Forum Ogrodnicze Oaza

Ja bym nazgarniała ziemi, aby przykryć te łodyżki w 3/4 długości, a w trakcie pielenia jeszcze raz dosypałabym ziemi, licząc, że łodyga zamieni się w korzeń. I faktycznie, buraki nie lubią przymrozków, przyda się im włóknina, albo inne okrycie.

Dziękuję podsypie ziemią w takim razie, co wieczór są okrywane więc mam nadzieję, że się uda
Anka

Buraczki już przerywam na chłodnik.

Ja buraczki sieję późno, bo one świetnie się przechowują, mam jeszcze zapas w "kurniku" (to nasz bud. gosp.), a tu do tego na zagonie buraczkowym kwitnie facelia zz samosiewu i jak tu zabrać owadom takie smakołyki. Na razie obsiałam połowę - cztery rzędy na prawo od facelii (właśnie wschodzą - zdjęcia brak proszę wierzyć na słowo). Jak facelia przekwitnie, dosieję drugie pół, ale nie powinno to być później niż 30 czerwca. Odmiana Opolski.

Ja swoje wysialem miedzyrzedziami pomidorów opolski i okrągły ciemnoczerwony - tak nazwał producent nasion, gdzieś na początku czerwca . Nie obyło się bez przerywki mimo że siałem w krochmalu , może potrzebuje praktyki . Jakiś tydzień czasu zauważyłem mrówki kręcące się blisko buraków, pryskalem tymolem, nawet sypalem niedaleko urotropine w proszku i mrówki nie chciały odejść . Wczoraj na wieczór patrzę jedna sadzonka klapła na ziemię . Mówię posprawdzam pod spodem liści u innych buraków, a tu okazało się że mszyca czarna zajęła buraki . Nawet nie wiedziałem że mszyce występują i u buraków . Trzeba będzie jakoś próbowac prysnąć tymolem pod spodem liści chociaż to nie będzie łatwe przy tak małych siewkach .
A do tej pory pryskalem tymolem po wierzchu liści i nie powstrzymało to mszycy pod spodem.
Jak będzie dużo strat to wznowię wysiew.

Gar buraków już się gotuje.Musze je już wyrywać,ponieważ nornice, z grzadki gdzie rosną, zrobiły sobie stołówkę .

Burak Opolski podłużny

Ale giganty.
Ja dziś swoje opolskie pooglądałam i widzę, że część już wychodzi z ziemi, też takie grube. Nie wiem tylko jak długie są. Wyglądają "na oko" na dorodne. Liście ładne, duże, bez dziur.
Mój małżonek dziś oznajmił, że w przyszłym roku buraków sadzić nie będziemy, bo jakieś małe rosną. Ale on tam lubi sobie gadać, nie znając się na rzeczy

Niech idzie do warzywniaka, kupne są bez smaku, jak trociny zafarbowane na czerwono, a Ty dla siebie zasiej

Pierwsze własne buraki zebrane, okrągły ciemnoczerwony i opolski. Razem było 17.5 kg. Na początku uprawy problem był z mszycą i mrówkami, ale po kilku opryskach HT ustąpiły szkodniki. Opryskałem w sezonie środkiem PW ze 2 razy i chyba był to błąd, bo wystąpił później chwościk . Inna sprawą był typowy błąd amatora, siew za gęsty. Jeśli Opolski okaże się smaczny, to będę go wysiewał więcej w przyszłych latach, bo w rzędzie więcej go urośnie od kulistych odmian, jak kiedyś zauważyła babcia Ala i miała rację.
A jak u Was, już zebrane plony ?

Ja jakiś czas temu wyrwałam co większe sztuki, te co pozostały nabierają ciała, korzystały z wrześniowej cudownej pogody. Buraczki lubią ciepło

Ja dziś wyrwałam buraczki. Na razie suszą się.
Pewnie trochę przechowam na zupy. A większość przerobię na buraczki do słoików.

Tunelowy burak ćwikłowy

Buraczki też wschodzą.

Buraczki rosną.


Mam też łodygowe

Już chyba najwyższy czas ugotować jakąś zupkę, bo buraczki trzeba koniecznie poprzerywać

Burak opolski już kilka razy był przerwany na chłodnik i botwinkę.

Moje buraczki to mają z 5 cm Słabo wschodziły. Musiałam trochę przepikować. żeby nie było luk.
Do botwinki jeszcze daleko.
A może czymś zasilić?

w dawnych postach forum często czytałem o zasilaniu regularnym co tydzień wapniem za pomocą PW, dawka chyba 15ml/l, ale widziałem też, że Krecik stary stosował wyższe dawki rzędu 38-40 ml/l na pomidorach, paprykach, ogórkach i innych warzywach, ale nie wiem czy w przypadku też buraków. Zapobiega to ataku chwościka i zasila w wapń.