Forum Ogrodnicze Oaza

Spis treści

Kliknij na tytuł a przejdziesz bezpośrednio do przepisu

Zupa z porów i czerwonwej soczewicy

Błyskawiczna zupa z czerwonej soczewicy

Troszkę inna zupa pomidorowa

Zupa rybna
Krem chrzanowo- ziemniaczany z chrustem szynkowym

Zupa edamska

Zimowa zupa cebulowa

Piwna zupa gulaszowa

Zupy na mięsie z kurczaka

Rosołek królowej Margot

Kurczakówka po amerykańsku

Klasyczny snobistyczny krem z kurczaka

Kurczakówka po gdańsku

Kurczakówka po bałkańsku

Flaczki z kurczaka

Rozgrzewająca zupa z kurczaka

Zupa-krem z cebuli

Zalewajka

Zupa zacierkowa

Zupa Gołąbkowa

Grzybowa

Jesienna gulaszowa
Szybka kartoflanka
Ziemniaczana pikantna
Krem z dyni na ostro

Z błogosławieństwem Dobrych Ludzi zakładam wątek poświęcony ZUPIE.
Ta potrawa wiecznie obecna na naszych stołach jakoś tak po macoszem jest według mnie traktowana, a przecież to bardzo ważny element naszej diety.

Tyle tytułem wstępu. Czas zacząć dzielić się swoimi doświadczeniami i przepisami. Forumowiczów, którzy zechcą tu zamieszczać swoje przepisy, bardzo proszę o wstawianie postów zgodnie z szablonem numer porządkowy i tytuł wytłuszczne. Np. "1. ROSÓŁ Z WOŁOWINY"
Ja tymczasem zacznę od niedawno skomponowanej przeze mnie zupy z porów i soczewicy.

1. ZUPA Z PORÓW I CZERWONEJ SOCZEWICY

Składniki:
3-4 białe części pora
1 szkl czerwonej soczewicy
4-5 średnich ziemniaków
opcjonalnie 20 dag boczku wędzonego
1/2 szkl śmietany 16-18%
4-5 szkl bulionu ( można zastąpić kostkami warzywnymi)
oliwa lub olej
sól, pieprz

Pora pokroić w krążki i udusić na oleju lub na wytopionych skwarkach z boczku.
Następnie zalać to bulionem i dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, kiedy ziemniaki będą już prawie ugotowane dodać soczewice i gotować do miękkości. Zupa może zgęstnieć, więc należy rozcieńczyć ją wodą. Kiedy ziemniaki będą miękkie a soczewica rozgotowana, doprawić do smaku sola i pierzem oraz dodać śmietanę. Można doadać ulubioną zielenikę -np. pietruszkę z lubczykiem i SMACZNEGO !!

2. Błyskawiczna zupa z czerwonej soczewicy

Porcja dla 4 osób
2 l wody
1 szkl czerwonej soczewicy
1/2 szkl suszonych warzyw
2 kostki rosołowe np. drobiowe
1 średnia cebula
15-20 dag kiełbasy
1 pierś z kurczaka (najlepiej "resztki" z poprzedniego dnia może być gotowana, pieczona, grillowana - jakakolwiek)
Sól, pieprz, curry
UWAGA: wodę, kostki rosołowe i suszone warzywa można oczywiście zastąpić gotowym rosołkiem "z niedzieli" wtedy wszystkie rosołowe warzywa kroje w kostkę lub ścieram na tarce z dużymi oczkami. Zupa jest jeszcze szybciej...

