Sylwek - śpiewają na szczęście tylko wrony

Szukałem po ogrodzie wschodzących krokusów, ale na szczęście jeszcze siedzą pod ziemią. Dziś nawet był lekki przymrozek, ale jak w święta rozmawiałem ze znajomą z Bawarii to miała 18 stopni
Doroto - przez tą pokręconą zimę nawet żółte kosówki słabo się wybarwiają i niespecjalnie jest co pokazywać
Roma - pstrokacizna ma swoje zalety

Nawet w zimie jest na czym oko zawiesić
Magdo - gdy mieszkaliśmy w bloku na parterze to mieliśmy taki mały ogródek przed balkonem i zaraz po Nowym Roku zaczynało się ... wyrzucanie choinek przez okno

Jeszcze potrafię zrozumieć, że ktoś wyrzuci, żeby nie naśmiecić igłami na klatce schodowej i następnie wyniesie ją na śmietnik, ale często brakowało tego ostatniego etapu

A kilka takich niesprzedanych choinek chętnie bym przygarnął na zabezpieczenia roślin. No bo zima jeszcze chyba przyjdzie?
Marto - nie bardzo rozumiem tą obecną zimę. U mnie na wsi wszystko stopniało, a na parkingu przed biurem mamy takie lodowisko, że na łyżwach można jeździć

I to wcale nie jest głupi pomysł, żeby przemieścić się z samochodu do drzwi wejściowych

Słońce to i teraz piękne świeci, ale faktycznie ostatnimi czasy to spora rzadkość. Czasami mam wrażenie, że te chmury tygodniami wiszą nad głową i człowiek zaczyna nie odróżniać dnia od nocy
Geniu - wiosna to może nie, ale jak idę wynieść śmieci do kubła to już nie muszę czapki zakładać
Iwa - zdjęcia nie są najaktualniejsze, bo teraz śnieg znikł całkowicie. Woda też już wsiąkła, choć przez parę dni robiły się spore kałuże. Ziemia była zmarznięta i nie miało gdzie wsiąkać.
Jolu - Śnieg zawsze najdłużej leży na dużym skalniaku nad oczkiem na północnym 'stoku'. Nieraz jest tak, że już nigdzie nie ma śniegu, a tam ziemia zmarznięta na kość. Wrzosy nadal szaleją, ale tylko te żółte. Fantastyczna odmiana, która trzyma kolor praktycznie przez cały rok.
Szczerze mówiąc nie pamiętam jak minęły święta, bo byłem zagłębiony w lekturze przyniesionej przez Mikołaja