Forum Ogrodnicze Oaza

Miałem podobny problem z tym gatunkiem sosny.Prawdopodobnie zaatakował drzewko przędziorek sosnowiec.Proponuję opryskać w trzeciej dekadzie kwietnia preparatem Magus ,Karate lub Talstar i powtórzyć po dwóch tygodniach.Dodatkowo opryskałem Rovralem (początek kwietnia) i dwa tygodnie później Topsinem przeciw grzybom.U mnie pomogło.

Ryszard

Jak ratować chińczyka po zimie?

Do jesieni był całkiem ładny, zima dała mu w kość, 2 duże opady ciężkiego śniegu przygięły go prawie do ziemi. Wygląda tak:

Faktem jest, rośnie w trudnych warunkach, w glinie między ogrodzeniem a chodnikiem, ale tak źle jeszcze nie wyglądał...
Co radzicie? Podwiązywać w celu odzyskania pokroju, przycinać?
Wszelkie sugestie fachowców mile widziane...

Ja bym radziła przyciąć, dokładnie usuwając uschnięte pędy. Potem przydałby się oprysk preparatem asahi, który jest biostymulatorem wzrostu roślin. No i oczywiście nawożenie odpowiednim dla iglaków nawozem

Hiacynto, ale wycinać uschnięte WEWNĄTRZ??? Przy normalnej wegetacji chińczyka on ma suche wewnątrz i zielone na zewnątrz i tego się nie dotyka... I co, ciąć po zielonym? Nigdy tego chińczykowi nie robiłem i jestem w kropce...

Wydawało mi się, że te suche gałązki to są powierzchniowe przemrożenia. A tak, to rzeczywiście problem

Może jakoś delikatnie go oskub z tych uschniętych na wierzchu, przytnij lekko końcówki, żeby zmusić drzewko do tworzenia rozgałęzień. No i asahi + nawóz, to naprawdę działa.

W ubiegłym roku wiosną żywopłot sąsiadów wyglądał tak:


Po wycięciu i wyczesaniu suchych części, opryskach, nawożeniu dolistnym i doglebowym późnym latem drzewka już były w dobrej formie.

ryszar wrote:
Popryskałam 13-go kwietnia Topsinem. Czyli teraz za 2 tygodnie popryskać Karate lub Talstarem?

Czy potem jeszcze powtarzać naprzemiennie opryski?

Jeżeli sosnę zaatakował przędziorek, larwy wylęgają się od połowy kwietnia do połowy maja i dlatego pod koniec kwietnia winno się opryskać preparatem Magus 250 SC i dwa tygodnie później drugi raz , ale może to być inny np.Karate lub Talstar.Z uwagi na miesięczne przedłużenie się zimy można te zabiegi przesunąć na pierwszą dekadę maja.
Oprysk przeciwgrzybowym Topsinem nie zaszkodzi, ale należy go powtórzyć innym fungicydem (tak jest zalecane).

Tomaszu, zasięgnęłam języka, jałowce chińskie powinno się ciąć, aby wytwarzał więcej młodych przyrostów, wewnętrzne suche gałązki wycina się, aby doświetlić wnętrze i aby zapewnić lepszą cyrkulację powietrza.
Jałowce dobrze się regenerują po cięciu.

Czesc.
Wracam tu po roku. Rok temu dałem szanse moim cyprysom Lawsona. Powiedziałem sobie, że jesli przetrwają zimę i im sie polepszy to je zostawie. Był z nimi problem po zimie, były brązowe a wręcz czerwone od strony południowej. W tym roku jest lepiej, dalej brązowieją, ale urosły i jest widocznie zielenej.
Czas podjąć ostateczną decyzję co z nimi. Chce mieć zwarty żywopłot. Zostawić czy lepiej zainwestować w coś innego? Jesli zostawić to pomoc im jakimś preparatem, opryskać? Rok temu opryskałem je "Tytanit". Opryskać teraz na wiosne jeszcze raz? Troche żal mi tych 4 lat zmarnowanych, ale tez nie chce marnować wiecej czasu jeśli nie sa tego warte. Przeszkadza mi koniecznośc obwiązywania ich na zime żeby ich snieg nie połamał.
Oto fotki:






Temat nr 2 to Thuja Smaragd.
Zasadziłem je równo 3 lata temu na wiosne jako takie sadzonki gałązki po 3 zł.
Kilkanaście sztuk mi uschło, wymieniłem. Wydaje mi sie ze troche słabo rosną, szczególnie od południowej strony działki. Czy moge im jakoś pomóc? Dodam, że 2 lata temu prawdopodobnie je troche przenawoziłem, 3x rocznie posypałem granulkami które polecił mi sprzedawca w sklepie ogrodniczym.

Fotki:







Z góry dzieki za pomoc.
Pozdrawiam:)

Cyprysiki z daleka źle nie wyglądają
Powycinaj, powyczesuj uschnięte galązki, zrób oprysk fungicydem, a potem po kilku dniach biostymulatorem Asashi. Tuje też możesz opryskać Asashi. W razie suszy podlewaj solidnie.

Dolistnie możesz też zrobić jakiś oprysk żelazem (siarczan żelazawy lub chelat żelaza) i siarczanem magnezu.

Czy ziemia pod iglakami jest przepuszczalna i lekko zakwaszona?

Wstawiłam to zdjęcie w swoim wątku,ale skorzystam jeszcze z tej szansy: czy moja sosna (szczepiona, prawie 8-letnia, nie znam nazwy tej odmiany) ma jeszcze przed sobą jakieś perspektywy na przeżycie? Jak mogę jej pomóc? Od kilku lat jakaś część się zasusza,ja ją odcinam, sosna się regeneruje; w zeszłym roku spryskałam ją jakimś preparatem na owady (w młodych pędach zasiedliły sie gąsienice)- po tym jakby odżyła, ale teraz wygląda...tak jak na zdjęciu. Ma zaledwie kilka zielonych gałązek (są widoczne w lewym górnym rogu), reszta taka zeschnięta...

Czy to nie jakaś densiflora?

Nie mam pojęcia Widzisz dla niej ratunek?

Jeśli to densiflora to co roku będzie tak miała. U mnie skończyło się wycinką całkowitą, bo jak usunąłem te suche gałęzie to wyglądała jak strach na wróble. POdejrzewam, że po prostu wysycha w zimie

Dziękuję Ci, żal mi będzie się jej pozbyć, bo to moja najstarsza sosna szczepiona

Korzystając z okazji i mnogości specjalistów, chciałabym zasięgnąć rady.
Otóż mam u siebie takie coś (srebrny świerk ???)



Wiosną zauważyłam, że strasznie łamią mu sie gałązki na zgrubieniach i gubi igły,
wygląda to tak:



Umierać nie umiera, ale wygląda smutno i co chwila się coś łamie
Nie jest tragicznie, bo zaczął przyrastać, ale martwią mnie te tracone igły i strasznie "przerzedzony" się zrobił.

A może masz zdjecie tych zgrubień
Nie jest to czasem ochojnik świerkowo-modrzewiowy
Czy modrzewie rosną w okolicy?

To zgrubienie najlepiej widac na srodkowym zdjeciu.
Modrzewi w okolicy nie ma