Wodę zagotować, rozpuścić kostki rosołowe, wrzucić soczewice i suszone warzywa, gotować ok. 10-15 minut. W między czasie pokroić w kostkę kiełbaskę i wysmażyć ja bez dodatku tłuszczu, dodać do niej pokrojona w kostke cebulę i to zrumienić. Pierś z kurczaka pokroić w kostkę i dodać do gotującej się zupy, kiełbase wraz z cebulą także. Gotować jeszcze max. 15 minut ze wszystkim składnikami, doprawić curry, pieprzem i solą wg. uznania

3. Troszkę inna zupa pomidorowa

Wywar z warzyw lub rosół z niedzieli
1-2 puszki pomidorów w puszce bez skórki
1-2 ziarna jałowca
1 ząbek czosnku,
bazylia, pieprz, sól
trochę koncentratu.
Pomidory miksuję i dodaję do wywaru, do tego rozgnieciony jałowiec, czosnek, bazylia - to kilka minut musi się pogotować. Jeśli zupa jest zbyt mało pomidorowa to dodają koncentrat.
Do takiej zupy robię pulpety z drobiowego mięsa. Porcja z 0,5 kg mięsa starcza dla 3-4 osób.
Do mielone indyka lub kurczaka dodaję jajko, sól, pieprz, czosnek, oregano. Wyrabiam bardzo dokładnie, w wersji nie dietetycznej dodaję kilka łyżek bułki tartej, żeby uzyskać odpowiednią konsystencję aby je formować w malutkie kuleczki. Jeśli masa mięsna jest rzadka, to robię tzw. "kluski kładzione" z mięsa. Na wrzącą i osoloną wodę wkładam łyżką maleńkie porcje masy mięsnej i powstają takie kluseczki. Gotuję to kilka minut, odcedzam i podaje z zupą pomidorową. Do takiej zupy fantastycznie smakuje ser feta w kostkę, ale cóż... jest bardzo tłusty...
A taka zupa pomidorowa z wkładką mięsną jest syta i bardzo smaczna.

4. Zupa rybna, niekoniecznie wigilijna

Kilka głów z ryb (karpia i innych ryb) - im więcej gatunków tym zupa lepsza.
Można dodać 2-3 dzwonka z ryby.
Marchew, pietruszka, seler, kawałek cebuli przypieczonej na ogniu.
2-3 ziarna ziela angielskiego i 2 listki laurowe, 1 grzyb suszony
Wody tyle ile potrzeba zupy. Ugotować wywar z warzyw z przyprawami, posolić, kiedy będzie już gotowy dodać oczyszczone głowy ryb i ewentualnie mięso z ryby. Gotować na wolnym ogniu 10-15 minut. Zupke podawać z fasolką "Jaś" lub grzankami z chleba (chlebek pokroić w drobna kostkę i włożyć na kilka minut do gorącego piekarnika - bez tłuszczu!)
Taką zupkę można wypic lub zjeść całkiem bezkarnie na każdej diecie chyba.. :;230

5. Krem chrzanowo-ziemniaczany z chrustem szynkowym
Składniki
20 dag chrzanu tartego
20 dag ziemniaków obranych
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 litr bulionu drobiowego
150 ml śmietanki kremówki
100 g szynki wędzonej w plastrach
masło do smażenia
sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Ziemniaki, cebulę i czosnek pokroić w plasterki i zeszklić na maśle. Zalać małą ilością bulionu i udusić wszystko, aż ziemniaki będą miękkie. Dodać chrzan i resztę bulionu i zagotować. Zmiksować zupę na gładki krem i doprawić. Szynkę pokroić w cienką słomkę i wysuszyć w piekarniku na chrust. Śmietankę ubić i przed wydaniem wymieszać z zupą. Na wierzch zupy nałożyć chrust z szynki.

