Forum Ogrodnicze Oaza

Ja będę robić Miałam robić dzisiaj, ale byliśmy w rozjazdach i zabrakło czasu Jutro jednak na pewno nasionka wysieję do doniczek

Podziwiam was za te rozsady.
Marchewka, pietruszka, buraczki, groszek. Wszystko w rozsadach. Nie mam do tego sił i nerw.
Mój groszek od kilku dni w gruncie. Muszę go przykryć włókniną i będzie dobrze.

Pierwszy raz spróbowałam rozsady groszku i bobu. Nie słyszałam wcześniej o takim sposobie w przypadku tych roślin zobaczymy co z tego wyjdzie. Do gruntu też chciałam siać od dwóch dni pogoda piękna u mnie ale podobno na weekendy ma być znowu mróz i śnieg i się boje jeszcze siać mam agrowloknine do przykrycia ale nie wiem czy to wystarczy.

Moj siedzi w donicy na balkonie od 24.02 nic mu nie jest owszem nie wykiełkował ale korzonki już zapuszcza (grzebałam patyczkiem) z tego co wiem nie boi się kilkustopniowych mrozów no i lepiej mu jest jednak jak zimno niż jak ciepło

Bób groch i szpinak kiełkują w temp. 2-3 st a młode rośliny znoszą przymrozki -5 st. Nie ma się czego obawiać, tym bardziej, że bób ma duże nasiona i potrzebuje więcej czasu aby się nawodnić i posiany do ziemi wschodzi po kilkunastu dniach.

Ja bym chętnie zrobiła rozsadę ale nie mam gdzie jej trzymać, wszystko zdominowały papryki i pomidory a z brzegu meczą się pory. Jeszcze gdzieś selera muszę do świtała przytulić. Więc pomimo chęci groszek odpada ale jakby udało mi się pole wyrobić do soboty to by poszedł do gruntu.

Moja rozsada groszku po wykiełkowaniu będzie stała na zewnątrz. Aktualny „atak zimy” ma się skończyć w przyszłym tygodniu, to akurat rozsada będzie do wystawienia. A do czasu wschodów, stoi w ciemnym kącie pokoju.

dobry pomysł

Wczoraj namoczyłam 144 szt groszku sześciotygodniowego. Dziś zaglądam do szklanki, a tam część nasionek pod skórką ma puste przestrzenie wygryzione przez jakiegoś robala.
Będzie trzeba obejrzeć każde nasionko i domoczyć ilość odpowiadającą tym pogryzionym... A jak były suche, to wyglądały normalnie.

Czy ziarenko, które pływa, nie urosnie i lepiej od razu je wyrzucić, żeby nie gniło w doniczce?

Docelowo w każdej komórce wielodoniczki (48 komórek) będą trzy nasiona, komórki wysadzane w zygzak, a cała uprawa zajmie prostokąt niewiele większy niż 0,5x1m.

Czarne małe żuczki to strąkowiec grochowy. Widać nasiona były w ciepłym miejscu i z tego powodu się wylęgły. Nasiona strączkowych zawsze zimuję na działce i nie mam kłopotu ze szkodnikami. Jeżeli nie jest uszkodzony zarodek to nasiona wykiełkują ale początkowo będą trochę gorzej rosły bo zmniejszyły się zapasy na start.

Ile czasu moczycie groszek? Czy potem kiełkować go w wilgotnym perlicie czy od razu do podłoża? To będzie moja pierwsza rozsada.

Zrobiłam na próbę 4 doniczki, do każdej po trzy nasiona i na 12 nasion wzeszło 5

Renmanka wszędzie piszą, że namoczyć na noc, czyli ok. 8 h, nie dłużej niz 12 h, bo białko w nim zawarte zaczyna fermentować.

KaLo wrote:
Zgadzam się z Tobą, ale groch o nasionach pomarszczonych ma większe wymagania cieplne niż groch o nasionach gładkich. Ten pierwszy potrzebuje ziemi ogrzanej do 8 stopni.

Prządka "Czy ziarenko, które pływa, nie urosnie i lepiej od razu je wyrzucić, żeby nie gniło w doniczce?" Tak, nasiona, które pływają po powierzchni wody, nie będą kiełkować. Tak się robi selekcję, wrzucasz do gara z zimną wodą i te, które nie opadną na dno po chwili, eliminujesz.

KaLo, z ciekawości zrobiłam sekcję takiego nasiona z wygryzioną przestrzenią. Skórka była nieuszkodzona, a w środku były zwłoki żuczka. Całkiem spory zbój, widać się upasł moim groszkiem.
Nasiona sklepowe, fakt, leżały dwa lata w sekretarzyku, w którym trzymam nasiona. Następnym razem zapakuję w strunówkę i ulokuję w zamrażalniku.

Babciu Alu, wyrzuciłam pływające nasiono, na prawie 200 sztuk, tylko jedno i na razie sześć z żuczkami. Namoczyłam wszystkie pozostałe i obejrzę je jeszcze raz, jak nasiąkną. Nie ma sensu zostawiać 50ciu nasion na przyszły sezon. Zrobię większą grządkę

Jak radzicie, do komórki o średnicy 4,5 cm dawać po dwa groszki, czy po trzy? Odmiana Iłówiecki.

Ja bym dała 2, a jak włożysz 3, to gdy wzejdą wszystkie, pozostawiłabym 2. Przeciętnie wysiew co 5 cm winien być.

Groszek można też uprawiać gniazdowo. Ja do kubeczka najpierw dałam po trzy nasionka, ale okazało się że zbyt dużo już namoczonych nasion mi zostało, więc dołożyłam jeszcze po jednym


Podłoża dosypię jak wykiełkują

A, nie, ja nie wyrywam . To idą do połowy po dwa, a do drugiej - po trzy Dziękuję!