Forum Ogrodnicze Oaza

Hosty czy funkie?

Nazwę - hosta, zaproponował w 1812 roku austracki botanik Leopold Trattinick, by uczcić pamięć swojego rodaka, botanika i nadwornego lekarza cesarza Austrii – Nicolausa Thomasa Host'a.

Parę lat później niemiecki botanik - Kurt Sprengel, zaproponował nazwę - funkia na cześć Heinricha Funka, malarza, kolekcjonera paproci. Obecnie stosowane są obie nazwy, z tym że nazwa funkia bardziej popularna jest w Niemczech i w Polsce, rzadziej używana jest w innych krajach.

Z kolei w XIX wieku polscy botanicy nadali hostom nazwę 'ślubojawka'. Nazwa ta powstała w związku z zaciekłą obroną przed wynarodowieniem, usiłowano wówczas na siłę, czasem niezbyt udolnie, spolszczać słownictwo z rozmaitych dziedzin.

Większość odmian host to rośliny cieniolubne, najlepiej czują się w ziemi żyznej, wilgotnej, na stanowisku ze świetlistym cieniem, gdzie od czasu do czasu dochodzą promienie słoneczne, ale słońce w południe nie dociera i nie przypala delikatnych liści.

Informacje o wymaganiach roślin odnośnie nawożenia i kwasowości gleby znajdują się w wątku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...ozenia-nawozy#103614

Hosty wymagają pH ok. 6, tzn. podłoże powinno mieć lekką tendencję do kwasowości.

Sadzić należy hosty w ziemi żyznej, bogatej w próchnicę, nie posiadającej tendencji do zbijania się. Gdy podłoże jest zbyt piaszczyste należy zastosować dodatek kompostu i torfu. W wypadku ziemi ciężkiej, gliniastej niezbędny jest torf i kompost oraz żwir, który rozluźni strukturę gleby. Strukturę gleby poprawia też systematyczne, co 2-3 lata nawożenie obornikiem bydlęcym (uwaga - w pobliżu roślin dajemy wyłącznie obornik dobrze rozłożony, tzn. zleżały, przekompostowany) lub mulczowanie.

Ponieważ hosty są roślinami wytwarzającymi ogromną masę liściową, w nawożeniu dominować powinny nawozy zawierające w składzie azot.

Podstawowe zasady nawożenia roślin ozdobnych, właściwości poszczególnych minerałów oraz mikroskładników opisane zostały w wątku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...-roslin-doniczkowych

Zalety mulczowania pokazuje wątek:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...alety-i-wady-sciolek

Generalnie samo stwierdzenie „hosty o pełnej tolerancji na słonce” wydaje mi się przesadzone już w założeniach. Wszystkie, które posiadam z tej listy rosły u mnie przejściowo w pełnym słońcu i nie wyglądały na szczęśliwe z tego powodu. Sun Power i lancifolia chyba wytrzymują takie stanowisko najlepiej, ale i na ich liściach widać było brązowe uszkodzenia spowodowane promieniami słońca.

Przykładowo:
sieboldiana Elegans w cieniu


I na stanowisku słonecznym: (słońce od godziny 11.00 do godzin wieczornych)


Wyraźnie widać z której strony operuje słońce i wyraźnie widać, że nie jest to dobre stanowisko dla tej odmiany. Elegans wytrzymuje takie warunki, ale….czy wygląda na „szcześliwą”?
Hosty, to rośliny, które tolerują słońce przefiltrowane przez gałęzie drzew, w godzinach porannych i wieczornych, ale nie totalną „patelnię”. Słońce i wysoka temperatura to nie są dobre warunki do ich uprawy.

Moim zdaniem wszystkie hosty ładniej wybarwiają się w półcieniu, co widać na fotkach Andrzeja. W słońcu ich barwy stają się przesadnie "rozmydlone" i jasne. Nie wspomnę już o niebieskich odmianach, które w słońcu stają się zielone....

France na stanowisku słonecznym do godziny 14.00
Na białym marginesie niektórych liści widać przypalenia



lancifolia na stanowisku słonecznym w maju.



I ta sama pod koniec czerwca -widać, że końcówki liści trochę ucierpiały. Myślę, że przy odpowiednim nawadnianiu nie byłoby takiego efektu - dużo słońca i mało wody to właśnie usychanie końcówek liści do których soki docierają najpóźniej.

No.... tak nie bardzo sobie to wyobrażam - na szczęście obie u mnie rosną nie na patelni, ale w jasnym cieniu, gdzie bezpośrednie słońce dociera jedynie o świcie i co-nieco po wieczór.
Super Nova nawet w takich warunkach nie wygląda na super.

