Forum Ogrodnicze Oaza

steganografia

Łatka wrote:
Zaraz do nich napiszę, że po internecie rozchodzi się wiadomość, że kradną zdjęcia od różnych internautów i pokazują je na swoich stronach.

Herbatnik wrote: Ja tego po prostu nie umiem.

Poza tym - gdyby ktoś zwrócił się do mnie o udostępnienie, poczułabym się po prostu mile połechtana, że ja - totalna amatorka zrobiłam fajne zdjęcie o jakości nadającej się do profesjonalnego użycia. Na pewno bym się zgodziła. Ale to taka różnica, jak między poczęstowaniem się na zaproszenie, a kradzieżą.
Mam z powodów rodzinnych niejaką orientację, jak to jest z prawami autorskimi, użyczaniem tworów jemu podlegających i kosztami użycia w działalności komercyjnej.

Wysłałam. Dobrze by było zalać ich takimi listami. Może by się opamiętali.

Poprostu komercyjne użycie zdjęcia kosztuje i to niemałe pieniądze a jak policzymy ile zdjęć np lilii plus innych roślin jest w ofercie to....

To kradną

Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć: nie stać mnie na jakąś roślinę, to ukradnę.
Albo zamiast rośliny podstawić cokolwiek.

Ostrzegam przed nimi z dwóch powodów - po pierwsze na kilometr śmierdzą niekompetencją, po drugie kupowanie od złodziei jest co najmniej etycznie wątpliwe.
Dziękuję za wysłanie maila, Zefirko.

Aniu a lilia Canova w tym sklepie to już nie Twój płotek?

fotoprawo.nikon.pl/2013/10/skradzione-zdjecie-i-co-dalej/

Znam koleżankę i Wy znacie ,która znalazła swoje zdjęcie ,czy nawet zdjęcia
roślin z działki ,wystąpiła do administratora i polubownie się porozumieli.
Zapłacił za nie .
Ja zwróciłam się do firmy internetowej mailem o ustosunkowanie się do kradzieży mojego.
Na razie cisza ,to było niedawno zobaczymy co będzie dalej .
Ciekawym jest fakt ,źe u mnie to jedno zdjęcie jest na pokrewnych tej 1 firmy w paru
innych .Coś na zasadzie matka+córki .
Pierwsza sprawa ,każdy powinien w stopce u siebie zawrzeć klauzulę o objęciu swoich zdjęć prawem autorskim .

Druga ,to to ,że każdy kto pobiera jakiekolwiek zdjęcie z netu Ma obowiązek najpierw sprawdzać czy dane zdjęcie ,utwór itd nie jest objęty
ochroną praw autorskich .

Poczytajcie chociażby na tym linku .
Bo Ustawa o Ochronie Praw Autorskich i Pokrewnych jest długa ,
ale warto przeczytać .

Aniu Łatka
Tutaj pięknie krok po kroku jest jak wstawic znak wodny .

support.microsoft.com/pl-pl/office/dodaw...7f-9d06-bd82206e16ec

Ja np wczoraj bawiąc się w komputerze, znalazłam świetną stronę do tworzenia kolażu .
I tam była min opcja wstawiania hologramu na zdjęciach .
Mam na komputerze dużym wrzucę przy okazji, darmowe kolaże.

Łatka wrote: Nie ma za co, jestem uczulona na cwaniactwo. Jeśli będzie odpowiedź (w co bardzo wątpię) dam znać.

Może można, zamiast wstawiać znaki wodne - tak robią fotograficy zawodowi i korzystają z tej "policji" wyszukującej złodziei w necie, zamiast tego by każdy z nas wstawiał podpis i pisał zdanie Te zdjęcia są objęte prawem autorskim - ma konsekwencje prawne, to wprowadzić taki komunikat dla każdego kto się nie loguje ale jest gościem i pierwsze czyta: wszystkie zdjęcia są objęte prawem autorskim.

Marysiu, nie wiem, czy technicznie jest możliwa taka zmiana. To raz. Po drugie - czy sądzisz, że ktoś plagiatujący fragment Twojej pracy nie ma świadomości, że to nielegalne? W świecie nauki są programy przeszukujące publikacje pod kątem "zapożyczeń", a i tak nie brak plagiatorów - czyli złodziei, nawet wśród kadry profesorskiej czasami.

Jedyne, co jakoś tam może zrobić złą krew oszustowi, to ostracyzm. Jeśli to duża firma, kilka głosów w sieci nie pomoże. Ta firma chyba tak duża nie jest, kto wie...

Aniu, masz rację, napiętnowanie robi swoje.

Refleksja - przeszłość wypłukała z nas szacunek do cudzej własności, i dlatego też jej nie bronimy skutecznymi środkami, student w Danii, któremu udowodniono plagiat, jest skreślony z uczelni.

A może na stronie Oazy wprowadzić taki komunikat ? Jeśli ktoś kradnie to niech ma świadomość, niech ma przed oczami, że może być pozwany, potencjalnie.

Tego technicznie nie da się zrobić, bo komunikat musiałby wyskakiwać w momencie pobierania i zapisywania pliku, a przypuszczam, że odbywa się to poszukiwanie przez wyszukiwarkę, która od razu kieruje do konkretnego postu/wątku, więc ogólny komunikat nie będzie widoczny. Mogę się mylić.

Oczywiście, że wiadomo, że zdjęcie jest czyjeś i to co napisałyście powyżej, to święta prawda, spuścizna po przeszłości, ale także działalność gospodarcza nastawiona na szybki zysk - trzeba się od razu wielką chochlą najeść, a nie nastawiona na długofalowe działanie.

Edit: mogę sobie tylko wyobrazić jaki towar w zw. z tym tam oferują , mały, chory i niezgodny, byle sprzedać, makabra.

Jak oceniacie szkółkę roślin Bilscy ? Wielkość sadzonki, zgodność odmianowa ? Mają kilka sztuk liliowców z polskim pochodzeniem i tak się zastanawiam........

Kupowałam od nich jakieś dwa lata temu liliowce właśnie. Sadzonki były raczej nieduże, ale wszystkie zgodne.

Dziękuję Beata za wiadomość

Herbatnik wrote: Kupowałam piwonie, irysy, liliowce i floksy - wszystko rośnie i kwitnie zgodnie z opisem. Sadzonki bylin nie są może bardzo duże, ale dobrze przekorzenione. Dostałam dziś maila, że do drugiego marca jest "festiwal promocji -40%" m.in. na liliowce.