Forum Ogrodnicze Oaza

umilka wrote:
Jest to świetne rozwiązanie problemu jeśli nie można założyć systemu automatycznego nawadnienia, w którym rabaty podlewa się też takimi pocącymi się wężykami ułożonymi wokół roślin. Różnica polega tylko na tym, że ów wężyk podłączony jest do sterownika.
Z moich kilkuletnich doświadczeń wynika, że wiele host toleruje słońce o ile mają zapewnioną odpowiednią wilgoć podłoża oraz rosną w dobrej ziemi.
U mnie, praktycznie wszystkie hosty rosną na mniej lub więcej, ale słonecznych stanowiskach, bo nawet te posadzone pod sosnami mają wystawę południową.
W mojej ocenie, wystawa słoneczna bardzo skutecznie eliminuje paskudne pomrowy, które wolą cieniste zakamarki.
Jedno jest pewne, jeśli chcemy aby nasze hosty pokazały na co je stać musimy im na starcie zapewnić dobre podłoże a przez cały sezon regularnie dostarczać życiodajnej wody.
Na poparcie moich słów przedstawiam swoją rabatę hostową(pełne słońce).
Jest to lekko podniesiona rabata z nawiezioną ziemią piaszczysto-gliniastą.
Woda do host dociera z dużych zraszaczy trawnikowych, chociaż przez pierwsze dwa lata nawodnienia nie miałam.









Hosty na zboczu skalnym.

No własnie widziałam Gosiu zdjęcia Twoich host na innym forum i byłam trochę zaskoczona, że są tak piękne i dorodne w pełnym słońcu. To dla mnie duże pocieszenie. A czy masz hosty również pod tą dużą katalpą? Planuje dosadzić kilka drzewek na wiosnę i szukam oczywiście ładnych, ale też przyjaznych hostom.
Nad automatycznym zraszaniem ciągle myślimy i może kiedyś się zdecydujemy na takie rozwiązanie. Póki co, to zdaje egzamin.
PS. Jeszcze raz dziękuję za piękne hosty jesienią i śliczny gratisik.

Mam nadzieję Ula, że hostki dobrze się sprawują
Pod katalpą na razie mam roślinki skalne, ale pewnie z biegiem czasu posadzę tam hosty, bo drzewo jest coraz większe a jego olbrzymie liście dają sporo cienia.

Na razie smacznie sobie śpią , ale już nie mogę doczekać się wiosny (tak jak wszyscy zresztą), kiedy pokażą cały swój urok. Na pewno obfocę je z każdej strony i może założę swój wątek. Póki co rozrysowuje sobie nowe rabaty i obmyślam plan nasadzeń i przesadzeń. Oj, zaszaleję tej wiosny
Na pewno będę też miała kilka starszych host do identyfikacji.

goni@k wrote: U nas na Górnym Śląsku pomrowy są dużo mniejsze ale równie dokuczliwe nie myślałam, zeby hosty w słońcu sadzić, ale jak patrze na Wasze rabaty to mnie nachodzi taka mała chętka Zwłaszcza myszy w róznych odmianach za mną chodzą

Sadzenie host na słonecznych rabatach nie było z mojej strony celowym działaniem a raczej brakiem innej alternatywy .
Pokochałam hosty, ogród był wtedy bardzo młody, sosny jak patyki, cóż było robić, sadziłam gdzie popadło, bo i tak wszędzie operowało słońce.
Oczywiście liczyłam na to, że kiedy drzewa podrosną, to dadzą trochę cienia, no i dają, trochę

Mam dużą, 20-letnią katalpę a pod nią hostowisko. Funkie rosną pod nią dobrze. Jest tylko pewien problem jesienią, gdy masa wielkich liści katalpy spada na jeszcze zielone funkie i całkowicie pokrywa hostowisko. Z młodymi drzewami pewnie to żaden problem ale stare, duże drzewo to co innego.
Dorota

Danuta wrote: Gdzie można zobaczyć Twoje hostowisko pod katalpą?
Bardzo jestem ciekawa, bo też mam katalpę, która daje już sporo cienia.

No właśnie, ja też jestem ciekawa hostowiska pod katalpą. Wrzuć Danusiu jakieś zdjęcia, jeżeli oczywiście masz.

To część hostowiska pod katalpą. Zdjęcie z maja- katalpa późno rozwija liście i wczesną wiosną nie ma co cieniować. Szukałam późniejszych zdjęć- z IX- X , aby widoczne były liście katalpy, ale na razie nic nie znalazłam.



Moje zdanie o katalpie jest takie, że system korzeniowy drzewa nie przeszkadza hostom a liście dają dobry cień. Wadą tego drzewa są duże ilości spadających jesienią liści i ich spore rozmiary- co wiąże się z koniecznością ich systematycznego usuwania z hostowiska.

Dziękuję. Jakie ładne hosty , a tiarelle suuuper- pięknie kwitną.

Do przyjaznych krzewów nie zaliczyłbym forsycji




po jednym sezonie tak to mniej więcej wygląda - hosta posadzona ok 1.5 od krzewu

Żle rosną pod lilakiem i kaliną , w zeszłym roku uratowałam w końcu od takiego towarzystwa Inniswood wymęczoną strasznie ( a na nowej miejscówce ledwie wystawiła w tym roku kły dopadły ją ślimaki , nie ma szczęścia u mnie ta hosta)

6-letnia KEMPA! Remember Me:



W tym sezonie poszła do doniczki - jak się nie namyśli, to czeka ją kompost.

Elu-moja Remember Me 3 lata stała w miejscu a w tym roku ruszyła z kopyta,ma kilka odrostów i od razu wygląda mężniej,z Twoją może być tak samo
Wracając do Northern Halo ja mam tak samo,też myślałam,że nawet chora,jeszcze ją rozsadzilam i obie kępy takie niewydarzone,trochę mnie to pocieszyło,że ona tak ma

Moja Remember Me "idzie jak burza" ! Cztery lata i jeden kieł Liczę na to, że może w przyszłym roku przyrośnie ...

Moja Northern Halo poszła do śmieci - nie mogłam na nią patrzeć już

U mnie też Northern Halo i Knockdown uwsteczniały się z każdym kolejnym rokiem egzystencji i obecnie są w fazie zanikowej. Mają po jednym odrościku wielkości kilku cm.

Remember Me nie przyrasta imponująco ale wygląda przyzwoicie.

29 kwietnia tego roku.



10 maja