Moją uwagę przyciągnęła oczywiście Kalathea - piękna! (nawet bez "chusteczki"
Miło było do Ciebie zajrzeć

Pięknie pstryknęłaś pierwsze kiełkujące roślineczki, wiosną takie widoki są najsłodsze.

Aniu super balustrada na parapecie a moje sasanki chyba zimą znikły z ogrodu chyba ze wyjrzą później Tytus słodziak ech ten wzrok

Witam miłych Gości
Wiosna u mnie taka, że dopiero zakwitły krokusy, na forsycjach ani widu ani słychu... ja nie wiem co się dzieje
Za to korzystając z mycia okien zrobiłam przegląd "salonowych", Celinko te zdjęcia ze specjalnymi pozdrowieniami dla Ciebie!!










A ten biały, to prawdziwy terminator. Kwitł nieprzerwanie ponad 2 lata, kwitnącego rozsadzałam, bo juz "błagał" o to, i po miesiącu zaczął zakwitnąć od nowa, i wszystkie sadzonki z niego (rozdane) też! Bardzo go lubię, bo ma takie ciekawe listki:




Dzisiaj było fiołkowo, resztę domowników pokaże przy innej okazji.
Pozdrawiam i zostawiam strażnika ogrodu

Witaj Aniu,
cieszę się, że Cię tu znalazłam
Trzymam kciuki za plany dotyczące skarpy, oby udało się je szybko zrealizować, bo na pewno będzie pięknie.
Tytusa uwielbiam, uroczo się prezentuje.
A jeśli dalej masz nadmiar firletki, to chętnie się nią zaopiekuję
Z wiosennymi pozdrowieniami

Aniu to teraz czas podesłać ci listeczki odmianowych !

Piękna kolekcja fiołków Tytus dostojny Jeśli chodzi o forsycje, to ja ze zdziwieniem znalazłam jedną kwitnącą gałązkę tuż przy ziemi. I w te pędy złapałam sekator, aby przycinać róże

Ależ fiołkowa parada.

Aniu także czekam na pelargonie mam nadzieję, że lepiej się przechowają niż fuksje Niestety nie poszło z nimi najlepiej
Buziaki przesyłamy dla ogrodowego strażnika i ostrzeżenia przed kleszczami, u mnie już po wiosennej przygodzie, a było niewesoło.
Na dodatek, pojechaliśmy z naszą sunią do veta, sądząc, że się przeziębiła .... a tu alergia, uwierzysz

Witam wszystkich poświątecznie i serdecznie
Dziękuję za życzenia i wszystkie miłe słowa

Rudominko, ja też się bardzo cieszę, że Cię widzę Firletke mam jeszcze oczywiście, przyślij mi namiary na pw to Ci wyślę.

Celinko, nie wiem czy już jestem na odmianowe gotowa, ale... akurat fiołki mnie lubią bardziej niż storczyki, więc pewnie się skuszę.

Marysiu, u nas forsycje nadal nie kwitną ale róże i tak przycięłam, bo jedną przesadzałam.

Roma, wielkie dzięki za cudne tulipanki!! Namawiam Cie serdecznie na fiołki...bardzo wdzięczne roślinki

Pamelko, do fuksji jeszcze nie dojrzałam, ale pelargonie kocham od dawna. Nie miałam ich 2 sezony, bo mieszkamy w miejscu gdzie są wieczne przeciągi i wszystkie skrzynki regularnie lądowały na ziemi, ale teraz już nie odpuściałm i mam barierki na parapetach więc zaszałam u adrianica
Kleszcze u nas chyba jeszcze śpią, ale już Tytusa "zakropiłam", bo on bardzo dużo ich miewał. A jeśli chodzi o alergię... to wcale nie jestem zaskoczona tym co piszesz. Nasz Tytus to wielorasowiec, więc powinien być odporny,a tu sie okazało, że jednak nie... od roku dostaje claritine jeśli nie codziennie to co drugi dzień, bo mam alergie skórną nie wiadomo od czego, podejrzewam od że od kurczaka między innymi Jak tylko zje coś w czym są jakieś kości czy zbyt tłuste mięso, to zaraz ma problemy żołądkowe...

Pozdrawiamy Was bardzo gorąco !!

Hej Andziu Ale ten Tutus słodziak ...dawaj jakies foteczki , leje za oknem to poogladało by się co

Fotki... hmmm ... troszkę wspomnień z życia Tytuska:
Drugi dzień w naszym domu, 16.02.2010r. Ma ok. 2 m-ce, 14.02.2010 r mój syn znalzła go przywiązanego do drzewa w lesie... no coments ...


bliżej wiosny 2010


Rasa WILCZARZ JURAJSKI, hodowany specjalnie dla uszu




A teraz mnie wszyscy smyrajcie po brzuszku :


To na dzisiaj wystarczy pieskiego życia
Zaraz opowiem o demolce jaką mój małż wymyślił na tarasie

Boze Andziu jaki on był cudny Był i jest naturlich a uchole ....szał, ale ja nie wiedziałam ,ze taka jest historia Twojego Tytuska....któz by pomyslał , nic juz nie zostało z tych smutasów...przeszczęśliwy jest z Wami

Myślę, że na prawdę jest szczęśliwy. Widać to zwłaszcza w sobotę rano jak włazi między nas do łóżka i wylizuje nas dokładnie Jak wracamy z pracy to za każdym razem cieszy się, jakby nas rok nie było... pies to na prawdę najlepszy przyjaciel.

No to teraz o demolce...
Taki wygląd tarasu ze skrzyniami już niedługo przejdzie do historii...


Mój małż wymyślił w sobotę, że musimy do wszystkich skrzyń zamontować pergole i obsadzić je jakimiś pnączami, bo wszyscy w okolicy "zaglądają" nam na taras, ponieważ mieszkamy powyżej domów sąsiadów... A ja się na to bez zastanowienia zgodziłam, bo przecież mąż zawsze ma rację
Pergole już zamówione takie:

Teraz bardzo proszę mądre głowy o radę jakie pnącza SZYBKO rosnące posadzić w skrzyniach.oprócz powojników... nad nimi się zastanowię jeszcze...