Zupa przeczyszcza zatoki, ale jest rewelacyjna!!
Acha... pragę podkreślić, że zamieszcza tylko przetestowane przeze mnie przepisy

Niegdyś, żadna szanująca się polska gospodyni nie mogła sobie wyobrazić obiadu bez zupy, a na wsi zupa stanowiła nierzadko podstawowe(i często jedyne)danie.Bywały te zupy przeróżne, na każdą okazję i porę roku(nie wspominając o finansowych możliwościach).Smakowite zupy,a właściwie-jak je wówczas nazywano- polewki, przygotowywano w Posce już w epoce renesansu.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zupom wypowiedziano prawdziwą wojnę. Zarzucano im, że nie są wystarczająco pożywne i że się od nich tyje, co w narodzie kultywującym wówczas szczupłą sylwetkę(mimo iż połowa Polaków do dziś cierpi na większą lub mniejszą nadwagę)było rzeczą niewybaczalną.Z czasem okazało się, że na naszą nadwagę winę ponoszą nie zupy, ale raczej mało higieniczny tryb życia i spżywanie dużej ilości tłustych mięs oraz słodyczy, jednak zła fama na długo przylgnęła do zup, które można było spotkać częściej w stołówce czy barze mlecznym(najtańsze jedzenie) niż na domowym stole.Dopuszczalny był jedynie wigilijny barszcz.
Z czasem jednak zawiesiste zupki wróciły na polskie stoły. W okresie kiedy wszystko poza optymizmem można było nabyć jedynie na kartki, zupy stanowiły jedyny sposób na nakarmienie całej rodziny nędznymi ochłapami(aaczej ochłapkami)stanowiącymi deputat mięsny ówczesnych Polaków.
Za czasów III Rzeczpospolitej zapanowała moda na dobre jedzenie i zupy znów pojawiły się na naszych stołach.Teraz wymaga się od nich nie tylko, by zaspokajały głód, ale przede wszystkim, żeby były smaczne.
Jest kilka sekretów przygotowania naprawdę smacznej zupy.
Pierwszy sekret to wodaPodobnie jak herbata,zupa,aby naprawdę smakowała, nie może mieć posmaku chloru.
Dlatego więc najlepiej jest przygotować ją na wodzie, jeśli nie źródlanej, to przynajmniej oligoceńskiej-naprawdę warto.
Drugi sekret dotyczy warzyw używanych do wszelkich zup jarzynowych
Zamiast kroić warzywa w kostkę, lepiej zetrzeć je na tarce z dużymi otworami.Nim zalejemy warzywa wodą, warto poddusić je na jedne lub dwóch łyżkach tłuszczu-zupa będzie dużo smaczniejsza i bardziej esencjonalna.

Zupom przygotowanym na mięsnych wywarach(także drobiowych i rybnych)bardzo poprawi smak dodatek posiekanej zieleniny,którą posypujemy zupę bezpośrednio przed podaniem.
Do niedawna nasz wybór ograniczał się do posiekanej natki pietruszki lub koperku.Dziś jesteśmy w lepszej sytuacji,gdyż w każdym supermarkecie, możemy dostać świeże zioła,dostępne także są zioła w doniczkach, które możemy chodować na parapecie a które nie dość, że ładnie wyglądają ,to swoim aromatem wywierają korzystny wpływ na osoby przebywające w kuchni.Coraz więcej gospodyń w swoich kuchniach zakłada takie ziołowe ogródki, w których rosną wszelkie potrzebne im zioła i ziółka.
Warto sięgnąć także i po mniej znane zioła:
wszelkie dania z dodatkiem pomidorów ( w tym oczywiście zupy pomidorowe) "lubią" dodatek świeżej bazylii,
zupy ziemniaczane, kurczakowe i rybne będą smaczniejsze z dodatkiem posiekanego tymianku i rozmarynu
Lubczyk, poprawi smak niemal wszystkich zup ziemniaczanych,jarzynowych i mięsnych
Tłustym zupom mięsnym i rybnym smak poprawi dodatek posiekanej szałwii.
Zupy fasolowe uczyni doskonałymi dodatek cząbru( nie na darmo niemiecka nazwa cząbru brzmi "Bohnenkraut", czyli fasolowe ziele) a grochówki -dodatek majeranku.
Wszelkie mdłe zupy może znacznie "ożywić" dodatek rzeżuchy,którą zresztą warto hodować na parapecie przez całą zimę.
(źródło-Małgorzata Caprari "Najlepsze Zupy")

