Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, ja mam od zeszłej wiosny dereń kousa odmiana chińska (tak było napisane na etykietce). Posadziłam go na bardzo słonecznym stanowisku i trochę się tam męczył, więc przesadziłam go do półcienia.
Na zimę nie okrywałam, dostał tylko kopczyk. Właściwie przezimował dobrze - ścięłam tylko kilka suchych końcówek- ale nie kwitnie A ja tak czekam n a te jego białe kwiatki... Nie mam aktualnej fotki; jak zrobię to go pokażę

Bardzo dziękuję Dalu za odzew - to już troszkę wiem... chociaż warunki na moim wygwizdowie i Twoim ogrodzie (Ślęża, czakramy i specjalne względy u góry ) - są nieporównywalne.
Szkoda, że nie zakwitł , też chętnie obejrzałabym.

Pięć lat nie mogę zapomnieć derenia Kousy z "Gardenii" (wystawa w Poznaniu)...
To było coś pięknego!





Będę trzymać kciuki Dalu, żeby Twój krzaczek jednak się wysilił i pokazał śliczne kwiaty


Jeśli u kogoś z zimniejszych rejonów kraju, dereń Kousa przeżywa zimy, to bardzo proszę o info

Cornus 'Venus' pokazał' kwiatki'

Mój dereń kousa ma już z osiem lat i dopiero w tym roku ma pierwsze "kwiaty".Była to sadzonka z siewu.

A to również dereń lecz nie krzew.


Cornus canadensis - dereń kanadyjski


Ryszard

Pani Marzeno 'Venus" zasługuje na swoją nazwę ale morze Pani potwierdzić jego wystarczającą mrozoodporność?
Widziałem w kilku miejscach w sprzedaży ale po ostatnich doświadczeniach z zimowaniem co wrażliwszych krzewów i problemami z wiosennymi przymrozkami mój zapał do tego typu roślin lekko ostygł

dala,Twój dereń jest szczepiony czy z siewu ?
jo90,na forum mamy zwyczaj 'mówić 'sobie po imieniu....mój dereń 'Venus' okrywany był przez pierwsze dwa lata(lub trzy )ostatnie trzy zimy pięknie przetrwał bez okrycia niemałe mrozy.Już kilkakrotnie pisałam,że rośliny trudniejsze czytaj 'bardzo rzadkie i piękne' muszą być posadzone wiosną,żeby do zimy zdążyły dobrze się ukorzenić i muszą mieć odpowiednie miejsce i pokarm.

Dereń kousa odmiana 'China Girl'

Cornus kousa 'China Girl'


Ryszard

Marzenko, swojego derenia kupiłam w zeszłym roku w sklepie internetowym jako metrową sadzonkę...

Tomku, pięknie kwitną Twoje derenie

Tomek Mr wrote: ryszar wrote:
Hmmm... Śliczne te Wasze kousy - dzięki za zdjęcia i prośba o więcej informacji

- ile zim przeżyły?
- i przede wszystkim - gdzie? W jakim rejonie Polski... a może Świata ?

Dotychczas prezentowane rośliny rosną w strefie 6b USDA. Ale przeżyły kilka ostrych zim:
2006 -32oC (przy gruncie -35oC)
2010 -29oC (przy gruncie -32oC)
2012 -29oC (przy gruncie -32oC + silne wiatry)
W tym roku wystąpiły duże straty w nasadzeniach.


Ryszard

Ślicznie dziękuję za tak dokładne info .
A były w jakiś sposób zabezpieczone przed tymi siarczystymi mrozami?

Nie były zabezpieczane osłonami typu agrowłóknina itp.Mój sprawdzony sposób na podwyższenie odporności roślin zwłaszcza ze stref 7 i 8 polega na tym , że wszystkie młode rośliny (czy to szczepy, sadzonki i siewki)pierwsze dwie zimy spędzają w zimnym tunelu nawet z temperaturą do -20oC.Po posadzeniu do gruntu jedynie ściółkuję torfem,igliwiem lub przekompostowaną korą.


Ryszard

Dziękuję za cenne szczegóły . Jednak będę musiała kousę wybić sobie z głowy .
Zawsze chętnie będę oglądać Twoje i innych Forumków .

Ryszard, również dzięki za info, ale piszeszMasz na myśli nasadzenia dereni (a przeżyły tylko te prezentowane), czy chodzi Ci o to, że derenie przezimowały mimo dużych strat w innych taksonach?
Interesuje mnie to bardzo, bo ja zaliczyłem tej zimy stratę trzech odmian dereni i zastanawiam się czy warto jeszcze do nich wracać.darob66 wrote: Intryguje mnie, ten pokarm. Marzeno, jeśli można, proszę o jeszcze jeden raz. Chodzi o nieprzekarmianie, czy może o coś więcej, może stosowanie jakiś mieszanek bezazotowych w odpowiednim terminie?
Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość

jo90,karmię swoje derenie nawozem 'Substral'.

Dzięki Tomku za zachętę . Faktycznie, Twoje kwitną pięknie.
Nie wiem... może u Ciebie mają wyjątkowo sprzyjające warunki?
Jakiś zaciszny zakątek osłonięty od wiatrów?
Mój ogród (ROD) leży na zachodnim stoku wzniesienia i niestety jest wystawiony na silne wiatry .
Cieplejszych kącików brak, tuneli nie ma i nie będzie, 6 okopcowanych róż zakończyło żywot minionej zimy -
(nie mówiąc o innych roślinach) - i dlatego trza zejść na ziemię .
Nie wszystko można mieć .

Wśród dereni ucierpiały z gatunku dereń kwiecisty (w tym 'Rubra').
Najwieksze straty wystąpiły wśród klonów palmowych z grupy delkatnych ('Burgundy Lace';'Crimson Queen';'Red Pygmy';
'Garnet';'Butterfly'i jeszcze kilka ...
Oraz wśród iglaków.



Ryszard

Mam taki prywatny, optymistyczny wniosek:

- nie ma to jak jak sprawdzone, zahartowane w zimowych bojach derenie białe i rołogowe