Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie dopiero dzisiaj rozpoczął się sezon na sadzenie sałatek do gruntu na działce. Na razie jest to tylko jedna odmiana, Kozulkowa, a pozostałe jeszcze dorastają na parapetach.

13 lutego wysiałam nasiona tej sałaty, nazajutrz zaczęły kiełkować. Niestety, nie zanotowałam terminu wschodów, a jedynie przepikowanie do kuwetki z ziemią ( 4 marca ). Pomimo wielu pochmurnych dni i czasami bardzo chłodnych nocy rosła szybko i zdrowo. Tylko raz, podczas nocy z przymrozkiem została okryta plastikową szklarenką. Dzisiaj powędrowała na grządkę

Tu jeszcze w pojemniku:

Pojedyncza sadzonka:

I miejsce docelowe ( tuż po zrobieniu zdjęcia każdą rozsadę nakryłam butlą PET ):

Inspektowe sałaty urosły w ciągu tygodnia od wysadzenia:

Moje zeszłoroczne nabierają masy

Na śniadanie jest


Posadziłam kilka sztuk sałat do gruntu w ramach próby, zobaczymy w weekend jak przeżyły bez przykrycia w skrzyni podwyższonej

Sałaty choć nie w zawrotnym tempie ale rosną.

Zaczyna już wyglądać przyzwoicie.Rośnie powoli ,ale dzielnie.Cały czas stoi na balkonie

Moi drodzy, czy aby przypadkiem nie przesadzacie ( nie w znaczeniu zmiany miejscówki sadzonek ) ? Rosną wolno, ponieważ mamy dopiero początek kwietnia - gdzie te sałaty mają się spieszyć ? Pozwólcie im rosnąć we własnym tempie zależnym od odmiany i dostosowanym do warunków pogodowych, a za chwilę nie nadążycie ich wysadzać do gruntu
Widzę ładne, zdrowe i krępe rozsady - oby tak dalej.

Wysadziłam dzisiaj wszystkie sałaty do gruntu. Królowa Lata, Królowa Majowych, Michalina, Gentilina, Garnet Butter Gem i Sanguine Amelioree, Modesta i jeszcze Rzymska Bionde Delle Lune.






To są grządki ogórkowo cukiniowe, niż one urosną to sałata będzie zjedzona, mam nadzieję, że nie przez ślimaki tylko przez nas .
I jeszcze Królowa Majowych wysiana 03.12.2018 z uprawy doniczkowej powędrowała do ziemi, bo korzenie przerastały doniczkę.




Będzie jej chyba lepiej.

Piękna ta Królowa Majowych. Już zaczyna wiązać główki. O ile dobrze pamiętam, to ona była doświetlana?

A moja sałata Królowa Majowych nie zmarzła w foliówce po nocnych przymrozkach i dalej rośnie.

To tak jak moja. Zero śladu po przymrozkach. Według prognoz przymrozki grożą mi jeszcze tylko tej nocy, potem powyżej zera.

Betula wrote:
Tak była doświetlania, a później rosła na ganku. Jak było zimno zabierałam do domu.

Sałata wysadzona do małego tuneliku (2*2m), celowo zbyt gęsto bo będziemy przerywać co drugą, nie czekając aż urośnie. To tak z własnego doświadczenia. Potem będą bakłażany.

Wysadzone jest 4 odmiany sałaty ale mąż je pomieszał więc będę poznawać po wyglądzie dopiero jak podrośnie..

Ciepło sprzyja moim sałatom:

Jak na razie padła tylko 1 sztuka. Pozostałe spokojnie rosną. Omega ostatnio znacznie przyspieszyła wzrost.

Moja kozulowa sałata
.

A moje są mniej więcej (raczej mniej ) takie:



Nie ma czym się specjalnie chwalić, bo to amatorszczyzna, wysiane z mieszanki pod wezwaniem "sałaty mix" , prawie od niemowlęctwa stoją na zewnątrz, tyle, że na parapecie okna wychodzącego na taras; ponieważ zaczęły przekwitać hiacynty (i zaraz pierwiosnki), a sadzonki pelargonii i pomidorów (letnie dekoracje tarasu) jeszcze nie są gotowe do wymarszu, pomyślałam sobie: a co tam, wsadzę kilka sałat. Po przepikowaniu chętnie powiększają objętość. Wartość dekoracyjną osiągną niebawem, a konsumpcyjną... Nie wiem.
Zasilane są...Magiczną Siłą do roślin balkonowych, cóż, jak podlewam pierwiosnki, i sałaty coś chapną.