Zupy zimowe
Zimą,przy niskich temperaturach szczególnie pożądane są gęste,zawiesiste zupy z gatunku zapychaczy.
Już kilka łyżek powinno poprawić samopoczucie najbardziej zmarzniętych głodomorów.Jednak dotyczy to przede wszystkim osób, które spędzają wiele czasu na świeżym powietrzu, a więc miłośników zimowych sportów,posiadaczy aktywnych psów.

6.Zupa edamska
Doskonała, bezmięsna, ale mimo to bardzo pożywna zupa,bardzo odpowiednia na zimny dzień.

1 puszka konserwowej białej fasoli
2 spore cebule
4 pory(tylko białe części)
25 dkg białej kapusty
15 dkg sera edamskiego
1 łyżka śmietany
6 szklanek warzywnego lub grzybowego rosołu z kostki
2 łyżki masła
posiekana natka pietruszki
sól,pieprz

Cebule i pory drobno posiekać i chwilę dusić na maśle na małym ogniu, stale mieszając.
Zalać gorącym rosołem i dodać przetartą przez sito fasolę,doprawić do smaku,doprowadzić do wrzenia i gotować ok 20 minut.
Ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach,dodać do gotowej zupy razem ze śmietaną i posiekaną natką.
Podawać z grzankami.

Zimowa zupa cebulowa

Od dawna wiadomo, że cebula doskonale pomaga w przypadku przeziębienia.Toteż kiedy tylko poczujemy, że zaczyna nas "łamać w kościach",warto rozgrzać się taką właśnie zupą(wskazana także ,kiedy przemokną nam nogi podczas prac ogrodowych)

50 dkg cebuli
50 dkg ziemniaków
duży ząbek czosnku
10 dkg boczku
(wegetarianie mogą dodać 2 łyżki masła)
1 łyżka masła lub oliwy
6 szklanek grzybowego rosołu z kostki
4 parówki( mogą być sojowe)
łyżeczka ostrej papryki w proszku
sól
natka pietruszki


W rondlu rozgrzać tłuszcz, dodać pokrojony w drobną kostkę boczek i pokrojoną w cienkie krążki cebulę-dusić na małym ogniu, stale mieszając, nie dopuścić do przypalenia-boczek powinien stać się przezroczysty, a cebula jasnozłocista. Oprószyć papryką.Zalać gorącym rosołem z kostki, dodać rozgnieciony czosnek oraz surowe,obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki,posolić.Przykryć rondel i gotować na średnim ogniu około pół godziny, włożyć obrane z osłonek i pokrojone na kawałki parówki,pogotować jeszcze przez chwilę.Przed podaniem posypać posiekaną natką.

Kontynuując temat jesienno-zimowych zup, podzielę się moją wersją zupy gulaszowej.
Jak w przypadku gulaszu, zupa gulaszowa najlepiej smakuje na drugi dzień. Gęsta, sycąca i mocno rozgrzewająca.

8. Piwna zupa gulaszowa

ok. 1 kg chudej łopatki lub udźca indyczego
3 średnie marchewki
2 pietruszki
1/2 średniego selera
4-5 ziemniaków
1 cebula
1 por (biała część)
1/2 opakowania mrożonej fasolki szparagowej
koncentrat pomidorowy
2 butelki jasnego piwa
1 l bulionu (może być z kostki mięsnej lub grzybowej np.)
sól, pieprz, słodka papryka, ziele angielskie, liść laurowy, tabasco
olej do smażenia

