Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo Ci dziękuję, Ewo. Faktycznie, charakterystyczna, ale jej nie znałam.
Dorasta do 1,5 m, więc chyba zostanie na tym miejscu, ale czy to może być pewne?

Elsi, w tym życiu pewne jest tylko jedno ale nie jest to wielkość różanego krzewu.

Moja słabo rośnie, ma mało nowych pędów ale są dość wysokie, na pewno mają metr. Po kwitnieniu będzie nisko cięta.

Jeżeli pobłądziłam to z góry przepraszam . W zeszłym roku widziałam różę pnącą białą lekko w środku wpadającą w róż prześlicznie słodko pachnącą , niestety pani sprzedająca nie wiedziała jak ta róża się nazywa ( niestety nie miałam jak jej zabrać).Przejrzałam dostępne w internecie szkółki jedynie co to "Chopin " prawie przypomina ale to nie jest róża pnąca. Jeżeli ktoś mógłby mi pomóc w indetyfikacji byłabym wdzięczna.

Ewo, myślę, że to dobre miejsce na Twoje pytanie ale ciężko celnie coś podpowiedzieć mając do dyspozycji tylko te kilka Twoich słów. Do głowy przychodzi mi tylko Eden Rose, jednak ona raczej nie pachnie. Eden Rose 85

Ewo, a jakie miała kwiaty ta róża? - chodzi mi o wielkość i kształt, czy były właśnie takie w typie wielkokwiatowych jak Chopin,
czy może bardziej płaskie, ściśle czy luźno wypełnione płatkami?.
Z białą pnącą kojarzy mi się Iceberg, ona pachnie delikatnie i świeżo, ale w środeczku pączka ma raczej taki delikatny beżyk, nie róż.
Z drugiej strony, jeśli Chopin Ci ją przypomina, to ona środek ma również daleki od różu,
przynajmniej dla mnie - kolory widzimy jednak różnie.
I jeszcze jedno, ta róża ma ładne, błyszczące, ciemnozielone liście i niewiele kolców.

Było to w zeszłym roku więc mogę pomylić co nieco ale pamiętam jedynie przepiękny zapach , kwiaty miała dość spore w pąkach jeden lekko rozchylony , kolce to nie wiem ale jak dobrze pamiętam to liście raczej błyszczące.

elsi , czy ona pachnie " Iceberg"?

przepraszam za łamigłówkę ale tak mi się ona spodobała , że ciągle mam w głowie jej zapach , poszukam więc w szkółkach .

Ewo, Iceberg pachnie, delikatnie, ale bardzo przyjemnie. Ślicznie owocowo pachnie (jak dla mnie)Kronprinsesse Mary, ale to nie jest róża pnąca. Warto przejrzeć naszą różaną encyklopedię, może akurat znajdziesz swoją różę.
Ja mam prośbę do koleżanek posiadających doświadczenie "w różach historycznych".
Kupiłam jesienią 2012 r. tę różę jako Tuscany, ale to chyba nie jest ona.
Ma wiotkie pędy, niezbyt kolczaste i na pewno nie powtarza kwitnienia.

Elu sprawdź te odmiany:
- Hippolyte
- Himmelsauge
- Russelliana

Są zdania, że Himmelsauge i Russelliana to jedna odmina ale zdania są podzielone więc wczytaj się głebiej w obie odmiany. Choć ja obstawiam Hippolyte.

Nie zauważyłam podpowiedzi, Constancjo, dziękuję.
A wiesz, że miałam podobne typy? - dlatego z listy zamówień usunęłam Hipollyte.
Oglądałam ją dzisiaj, ma zielone, giętkie pędy, takie do kulkowania, albo owijania wokół obeliska,
szansa na wielkie kwitnienie jest, reszta zależy od pogody, bruzdownicy, zwiota różanego
i wielu innych plag - tfu, tfu, przez lewe ramię .

crocus wrote: Ten styl barwy róż przypomina mi róże Meillanda. Może tam, a jest ich u niego sporo.

EWA1 wrote:
A tak mi teraz przyszło do głowy po doczytaniu Twojego porównania z Chopinem....... może to była "Ilse Krohn Superior"???

elsi wrote:
Też miałam taką sytuację, Elu. Nie pamiętam w którym roku
Moja 'Tuscany' okazała się 'Kardynałem de Richeulieu'.
Ale pędy ma kolczaste raczej. Można ją obejrzeć w zdjęciach w encyklopedii.
'Hyppolite' u mnie ma mniejsze kwiaty niż Kardynał, ale pokrój i barwa podobne. Kolce w znacznie mniejszej ilości niż Kardynał.
Kardynał bardziej uderza w fiolety.

Orszulkaa wrote:
Elu, mam tak samo wyglądającą różę i kupioną w tym samym roku.
Została wstępnie rozpoznana jako Kardynał de Richeulieu.
Podobno w jednej ze szkółek nastąpiła pomyłka i kilka osób nie ma Tuscany.

peonia wrote:

Ewogrod wrote:
Znalazłam, chyba ona jako miniatura rózy pnącej:Climbing Miniature Rose, Klasa: :Miniatury.

Rosa 'Twister'

Okres czasu od momentu wprowadzenia na rynek tez by sie zgadzał,
Hybridized by Ralph Moore; Introduction: 1997

Ten amerykański hodowca ma na swym koncie 300 odmian miniatur, jest uważany za króla róż miniaturowych.
A ja muszę powiedzieć, szukałam niższych miniatur- pierwszą pstrokatą odmianą była 'Stars 'n' Stripes', 45-60 cm, introdukcja-1976.

crocus wrote:
Mi ta róża przypomina Saharę. Duży krzew, duże lśniące liście i zmieniający się kolor, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie.

crocus wrote: constancja wrote:
Basiu,tu wypowiedziała sie Constancja. Ja dodam , ze z lat 70,80-tych zostało wiele róz herbacianych :Alinka,Folklore,Chicago Peace.