Forum Ogrodnicze Oaza

Westerland
KORlawe, KORwest

Róża parkowa, wielokwiatowa.
Pochodzenie: Reimer Kordes /Niemcy/ 1969 rok

Kolor kwiatu: w zależności od stanowiska, temperatury i podłoża zmienia wybarwienie od żółtego do kremowo-morelowego, łososiowego, czasem różowego; kwiaty nie blakną podczas przekwitania. Kwitnie w kiściach, na pędach kilka do kilkunastu sztuk.
Zapach: intensywny,
Wielkość kwiatu: około 11 cm, półpełne, kwitnie od czerwca, następnie powtarza z końcem lata kwitnąc zwykle do samych przymrozków
Wysokość/szerokość - 150 do 365 cm/ 120-150 cm
Mrozoodporność:strefa 5b, kopczykować na zimę
Róża wyjątkowo odporna na choroby! ADR 1974. Może rosnąć w półcieniu, jednak potrzebuje kilku godzin słońca dziennie.

Uwaga róża jest bardzo kolczasta, dlatego należy uważać, aby nie sadzić w pobliżu miejsc, gdzie przebywają dzieci.

Z tą strefą 5b to bujda przemarza regularnie, a nawet gdzieś czytałam, że wytrzymuje tylko do -18 stopni. Jednak zadziwiajaco szybko odbija wiosną od samej ziemi i wzrostem przegania okoliczne koleżanki w każdym razie u mnie zachowuje się jak bylina

Basia wrote: Czy bujda? nie wiem. U mnie rosła i kwitła przez 30 lat bezproblemowo. Ub. zimą wymarzła całkowicie i już nie odbiła.
Aby tak prędko nie zrezygnować z widoku kwitnących kwiatów zasadziłem 2 sadzonki i czekam na powtórkę wspaniałych widoków.

To jedna z moich najstarszych róż. Dostałam ją od Ani Ds w 2010r, jako malutki krzaczek po przejściach, jak mi sama napisała

Po pierwszej zimie wyglądał tak (10.04.11)

A w tym roku pierwsze objawy życia pokazał 22.04.12

To jego obraz z 01.05.12

25 maja był już niezłym krzaczkiem

A 08 lipca już miałam problem z utrzymaniem jej w ryzach

Bardzo długie pędy zaczęły wyłamywać się więc musieliśmy ją włożyć w obręcz dla piwonii - tylko to było pod ręką. Mąż mi obiecał tej zimy zrobić dla niego porządna podporę. Żeby nie było tylko o listkach i łodyżkach na koniec jego przepięknie pachnące kwiaty

Ostatnia zima jej nie dokuczyła, więc teraz cieszy ciągłym kwitnieniem

Moja ukochana róża w tym roku przeszła sama siebie, popatrzcie

Zdjęcie nocne

Mam ją od kwietnia

Nadal w kwiatach

Moja w tym roku urosła do 3 m. Ma dużo pąków i już jeden w rozkwicie. Nigdy taka nie była. Zawsze zmarzła.

Rośnie razem z Flamentanz na drugiej pergoli.

Nic nie powiem, popatrzcie

zmarzła

Piękne te Westerlandy - moja przygoda z nimi [3 szt] była krótka.Przemarzały, nie chciały odbić wiosną aż w końcu skończyły w ognisku. I to mnie skutecznie z nich wyleczyło.

Iwonka rewelacyjny Westerland Taki powinien być każdego roku.
Moje prowadzę bardziej pionowo przy pergoli i w obelisku.

U mnie co roku przemarzała, potem z trudem dobijała do wysokości ok.130 cm
Od dwóch lat przesadzona w miejsce cieplejsze, osłonięte i bardzo jej to podpasowało.
Próbuje wzrostem dorównać do typowo pnącej róży 'Alchymist'. Na zdjęciu na pierwszym planie 'Westerland', z tyłu 'Alchymist'.


Wniosek nasuwa się sam. To jest odmiana ciepłolubna.

Jest ciepłolubna, ale też nie znosi suszy.W tym roku bardzo brzydko kwitła, nie dostała dużo wody. Inne dawały radę.

Zauroczona ta różą w którymś z formowych ogrodów nabyłam ją chyba w 2011 r.
I się zaczęło – jak na różę ciepłolubna – wymarzała co roku i co roku odrastała od kopca.
Nazwałam ja „moim katem” bo zachwycała kwiatami i katowała tym startem od ziemi… aż w ubiegłym sezonie pokazała co to znaczy ciepła zima.
Mam do niej taki sentyment, ze żeby nie wiem co, nie wywalę… chyba, że sama padnie.
Ma stanowisko półcieniste (słońce tylko do południa).






W ubiegłym roku został zakulkowany i zwiększył ilość kwiatów…

To jej drugie lato u mnie więc niewiele mogę powiedzieć
tym bardziej że nie znam się na różach

pokaże jak kwitła i dodam że ładnie pachnie nawet intensywnie

ale kwiaty szybko u mnie opadały może dlatego że suche lato było

Trzeci sezon Westerland

Piękna pachnąca róża tylko te kolce ,trzeba jej naprawdę dać miejscówkę mało uczęszczaną
mam dwa krzaczki rosnące w niedalekiej odległości więc zapach dobrze wyczuwalny
u mnie nie przemarzła mimo że nie okrywana tylko kopczyk z 15 cm przed dużymi mrozami
w tym sezonie jeszcze ma liście zielone na czubkach pędów bo niższe partie poobrywałam w listopadzie
bo zaczęły łapać czarne plamy
Jak dla mnie za krótko kwitnie i kwiaty szybko przekwitają dobrze że rośnie to i pąków przybywa
więc mam nadzieję że kwitnienie będzie coraz dłuższe ale uwielbiam ją za zapach i ten cudny ciepły kolor