Mięso pokroić w drobną kostkę i zrumienić na mocno rozgrzanym tłuszczu. Do tak przygotowanego mięsa dodać cebulę i pora pokrojone w krążki, smażyć z mięsem ok. 10-15 minut, następnie dodać pokrojone w drobną kostkę: marchew, pietruszkę, seler, ziemniaki. Lekko posolić, dodać liść, ziele i dusić pod przykryciem, aż warzywa zaczną być prawie miękkie. Dolać piwo i gotować na małym ogniu, aż zniknie niekoniecznie przyjemny zapach piwa i wyparuje alkohol. Następnie dodać tyle bulionu, ile trzeba wg. uznania. Kiedy wszystkie warzywa i mięso będą już miękkie, dodać mrożoną fasolkę i 1-2 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem, słodką papryką i tabasco (ostrożnie! ). Pogotować jeszcze chwilkę, aż fasolka będzie miękka i gotowe... najlepiej smakuje ze świeżym chlebem własnego wypieku. Po takim posiłku żadna zima nam nie straszna

Dzisiaj przedstawię Wam kilka zup na mięsie z kurczaka
Mięso kurczaka jest bardzo popularne a zdaniem lekarzy rosół z kurczaka jest zdrowszy niż zawiesista tłusta zupa na wołowym mięsie czy kościach. Podam kilka mniej znanych, łatwych do przygotowania wariantów zupy wedle recepty "kurczak i reszta" które mogą ożywić stałe domowe menu.

Rosołek królowej Margot
(Potage'a la reine Margot)

Jest to smaczna,łatwa do przygotowania i bardzo efektowna francuska wersja rosołku z kurczaka. Moim gościom i domownikom bardzo smakuje.
1/2 kurczaka lub 50 dkg skrzydełek (wersja skromniejsza to korpus)
1 porcja włoszczyzny (bez kapusty)
2-3 łyżki oliwy
2 żółtka
sok z cytryny
1/2 szklanki ryżu
posiekana natka pietruszki lub świeży tymianek
sól,pieprz


Włoszczyznę oczyścić,zetrzeć na tarce o dużych oczkach i udusić na oliwie.Dodać 6 szklanek wody i włożyć kurczaka,doprawić do smaku i ugotować esencjonalny rosół,odcedzić(jarzyny można wykorzystać na sałatkę)
Odcedzony rosół doprawić do wrzenia,wrzucić umyty uprzednio ryż, 1 łyżkę soku z cytryny i gotować do miękkości.
Mięso rozdrobnić i dodać do gotowego rosołu, skontrolować smak.Żółtka rozprowadzić odrobiną zupy,delikatnie dolć po zgaszeniu ognia i wymieszać,uważając, by się nie zważyły.Podawać gorący posypany świeżo posiekaną zieleniną.

Kurczakówka po amerykańsku
Może wystarczyć za cały obiad.sól,pieprz,przyprawa typu vegeta


Włoszczyznę oczyścić i pokroić w kostkę,dodać kurczaka i zalać wrzątkiem,doprawić do smaku i gotować do miękkości-mięso powinno łatwo odchodzić od kości.Odcedzić-warzywa można wykorzystać do sałatki.
Mięso kurczaka rozdrobnić,przełożyć do garnka,dodać przetartą przez sito lub zmiksowaną kukurydzę,drobno posiekany seler oraz 4 -6 szklanek rosołu.Doprowadzić do wrzenia na małym ogniu i gotować ok.15 minut. w tym czasie zagotować mleko.Żółtka roztrzepać widelcem,dodać do lekko ostudzonego mleka i delikatnie wymieszać,uważając by się nie zważyły.powoli wlać do gorącej zupy i wymieszać na maleńkim ogniu, nie doprowadzając do wrzenia.Dodać masło i doprawić do smaku.
podawać najlepiej z grzankami z białej bułki lub groszkiem ptysiowym.

Klasyczny snobistyczny krem z kurczaka

wielu uważa to za danie snobistyczne, podawane tradycyjnie przy okazjach typu"imieniny cioci" W rzeczywistości jest to bardzo smaczna zupa,o wiele bardziej atrakcyjna niż typowy rosół z kurczaka.

