Forum Ogrodnicze Oaza

Pogoda nie sprzyja hostom

Mam kilka host w donicach a zapowiadali większe mrozy, więc jedną wyrywną wstawiłam do domu.


Mam nadzieję, że wytrzyma cały sezon

Witam
Cos niedobrego sie dzieje - hosta 4 lata nie dotykana, zawsze czysta a tu coś takiego.
Co to moze być...
W tym sezonie dwie hosty juz straciłem , ale objawy inne , wirus mozaiki ale to

Witam
Cos niedobrego sie dzieje - hosta 4 lata nie dotykana, zawsze czysta a t

u cos takiego.
Co to moze być...
W tym sezonie dwie hosty juz straciłem , ale objawy inne , wirus mozaiki ale to

Jarku, jak dla mnie są to objawy HVX, widać to na wielu liściach. Pokaż jeszcze najmłodsze liście.

Tego się bałem
Szkoda bo ładnie rosła, miałem podzielić.
Ostatnia moja hosta z allegro - mam ją w sumie 5 last, z 5 sztuk kupionych wtedy nie przetrwala żadna.
Ile czasu trzeba żeby w to miejsce posadzić nową? Rosła w donicy ale korzenie wyszły na zewnatrz.

Wiesz, że 100% pewność da Ci tylko test, ale moim zdaniem to klasyczne objawy HVX. Niestety, hosty z allegro czy z marketów w zdecydowanej większości są chore.

Przez 3 sezony należy odczekać z posadzeniem hosty w to miejsce, tak więc lepiej posadź tam coś innego.

Wyrzucacie staśmione hosty? Ja mam jedna podejrzaną. Dzisiaj ją wykopałam i powędruje do spalenia

Madziu, w 2017r kupiłam jesienią American Hallo, jako malutką, jednokłową sadzonkę. W 2018 wyszła ale niewiele urosła. W ubiegłym roku z kiełka rozwinęła dwa malusieńkie / 2,5cm / listki. Miałam ją wyrzucić i kupić drugą ale plany to jedno a rzeczywistość drugie. Natomiast w tym roku wybiła dwoma kłami i wygląda na zdrową, młodą roślinę. Cy to było staśmienie - nie wiem. Innych doświadczeń w tym względzie nie mam i oby tak zostało.
Zdjęcie dzisiejsze.

Ewuniu, podobno to cholerstwo się roznosi na inne hosty.
Sama nie wiem czy to prawda bo Twoja wygląda ślicznie.

Nie podoba mi się jeszcze jedna hosta Confused Angel. W tamtym roku była większa.
Szkoda mi jej więc zostawię i będę obserwować.

Ale to może przez to, że u mnie notoryczna susza.
Wykopałam w tym roku studnię to mogę lać bez przerwy

edit: u mnie od godziny pada

Zdjęcie dzisiejsze

Madziu na tej rabacie z American Hallo od początku rosną inne hosty i na razie nie widzę na nich żadnych zmian. A masz rację, że niedobór wody na pewno niekorzystnie wpływa na hosty.

Twoja Confused Angel to piękna i już duża hosta, żal byłoby ją stracić. Skoro coś Cię w nim niepokoi to zwiększone dawkowanie ;picia i jedzenia; pomogą mu w poprawie kondycji o czym Sama dobrze wiesz mając tyle cudnych host. Powodzenia.

Ewuniu to dobra wiadomość, że to cholerstwo nie przenosi się na inne hosty.
Papu i wody moje hosty dostają w miarę moich możliwości. Niestety praca zawodowa nie pozwala na więcej.
Mnie martwi coś innego.
Mój ogród odwiedzają sąsiedzkie koty i ich ślady znajduję codziennie. Przy hostach też.
Dzisiaj kot upolował ptaszka i reszki zostawił mi przed samymi schodami

Mam dziewięć takich host, rosnących na dwu rabatach. Na dwu roślinach pojawiły się takie liście. Czy to wirus? Proszę o pomoc, nie wiem co z nimi zrobić.

Może się mylę ale wydaje mi się, że to nie wirus a raczej mutacja. Możliwe, że uzyskasz coś ciekawego - te zmiany wyglądają na streakedowe.

Dziękuję. Pewnie wiosną się wyjaśni. Trochę się denerwuję, bo większość roślin tej odmiany rośnie obok siebie w sporym zagęszczeniu.

Wiem, że host jeszcze nie widać ale tak się zastanawiam, czy ta wilgoć w ziemi w ogromnej ilości może jakoś zaszkodzić kłączom? U mnie gdy chodzę po trawniku to mam wrażenie, że chodzę po mokrej gąbce, na rabatach błoto dosłownie

Dorotko to znalazłam z naciskiem na ostatnie zdanie
(.... Te eleganckie byliny wymagają ziemi żyznej, wilgotnej, raczej zwięzłej o odczynie lekko kwaśnym. Aby korzenie mogły dobrze się rozwinąć warstwa żyznej ziemi powinna wynosić około 35 do 45 cm, dla odmian najmniejszych wystarczy 10 cm. Jeśli podłoże jest zbyt piaszczyste dodajemy do niego substratu torfowego lub substratu i dobrze rozłożonego kompostu lub obornika. W przypadku ziemi gliniastej mieszamy ziemię z substratem i gruboziarnistym piaskiem. Na takim podłożu można też zrobić drenaż, bowiem funkie nie tolerują terenów ze stale stojącą wodą.

Nie mam doświadczenia z zalegającą wodą ponieważ u mnie rosną na lekkim wzniesieniu ,mają więc sucho ,nawet za sucho .
Też zwrócę uwagę na nawadnianie częstsze.

Bobko, u mnie w zasadzie nie ma stale zalegającej wody. Tylko teraz ta nasza zima jest strasznie mokra + zimno = moje niepokoje a najbardziej martwię się o Mysie Uszka. Przez to, że są takie małe to wydaje mi się, że też mogą być najbardziej wrażliwe.

Zrób drenaż ,rowek ,nieckę ,by woda ściekała ,to nie będzie ryzyka zgnicia a będą nawodnione .
U mnie wystarczyło parę miesięcy stania wody na działce a pół sporej rabaty wymarło .
A w tym miejscu częściej Doroto u Ciebie zbiera się woda ?
Może ktoś jeszcze ma doświadczenia podobne do Twoich i się podzieli