Forum Ogrodnicze Oaza

Moja barbula dopiero rozkwita:





W sieci można znaleźć zdjęcia pięknych okazów, wyglądających jak szafirowe snopki. Mój egzemplarz ma z pięć lat, no dobrze, początkowo rósł w kompletnie niesprzyjającym miejscu, ale w obecnym - chyba trzeci sezon. Mimo to rozrasta się średnio, gałązki są puste od strony "pnia", kwiatki na końcach - i bez szału.
Ma stanowisko zachodnie, osłonięta podmurówką płotu. Lepszego miejsca raczej nie znajdę. Przyciąć?

Łatko -barbula ,bardzo lubi cięcie,ja swoje tnę tak na 20 cm od ziemi ale na wiosnę,pięknie się rozgałęzia i jest taka puchata,teraz daj jej spokój,niech spokojnie kwitnie

U mnie dwuletnia, bardzo się rozrosła, jeszcze karmi pszczoły.

Jeszcze? Ja bym napisała: już. Moja dopiero w twardych pączkach.

W tym roku zagęściła się, no super, ale jest między dwoma różami nie wiem jak to się skończy.

Mam osiem krzaczków barbuli w siedmiu odmianach. Najmłodsze mają trzy lata. Kwitną pięknie i są uwielbiane przez owady.



Dark Knight


Heavenly Blue


Hint of Gold


Sterling Silver


Summer Sorbet

White Surprise


Worcester Gold


W tym roku, pierwszy raz, pokazało się sporo młodzieży. Pewnie dlatego że nie miałam czasu na pielenie, co widać na zdjęciach.

Nie przemarzają Wam te barbule, one podobno potrzebują zacisznego miejsca. Mnie się b. podobają, ale się w końcu nie odważyłam posadzić.

Alu, z przemarzaniem to chyba miejska legenda, bardziej potrzebują słonka. Tego u mnie brak, dlatego moja brabula ma dłuuugaśne gałązki, a kwiatków na lekarstwo.

Wiele lat temu kupiłam sadzonkę Barbuli a teraz mam ich coraz więcej bo rozsiewają się same, nawet kilka wykarczowałam bo było ich zdecydowanie za dużo. Jedną siewkę rosnącą między kamieniami przegapiłam i teraz ładnie kwitnie ale trzeba ją jakoś wyrwać, oczywiście po kwitnieniu ( ta nie była ani zasilana ani podlewana ). Barbule rosną na skarpie od południa i zachodu w pełnym słońcu, kwitną od około miesiąca. Wiosną przycięłam wszystkie krzewinki i dałam nawóz potasowy ( kristalon pomarańczowy ). Przy tegorocznych upałach nie więdły ale kilka razy dostały po troszkę wody przy okazji kiedy rozciągałam wąż aby podlać róże pnące. Postaram się jutro zrobić zdjęcie.

Moje barbule rosną w południowym słońcu. Jak muszę podlać inne rośliny to i one dostają trochę wody. Też bałam się przemarzania i w pierwszym roku po posadzeniu usypałm im kopczyki, później już nie. Wiosną przycinam, daję trochę nawozu i to wszystko. Barbula to bardzo ładna i wdzięczna roślinka, przy okazji ładny kolor kwiatków i pożytek dla owadów.