50 dkg kurczaka (mogą być skrzydełka albo porcja rosołowa)
1/2 szklanki śmietany
2 żółtka
1 duża porcja włoszczyzny(bez kapusty)
1 łyżka mąki pszennej
sok z 1/2 cytryny
6 szklanek wody
sól,pieprz
szczypta gałki muszkatołowej(niekoniecznie)
przyprawa typu vegeta
1-2 łyżki masła
natka pietruszki, tymianek lub rzeżucha.

Włoszczyznę oczyścić,zetrzeć na grubych oczkach (lub pokroić w drobną kostkę)udusić na maśle.
Kurczaka umyć,dodać do jarzyn,zalać wodą i na średnim ogniu doprowadzić do wrzenia.
Gotować do miękkości.Odcedzić (warzywa można wykorzystać do sałatki)
Mięso obrać z kości,rozdrobnić(można przepuścić przez maszynkę lub zmiksować) i dodać do wywaru,wymieszać, doprawić do smaku.
Mąkę przesiać,rozprowadzić kilkoma łyżkami ostudzonej zupy,dodać do zupy i zagotować,stale mieszając.
Śmietanę ubić z żółtkami i sokiem z cytryny,dodać do gotowej zupy,wymieszać.Raz jeszcze skontrolować smak.
Podawać w małych kamionkowych lub glinianych miseczkach, obficie posypując zieleniną.Podawać z dodatkiem groszku ptysiowego lub małych chrupiących grzanek z bułki.


Kurczakówka po gdańsku

50 dkg skrzydełek
1 duża porcja włoszczyzny(bez kapusty)
1 szklanka tłustego mleka
10 dkg drobnego makaronu (gwiazdki,zacierki)
6-8 szklanek wody
1/2 szklnki śmietany
2 łyżki mąki
puszka konserwowego groszku lub fasolki konserwowej
sól,pieprz,liść laurowy
3 ziarnka ziela
1-2 łyżki masła
posiekany koper

Włoszczyznę oczyścić,zetrzeć na tarce o dużych oczkach,udusić bez rumienienia na maśle.Dodać umytego kurczaka,ziele angielskie,liść laurowy,pieprz ziarnisty,sól i zalać wodą.Gotować na średnim ogniu do chwili,aż mięso będzie miękkie.Mięso wyjąć,oddzielić od kości,rozdrobnić.Zupę zagotować,wrzucić makaron i gotować ok.5 minut na małym ogniu,stale mieszając.Dodać rozdrobnione mięso,groszek lub fasolkę i mleko.Skontrolować smak.Przed podaniem obficie posypać posiekanym koperkiem

Kurczakówka po bałkańsku

Kiedy Twoja rodzina na widok tradycyjnego rosołu zaczyna narzekać-"o rany,znowu to samo..." spróbuj zaserwować im bardzo oryginalną odmianę zupy kurczakowej.

75 dkg skrzydełek
1-2 marchewki
1-3 pietruszki
1/2 selera
1 szklanka tłustego mleka
1 średnia cebula
2-3 łyżki wytrawnego białego wina
posiekana natka pietruszki
sól,pieprz


Warzywa oczyścić i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.Umyte skrzydełka włożyć do garnka,dodać warzywa i zalać 2 l zimnej wody,doprawić do smaku.Gotować na małym średnim ogniu do chwili gdy mięso będzie miękkie.Odcedzić(warzywa wykorzystać do sałatki lub sufletu)
Mięso oddzielić od kości,rozdrobnić, dodać do przecedzonego rosołu,wlać mleko i wino,skontrolować smak i zagotować.Przed podaniem obficie posypać natką.Jako dodatek można podać ugotowany na sypko ryż lub grzanki.

