Forum Ogrodnicze Oaza

Nie są zróżnicowane jak klony czy buki, ale coś zawsze się znajdzie. Chyba już siedmioletnia siewka z mojego ogrodu. Mini i żółta do pary

kattka wrote: A skąd wiadomo, że mini?

Snigdha wrote:
Bo na mój chłopski rozum siedmioletnia siewka drzewa powinna mieć więcej niż 40 cm.

jo90 wrote:
Nazwałabym ją inaczej Jeszcze ją trochę poobserwuję i spróbuję pookulizować. O ile się nie mylę, to jest żółta cały czas Musiałabym pooglądać archiwalne zdjęcia. Gatunek nie wiem jaki
Swoja drogą charakterem przypomina "Komstę Mini' tylko kolor inny

LIPIEC - czas LIP, ich obłędnej woni i brzęczenia uwijających się na jej kwiatkach owadów.

Dzisiaj napasłam zmysł węchu, wzroku i słuchu na ławeczce koło takich drzew :

Piękny widok zapach niestety trzeba sobie wyobrazić

W Arboretu, Uniwersytetu Przyrodniczego znalałam LIPĘ HOLENDERSKA Tilia xeuropea


Lipa holenderska jest mieszańcem T. cordata i T. platyphyllos. Kwitnie w czerwcu i lipcu, jest gatunkiem miododajnym, dorasta do 30 m.

W poznańskim Ogrodzie Botanicznym podziwiać można prawie osiemdziesięcioletnią lipę japońską (Tilia japonica)

Mój nowy nabytek Tilia cordata 'Radziul' zobaczymy co z tego wyrośnie i czy coś wyrośnie



oraz moja już stara 5 lat u mnie Tilia cardata 'Linden'

Lipa Amerykańska i jej jesienne liście

Hiacynta wrote:
I w jesiennej szacie

W jakim rozstawie sadzić lipy - rząd i między rzędami? Chodzi mi o Moltkego, Krymska, Wonna. Chodzi mi to, żeby za 10 - 15 lat się dobrze rozwijały.

Lipa zwyczajna pachnie od kilku dni, to wyrywna lipa, zawsze zaczyna przed innymi:

Wczoraj doznałam lekkiego szoku!!! 28 maja, a tu taki widok i oszołamiający zapach :

28.05.








Wybaczcie nieciekawe fotki, ale dysponowałam tylko komórką.

Aż sprawdziłam w niniejszym wątku, kiedy to zamieszczałam podobne zdjęcia lipy...
No i rzeczywiście było to w l i p c u

Dziwna ta wiosna 2018

I mnie dzisiaj taka sama niespodzianka spotkała, na dniach trzeba pozbierać trochę do suszenia na zimowe herbatki. Coś niebywałago ten rok nam zgotował, zima zapewne zaskoczy nas we wrześniu

Jedno z moich ulubionych drzew W końcu dzięki niemu robią moje ulubione piwo ciemne






w sumie mam trzy. Największa już kwitnie.

Ten rok to jest naprawdę bardzo szczególny z rozwojem , kwitnieniem roślin szczególnie miododajnych.
Biedne pszczółki nie nadążyły z własnym rozwojem , i większość pożytków nałożyła się na siebie i zrobił się klops .
A tu maj i lipa rusza i okazuję się że jeśli nie będzie deszczu to z nektarowania klops.
No i będzie pierwszy rok kiedy od połowy czerwca będę musiał karmić pszczoły .

Moje lipy też zaraz zakwitną - może nawet dziś

Mam 1 dużą w gruncie (była przesadzana koparką, bo rosła przy samym budynku)




I 1/2 lipy drobnolistnej w donicy.
1/2 bo to wielkolistna szczepiona na drobnolistnej i się zastanawiam czy zostawić odrosty podkładki? Będzie śmiesznie...


Liście żarła zielona gąsienica - ale ją upolowałam i jest spokój.

Była jeszcze jedna - wielka i piękna, ale kolega mi ją "załatwił niechcący".
"Pożyczył mi" swojego pilarza, ale uprzedzał, ze trzeba mu patrzeć na ręce, bo "tnie co popadnie".
Zadzwonił, aby mi o tym przypomnieć i w tym momencie nie upilnowałam lipy
Ale odrasta od korzenia...

Na moje oko twoja wielkolistna to lipa Henriego o ile młode liście były lekko różowe.
.