Forum Ogrodnicze Oaza

Niewiarygodnie zdrowa róża o pięknych ciemnozielonych, błyszczących liściach i cytrynowych kwiatach.
Nie kopczykuję jej na zimę.

Ta żółta róża to mieszaniec herbatni, wyhodowana w 1995 roku przez Kordesa, róża parkowa dorasta do 120 i ma wąski pokrój, dobrze buduje krzew, odporna na choroby grzybowe i u nas dobrze zimuje - strefa 5, zawdzięcza to genom rugosy (Rugelda), kwiat w formie nietypowej jak na mieszańca herbatniego, Marian Sołtys pisze, że jest czymś pośrednim "pomiędzy klasycznym kwiatem mieszańca herbatniego a kwiatem rozetowym", o ciepłym żółtym odcieniu przebarwia się na różowo, słabo pachnie.

U mnie nowa róża uzupełnia angielki posadzone rzędem wzdłuż tarasu, silnie rośnie mimo ścisku, kwitła dobrze jak na pierwszy raz i nie przebarwia się, jesienią zadbałam by miała więcej światła i liczę na obfite kwitnienie za rok.









więcej www.roses.webhost.pl/2010/10/sterntaler/

Coś pomiędzy różą parkową a wielkokwiatową, niektóre szkółki zaliczają ją do wielkokwiatowych bo faktycznie jak na parkową to trochę jej brakuje, u mnie np. dorosła do około 120 cm. Dość bezproblemowa róża chociaż jak się nie przypilnuje to może złapać cp ale hodowca podaje że jest odmianą tolerancyjną na tę chorobę, tzn. nie przeszkadza jej to w kwitnieniu i wzroście.
Liście dość duże, matowe, oliwkowozielone z dekoracyjnie pofalowanym brzegiem blaszki liściowej. Kwiaty naprawdę ciekawe bo rozwijające się jak u róży wielkokwiatowej a następnie prawie rozetowe, ktoś określił że wyglądaja jak powyciągane z pudełka chusteczki i coś w tym jest. Kolor od kremowo żółtego aż do nasyconego cytrynowego, w upał potrafią być nawet kremowo białe. Kwitnie długo i dobrze powtarza jesienią, u mnie dość często pogryziona przez różne stworki bo ciągną do niej jak do miodu Zapach delikatny. Bardzo kolczasta.





































Już wysoka:

Nie wiem czemu nie mogę edytować, kursor jakby nie działa więc reszta tu:

W tym roku Sterntaler chyba się trochę na mnie obraził, po bardzo krótkim cięciu wiosną nie urósł tak jak oczekiwałam i przez całe lato już nie nadgonił. Przyszłej wiosny będzie więc cięty ale znacznie mniej i zobaczymy co zrobi:

















Przycięty po pierwszym kwitnieniu:







W tej chwili ma jeszcze dwa pąki.