Flaczki z kurczaka
To dobry patent dla pań,których mężowie przepadają za flaczkami,podczas gdy one same na myśl o papraniu się we flakach dostają gęsiej skórki.
1 kurczak lub 1 kg skrzydełek
1 duża porcja włoszczyzny
1 łyżka mąki pszennej
posiekana natka pietruszki
przyprawa do flaków
lub
sól,pieprz,majeranek,papryka i imbir
2 łyżki masła lub tłuszcz z kurczaka

Podzielonego kurczaka lub skrzydełka umyć i ugotować do miękkości w 6-8 szklankach lekko osolonej wody razem z włoszczyzną,odcedzić.
Mięso obrać z kości i pokroić w słupki, tak jak kroi się flaki.Podobnie pokroić marchewkę,pietruszkę i seler.
Z masła lub tłuszczu z kurczaka i przesianej mąki zrobić zasmażkę,rozprowadzić ostudzonym rosołem,dodać do zupy i mieszając,podgrzewać do chwili aż zgęstnieje.Dodać rozdrobnione mięso i warzywa,doprawić do smaku-zupa powinna być pikantna, dosłownie szczypać w język.Podaje się ją jak tradycyjne flaki-z dodatkiem pieczywa.

Rozgrzewająca zupa z kurczaka
Porcja dla 4 osób

2 łyżki oleju
30 dag piersi z kurczaka pokrojonej na małe kawałki
20 dag marchewki pokrojonej na na cienkie plasterki
2 drobno pokrojone łodygi selera naciowego
1 mała, drobno pokrojona cebula
2 kostki bulionu z kurczaka rozpuszczone w 1 l wody / lub 1 litr bulionu
1 puszka pokrojonych pomidorów
10 dag mrożonego groszku
10 dag mrożonej kukurydzy

Na 1 łyżce rozgrzanego oleju - średnio rozgrzanym, obsmażyć kurczaka , aż mięso straci różowy kolor. Na reszcie tłuszczu poddusić cebule, marchew i seler, ok. 3-4 minuty. Dodać uduszone warzywa i mięso do buliony i zagotować. Następnie gotować ok. 15 minut na małym ogniu bez przykrycia. Następnie dodać groszek, kukurydzę oraz pomidory razem z sokiem i ponownie zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować jeszcze jakieś 5 minut. Doprawić solą i pieprzem wg. uznania.

Zupa-krem z cebuli:

Ja bardzo lubię wszelkie zupy-kremy. Zupa-krem z dyni (lubię pikantną, nie słodką), kremy z pieczarek, brokułów, pomidorów, z cebuli... Jako bazę szykuję sobie co jakiś czas esencjonalny wywar warzywny. W dużym garze gotuję na maleńkim ogniu ze 3 marchwie, ze 3 pietruszki, spory kawałek selera, cały por, ze 2-3 łodygi selera naciowego, kilka "gałązek" pietruszki i kopru, listek laurowy, 3-4 ziarenka ziela angielskiego, troszkę soli i pieprzu. Na patelni podsmażam leciutko na maśle małą posiekaną marchewkę i cebulkę i do wywaru (dodaje smaczku). Po wystudzeniu warzywka zużywam do sałatki jarzynowej albo tak sobie wyjadam, a wywar do litrowych słoików i zamrażam.

Był tu przepis Romy na zupę cebulową. Znam ją, to klasyczna zupka francuska. Bardzo dobra. A ja teraz chciałabym podać przepis na zupę-krem z cebuli. Uwielbiam ją. Może komuś posmakuje? To przepis M. Kuronia, wyczytany kiedyś w jakimś tygodniku, trochę zmodyfikowaany przeze mnie.
On podaje takie proporcje na 1 litr wywaru:
-4 duże cebule
-100-150 g startego żółtego sera
-3 łyżki masła
-2 łyżki mąki
-4 łyżki oliwy
-2 ząbki czosnku
-100 ml białego wytrawnego wina i kieliszek winiaku lub brandy
-koperek, tymianek, pietruszka

Cebulę pokroić w kostkę i smażyć na silnie rozgrzanym maśle z oliwą, dodać mąkę i smażyć do zezłocenia. Dolać wino i winiak i odparować na małym ogniu. Zmiksować i zalać wywarem. Dodać posiekany czosnek, resztę zieleniny, doprawić. Gotować na wolnym ogniu ok. godziny.