Super Nowa


Brother Stefan

Mam ja dopiero dwa lata, ale...jak na razie mam bardzo pozytywne odczucia co do tej odmiany. Negatywne oceny ma u mnie natomiast Key West (Olgi Petryszyn) - jest bardzo oporna, prawie stoi w miejscu.
Ale ciekawe jest to, że mamy tak różne oceny

Moje hosty raczej nie mają wyjścia i muszą rosnąć na stanowisku słonecznym.
Ogród jest stosunkowo młody i zakładany na szczerym polu.
Dodam tylko, że zapewniłam im zasobną ziemię trzymającą wilgoć oraz nawodnienie.
A jak sobie radzą oceńcie sami

Gosiu bardzo ładne hostki
To tylko potwierdza to, co pisały koleżanki - odpowiednie nawodnienie i można

Może troszeczkę odbiegnę od tematu, ale chciałabym rzucić hasło UPRAWA HOST W DONICZKACH. Rozumiem, że podłoże takie samo, ale co z wielkością doniczki? Mam problem z karczownikami, które gustują w tych pięknych roślinach...

Ja od dwóch lat przechodzę na uprawę host w donicach. Doniczki traktuję jako osłonkę karpy przed gryzoniami, tzn. najlepiej żeby korzenie mogły sobie swobodnie wychodzić dołem z donicy. To oznacza dużą ilość dziurek na spodzie doniczki, ale, uwaga! dziury nie mogą być za duże, bo zaraza może zacząć konsumować korzonek od końca i idąc do karpy przeciśnie się przez dziurę w doniczce (ja tak miałam i nie wierzyłam własnym oczom, otwór w doniczce miał 1,5 cm średnicy!). Podłoże nieco bardziej przepuszczalne niż zwykła ziemia ogrodowa, coby woda nie stała. Doniczki plastikowe lub gliniane - obojętne. Plastiki na pewno tańsze i nie żal w razie czego przeciąć

Zjawisko gutacji na hostach

W prosty sposób, bez zagłębiania się w biologię (budowę) rośli oraz zachodzące tam zjawiska fizyczne i chemiczne nie jest prosto wytłumaczyć wykraplanie występujące u roślin.
Świadomie nie zagłębiałem się w ten temat opisując zjawisko gutacji w encyklopedii: encyklopediahost.info/gutacja.html.

Czy poniższe moje wywody „względnie jasno” wytłumaczą gutację z pominięciem tych wszystkich zjawisk?????
Oceńcie sami.

Istnieją dwa mechanizmy zaopatrywania w wodę roślin – pasywny i aktywny.
Aktywny to tłoczenie wody w górę, przez wytworzenie dodatniego ciśnienia w systemie korzeniowym. Nadmiar wody w roślinie jest wydalany przez aparaty szparkowe i nazywany jest gutacją. Zjawisko tłoczenia wody występuje zawsze (poza okresem spoczynku roślin) i nazywane jest parciem korzeniowym. Przestaje ono mieć znaczenie, gdy roślina posiada liście.
Pasywny to jakby zasysanie wody, czyli w roślinie tworzy się podciśnienie hydrostatyczne powodowane przez jej odparowywanie w liściach i powstanie siły ssącej.
Ten drugi mechanizm jest dość prosty do wytłumaczenia, to tak jakby w naczyniach połączonych (którymi są wreszcie tkanki roślin) wysysać wodę. Tworzy się wtedy w każdym takim (miniaturowym) naczyńku menisk wklęsły (ciśnienie ujemne), i naturalnie woda jest zasysana, aby wyrównać poziom ciśnień w naczyniach połączonych. Do zasysania wody przez roślinę nie potrzeba zużywać energii metabolicznej, gdyż jest ono napędzane energią słoneczną powodującą parowanie.
Mechanizm pasywny zaopatrywania w wodę, jest dominującym w całym okresie wegetacji, ale wiosną, gdy roślina jeszcze nie ma liści, a system jej naczyń połączonych nie jest „napełniony” roślina musi jakby „łyknąć” wodę dla rozpoczęcie okresu wegetacji. Ten pierwszy łyk wody jest powodowany właśnie przez aktywny mechanizm zaopatrywania w wodę.
Mechanizm parcia korzeniowego jest ściśle powiązany z obecnością składników mineralnych, szczególnie kationów potasu, w komórkach miękiszu korzenia. Roślina wykorzystuje ATP do transportu aktywnych jonów z gleby do korzenia i wymusza w ten sposób transport wody w tym samym kierunku. Do szybkiego transportu jonów potasu do naczyń konieczna jest energia metaboliczna w postaci ATP z procesu oddychania. Energia metaboliczna nie jest zużywana na transport wody a tylko na transport jonów, a gdy stężenie jonów rośnie to powoduje to coraz większy napływ wody zwiększanie jej ciśnienia i pompowanie wody do rośliny. Gdy roślina nie może jeszcze odparować wody jednym z objawów parcia korzeniowego jest płacz roślin (gutacja) powodujący wydobywanie się nadmiaru soku z rośliny.

(Atp –biochemia - (adenozynotrifosforan) - jeden z najważniejszych nukleotydów w komórce, pełniący funkcję uniwersalnego przenośnika energii. Stanowi nośnik energii chemicznej używane w metabolizmie komórki. Powstaje jako magazyn energii w procesach fotosyntezy i oddychania komórkowego.)

