Forum Ogrodnicze Oaza

To chyba już kilka tych podpisowych porad
A jak się ma domek ogrodnika? Parapetówki wciąż nie było

Witaj Vito! Jak fajnie pospacerować takimi ścieżkami, pozaglądać w okienka! Będę częstym gościem!

Witaj Dorotko, ogródek przy ścieżce jeszcze jak-tako wygląda, gorzej jak się ze ścieżki zboczy.
Zapraszam serdecznie.

Waldku, każdy z nas jest na jakimś etapie ogrodowania. Również tego wirtualnego. Ja mam tę komfortową sytuację, że poświęciłam na ogródek kilkanaście lat, to też co nieco udało mi się zrealizować. A i tak wydaje mi się, że jestem na początku drogi. I dobrze, niech tak pozostanie jak najdłużej. Ostrożność nakazuje mi jeszcze nie cieszyć się komplementami, ale podziękować wypada. Dziękuję, również za pomoc w linkowaniu, czy jak tam to się nazywa. O zgrozo!

Siberko, szafirki i pierwiosnki, w wydaniu, które zapamiętałaś to już przeszłość. Ale zaskoczę Cię, wzięłam się za przycięcie jałowców, których zdjęć się kiedyś przed Tobą wstydziłam.

Jola, parapetówka przeszła bokiem, jak wiesz
A domek ogrodnika...zamknięty, przed śpieszną zimą. Okna i drzwi na miejscu, rośliny do zimowania w nim też.



Cebulla, witaj, zapraszam

Hejka Wiktorio
Bardzo cieszę się z faktu, że postanowiłaś dołączyć 'ogrodowo' do Oazy Przybył kolejny wątek, który kiedyś odwiedzałem i którego mi tutaj brakowało.

Witaj Vito
Cieszę się że Twój ogród w Oazie się pojawił
Zaglądałam tam i tu też będę jeśli pozwolisz...

Oooo, znajome kąty, tylko dojrzalsze i piękniejsze! Znów mogłam pospacerować po uroczych zakątkach... dziękuję

Bardzo mi się podoba w Twoim ogrodzie, z zaciekawieniem poczekam na następne odsłony. Patrząc na domek ogrodnika aż mnie ściska w dołku z zazdrości.Czy mogę liczyć na fotki od zewnątrz?

Vito ja też bardzo się cieszę że znów będę mogła zaglądać to Twojego ogrodu

chyba dalej będę próbować z Red Baronem chociaż już dwa razy mi padła ale ten łan ze zdjęcia bajeczny

Witaj Matko Chrzestna miło, że jesteś z nami Ogród piękny, co tu dużo pisać.
Jedyny w swoim rodzaju

O, domek ogrodnika już umeblowany! Ławeczka jest, rośliny są...betoniarka jest!
Vituś, obsadzenie zegara bukszpanami to rewelacyjny pomysł! Ja już widzę te fale zieleni, półkule różnej wysokości i wielkości i bardzo mi się to podoba! I powiem więcej! Nabrałam ochoty, żeby takie coś sobie na mojej przyszłej białej rabacie stworzyć! Takie kulki na tle traw! Jak myślisz?

No patrz, a ja jałowców nie pamiętam Ale zaintrygowana, udaję się zaraz na poszukiwania

Mam nadzieję, że przynajmniej żałujesz unicestwienia tego uroczego żółto-niebieskiego zakątka?

vita wrote: E tam, e tam co się odwlecze, to nie uciecze, wszak pisałam, że jestem ... tylko trzeba podać termin i godzinę
A swoją drogą to się poważne zastanawiam jak takie ciężkie donice znosisz o domku
Ja zawsze mojego M proszę bo niestety kręgosłup trzeba oszczędzać
Czy będzie jeszcze wątek o Twoich przecudnych aeoniach

A czy cebulowe dylematy nadal obecne? Bo przecież wiosna już u progu!
Ach... jak się cieszę! Mogę... tak wylewnie?