Ja zazwyczaj nie dodaję wina. Zesmażoną cebulkę z mąką miksuję i dolewam do wywaru, a nie na odwrót. A reszta jak wyżej. Wychodzi...poezja smaku.
Dzień wcześniej szykuję sobie grzanki do takich zupek-kremów. Kupuję chleb tostowy, przygotowuję w miseczce olej z wyciśniętymi kilkoma ząbkami czosnku i sporą garścią ziół prowansalskich, smaruję tym kromeczki, kroję na kosteczki i na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia do piekarnika. Ten papier starczy na kilka obrotów. Mam całą michę pikantnych grzanek, o wiele lepszych od sklepowych.
A potem tylko...dodać do zupki, posypać żółtym serem i zajadać się! Polecam tę zupkę.

Chyba większość zna fragment z filmu "Jak rozpętałem II wojnę światową", kiedy Dolas został kucharzem i obiecywałam legionistom... zalewajkę
Z definicji - bo ma takową - to tradycyjna zupa wiejska, zawierająca ugotowane, pokrojone w kostkę ziemniaki zalane (stąd właśnie nazwa) przygotowanym osobno czystym żurem z zakwasu chlebowego. Wywodzi się z centralnej Polski, a pierwsze wzmianki pochodzą z XIX wieku z Łodzi i Radomska. Oczywiście z czasem rozprzestrzeniła się na całą Polske i powstały jej regionalne i rodzinne wersje.
U mnie gotuje się taką:
Zalewajka
Ziemniaki
żur "własnoręcznie" kiszony lub zwyczajnie "śląski" np.
grzyby suszone lub mrożone leśne, mogą być też pieczarki.
Ziemniaki ( jakieś 3 szt na osobę) obieram, kroję w kostkę, zalewam wodą tak żeby były przykryte ok.3 cm. Wrzucam do tego liść laurowy i ziele angielskie, grzyby, sól do smaku - gotuję do miękkości. Następnie dodaję żur wg. uznania - trzeba próbować. Wrzucam rozgnieciony ręką czosnek (1-2 ząbki), odrobinę majeranku. To gotuje jeszcze kilka minut, wyłączam i dodaję śmietanę, najlepiej słodką kremówkę - ok. 200 ml. I w zasadzie gotowe !
W wersji "na bogato" można ziemniaki gotować na kości ze schabu np. albo na koniec dodać obsmażoną kiełbaskę.

Zupa Zacierkowa

6 ziemniaków
cebula
porcja włoszczyzny
2 kostki bulionu wołowego
2 ząbki czosnku
cebula
liść laurowy
2-3 ziarnka ziela angielskiego
łyżka oleju
2-3 łyżki posiekanego koperku
pieprz,sól
zacierki:
2/3 szklanki mąki pszennej
jajko
szczypta soli
odrobina wody

Do garnka wlać 6-8 szklanek wody.Dodać ziele angielskie,liść laurowy,pokrojone w kostkę ziemniaki,poszatkowaną na grubych oczkach włoszczyznę.Gotować ok 30 minut.Gdy ziemniaki będą prawie miękkie dodać kostki rosołowe.Z mąki,jajka ,soli i odrobiny wody przygotować zacierki dodając je do gotującej się zupy, gotować jeszcze 3 minuty na małym ogniu.
Drobno posiekany czosnek i cebulę lekko zarumienić na oleju (ja dodaję jeszcze boczek wędzony i podsmażam) dodać do zupy doprawić pieprzem i solą.Posypać koperkiem.