O tej porze roku u host zjawisko to jest wręcz nagminne:

A propos obornika końskiego , czytałem artykuł napisany przez Boba Olsona/..tak tego od host/ o nawozeniu i pisze w nim ,ze od 15 lat stosuje dobrze przekompostowany obornik koński, wczesna wiosna na jeszcze nie wychodzace z ziemi rosliny./chyba to spróbuje w przyszłym roku/

Jeszcze o nawozeniu ,ponieważ czesć moich host rosnie w donicach ,zmuszony jestem do nawożenia płynnego/a poniewaz w poblizu nie ma pokrzyw do sporzadzenia "czarodziejskiej" gnojówki musze dokarmiać nawozami mineralnymi.W marcu kupiłem Florowit płynny o złudnie brzmiacej nazwie UNIWERSALNY.Jak się okazało w składzie nie zawiera fosforu.Dzisiaj kupiłem nawóz do rozpuszczania w wodzie o składzie/18:18:18/+ mikroelementy Kristalon/zielony/, czyli skład zgodny z zaleceniami wg Andrzejowej Encyklopedii.
Opakownie 3kg-/pozwala zrobic 3000 l roztworu/ i cena tez nie jest "zabójcza".

Hosty należą do roślin, których liście są bardzo chętnie zjadane przez ślimaki. Jedne odmiany smakują im bardziej, inne mniej. Generalnie zasada jest taka, że hosty o grubych liściach, są częściej omijane przez te mięczaki.

Poniższa lista, to według informacji zamieszczonych w sieci, odmiany należące do tych odporniejszych:

H.'Aqua Velva'
H.'Aspen Gold'
H.'Big Daddy'
H.'Blue Arrow'
H.'Blue Beard'
H.'Blue Cadet'
H.'Blue Diamond'
H.'Blue Dimples'
H.'Blue Mammoth'
H.'Blue Mouse Ears'
H.'Bright Lights'
H.'Carnival'
H.'Center of Attention'
H.'Christmas Tree'
H.'City Lights'
H.'Elegans'
H.'Frances Williams'
H.'Gold Glory'
H.'Golden Delight'
H.'Golden Gate'
H.'Grand Master'
H.'Grand Slam'
H.'Green Fountain'
H.'Guardian Angel'
H.'Hadspen Blue'
H.'Halcyon'
H.'Hands Up'
H.'Irish Luck'
H.'Joseph'
H.'June'
H.'Korean Snow'
H.'Krossa Regal'
H.'Lacy Belle'
H.'Lakeside Looking Glass'
H.'Liberty'
H.'Love Pat'
H.'Midas Touch'
H.'Midwest Magic'
H.'Minuteman'
H.'Niagara Falls'
H.'Nightlife'
H.'Pineapple Poll'
H.'Pizzazz'
H.'Potomac Pride'
H.'Praying Hands'
H.'Remember Me'
H.'Revolution'
H. sieboldiana
H. sieboldiana 'Elegans'
H.'Snow Cap'
H.'Spilt Milk'
H.'Stepping Out'
H.'Sum and Substance'
H.'Super Nova'
H.'Tardiflora'
H.'Thunderbolt'
H.'Tokudama'
H.'Tokudama Aureonebulosa'
H.'Tokudama Flavocircinalis'
H.'Touch of Class'
H. ventricosa 'Aureomarginata'
H.'Volcano Island'
H. yingeri




Dobrze by było, gdyby ten wątek stał się areną wymiany naszych doświadczeń na temat host, które do końca sezonu pozostają nietknięte przez ślimaki. Zweryfikujmy tę listę, uzupełnijmy ją. Mile widziane fotki.

Ja moim nim wyjdą kły rozsypuję kupki gołębie, na powierzchni ziemi przykrywam korą , jak pada , czy rosa rozpuszcza i one spokojnie chłoną uważam te kupki za jeden z najlepszych nawozów, moje wszystkie hosty i tuje są na nim

Czy ktoś z Was ma hostę Fragrant Light dobrze rosnącą? Wiem, że wszędzie piszą o niej, że to kłopotliwa roślina, ale może komuś rośnie ładnie? Zrobiłam drugie podejście do niej. Pierwsze było 4 lata temu - niewielka sadzonka z in vitro, posadzona w sierpniu do gruntu, nie przetrwała zimy.
Teraz ponownie ją zakupiłam - przyszła z 3 pędami strasznie wymizerowana, choć inne hosty podróż przetrwały wyśmienicie. Może to dlatego, że ma baaaaardzo cienkie i delikatne blaszki liściowe? Tak wygląda po posadzeniu - odraz nędzy i rozpaczy:

Elu nie trzeba było sadzic od razu do ziemi, tylko do donicy i w osłoniete miejsce, a nawet do domu, bo teraz przy słonecznej i jak powieje jeszcze goracy wiatr to jest niedobrze ,oj niedobrze... /ile dni była w paczce ??/

Tomku, od poniedziałku do piątku była w paczce, potem korzenie mokły w wiadrze do soboty i powędrowała do ziemi. Dobrze podlałam, u mnie noce chłodne, w dzień temp +22 stopnie , posadzona w półcieniu pod starą sosną. To co - mówisz lecieć wykopać i do donicy?