Cieszę, się i ja że mogę i tu spacerować po Twoim ogrodzie Wiktorio Domek ogrodnika prezentuje się cieplutko, lubię takie klimaty

I ja witam cieplutko. Cieszę się, że znów mogę zaglądać do tego cudnego ogrodu.
A może jeszcze doczekam czasu, że właścicielka tego cuda zawita z koleżankami do Krzywaczki?

Liczę też na wstawienie trzech zdjęć z ogrodu do forumowego kalendarza.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...mysly-odnosnie-forum

rm27 wrote: Słusznie Romku, cudne zdjęcia do kalendarza można znaleźć 'Przy ścieżce'

Dziękuję za powitania, bardzo się cieszę.
Mam już link do wątku, storczykarze tłumaczą najlepiej. Technicznie ciągle odstaję od normy i pewnie to się już nie zmieni,hi hi. Wczorajszy atak zimy zastał mnie w Nałęczowie, wracałam na letnich oponach, slizgałam się, z trudem mijałam tiry, które utknęły na podjazdach...ale udało się! Jazda z prędkością trzydziestu na godzinę ma jednak swoje zalety, można podziwiać widoki, bardzo było malowniczo.

Jak widzę, Iza też uległa magii zimy i zmieniła awatarek. Śliczny, Izka. Siberka zachwytów zimą nie podziela, ale potrzebę zmian posiada. Może powtórzy się ubiegłoroczny scenariusz?

Wspominacie o innych miejscach, gdzie na mój ogródek można się natknąć. Gromadzę doświadczenia, wsłuchuję się w dyskusje i proszę o rady. Każde miejsce ma inną specyfikę, ale też są to miejsca przyjazne i otwarte.
Cieszę się, że mogę to odkrywać, szczególnie w kontekście miejsca, które dobrze pamiętamy.
Nie komentujcie, proszę tego zdania.

Rispetto, witaj, często Cię ostatnio z Martą wspominamy
Fragola, również się cieszę z ponownego spotkania, serdecznie zapraszam.
Magiczna! Kopę lat...czy znasz może losy doniczki z kokoryczą, pchniętą w rejony ogrodu basowej?
Roma, coś tam na fotkach znajdę, chętnie pokażę, tylko niech Cię nie skręca

Katik, ta trawka chyba potrzebuje mieć zacisznie. U mnie ma ciepło oddawane od cegły, więc może tu tkwi szczegół uprawy? Jak dotąd nie padło jeszcze ani jedno źdźbło. Tfu, tfu!

Igor, jakże się cieszę, że zajrzałeś

Marto, podejrzewam dworowanie z obsadzenia zegara! Jesteś pewna, co do pomysłu u siebie? To może odstapić Ci kilka bukszpanów zdobycznych?

Siberko, trochę żałuję łanów z szafirków i pierwiosnków, ale tylko trochę. W to miejsce wprowadzam piwonie.

Jola, trzeba sobie jakoś radzić Czas niestety zaczął działać na moją niekorzyść.
O aeoniach pomyślę, ale chyba bliżej wiosny, czyli nieprędko.

Gorzatko miła, witaj. No, jak bez dylematów??? 25 szachownic perskich wysadzonych, nie licząc tych, które już w ogródku były. Oby tylko zdążyły się ukorzenić, bo późno sadzone.

Wiesiu Szukam pomysłów na ogródek przy domku, może wesprzesz dobrą radą?

Romek, dzieńdoberek, do Krzywaczki daleko, ale wszyscy wiedzą, że tam trzeba zajrzeć. Może koleżanki zaproszą?
O kalendarzu poczytam wieczorem, patrzę na zegar...muszę już zmykać.

Dzięki Jola za komplementa.

O, jaki smutny mi wyszedł ciąg wypowiedzi. Samo drukowane...
Fotki i rewizyty odkładam do wieczora, wybaczcie

A ja właśnie znalazłam Twój wątek , więc od razu przyleciałam podziękować za kokorycz!Krysia mi przekazała! Teraz czekam na wiosnę ,żeby ją podziwiać!
Bardzo się cieszę ,że będę mogła znowu śledzić losy Twego przepięknego ogrodu.Może być rewelacyjną inspiracją dla niejednego. Przypomnij mi , ile to m2?
Mam nadzieję ,że nie będziesz już znikać na tak długo...