Forum Ogrodnicze Oaza

Co może być przyczyną intensywnego wegetatywnego wzrostu groszku cukrowego? Wysiany w połowie marca do doniczek, na początku kwietnia wysadzony do gruntu, słońce ma przez ponad pół dnia, odmiana Bajka. Ziemia uniwersalna AB z Casto wymieszana z ogródkową (więcej kupnej). Niczym nie nawożone. Groszek ma już z 70-80 cm i ani pół kwiatka... Mam jeszcze jedną odmianę (z USA, napisane tylko Sugar Snap, ale to chyba nie nazwa odmiany), ona jest niższa (jakby gorzej radziła sobie z chłodami), ale też kwiatków brak.

Groch jest roślina długiego dnia tak jak sałata rzodkiewka więc za chwilę zacznie kwitnąc. Sałata i rzodkiewka też dopiero zaczynają wybijać pędy kwiatowe.
Ja przeglądnęłam teraz parę odmian groszku wszędzie jest kwitnie druga połowa czerwca.

Uf... Dzięki! Pierwszy raz mam groszek i zasugerowałam się zdjęciami na poprzedniej stronie - tu kwitnie, tam strąki No to czekam i wypatruję pierwszych kwiatków

Ja mam strąki, ale mój niski, sześciotygodniowy. Ale tak patrzę,że raczej szesnasto.....

U mnie zaczął kwitnąć b.mocno,po dwóch podlaniach wodą.Przypuszczam,że opóźnione kwitnienie to wynik suszy.

Patrycjo ja siałam w lutym, bo miałam bardzo łagodny koniec zimy. Pod włókniną wyrósł szybko, w dodatku wczesne odmiany, Sześciotygodniowy i Iłówiecki.
(łapki brudne i bez rękawiczek, bo nie miałam w planach grzebać w ziemi, ale zobaczyłam chwaściora i to było silniejsze ode mnie )

Piękny groszek Agus!

Kreciku, miałeś rację z tą suszą. Tak się złożyło, że dzień przed Twoim postem mój groszek zaliczył drugie podlewanie I poniżej przedstawiam efekty

Takie maluchy dodaję do sałatek:

No właśnie miałam pytać w jakiej fazie wzrostu zbieracie groszek cukrowy, bo u mnie strączki są już dość długie, ale jeszcze całkowicie płaskie i nie wiem, czy coś z nich będzie miało okazję dotrwać do wykształcenia kuleczek, bo nie mogę się opanować, chodzę i podżeram...

Ja akurat (Iłówiecki) zbieram cały ze strączkami, nawet płaskimi. Taki bardziej lubię

Patrycjo. Ty masz odmianę Bajka. Czy mi się wydaje, że to cukrowy, nie łuskowy. On jest do jedzenia ze strąkami. Ja mam sześciotygodniowy łuskowy i już zupa była wczoraj. To najbardziej nieopłacalna z donicowych upraw. Na jeszcze jedną zupę mam. 20 litrowa donica i dwie garści groszku.

Tak, mam cukrowy Bajka i jeszcze jedną cukrową odmianę. Zjadam całe strączki. Tylko one są na razie strasznie płaskie i tylko pod słońce widać maleńkie groszki. Muszę się opanować i dać im troszkę dorosnąć Oj, ale mi narobiłaś smaka na taką zupę krem z groszku...

Groszku mam sporo tj.1 rządek 8 mb.




i jest spozywany na bieżąco.

Ja również spożywam groszek na bieżąco.

Tak zaglądam i zaglądam...
Mój 6tygodniowy ładnie wschodzi,jakie powinien mieć podpory?

Z chrustu.

W tym roku mam marny groszek, ale coś da się poskubać:

A ja, stara baba, nigdy wcześniej nie siałam takiego groszku, w tym roku zrobiłam rozsadę z pachnącego i .... udało się Natomiast u zaprzyjaźnionej ogrodniczki ( Dorotuś ) zjadłam prosto z krzaczka kilka strączków, razem z łupkami - gdyby nie wstyd, ogołociłabym wszystkie - pyszne, słodkie, soczyste i chrupiące. Nie mam wyjścia - spróbuję w przyszłym roku. Chrust będę zbierać