Forum Ogrodnicze Oaza

Jestem farmaceutką, więc mogę Ci pomóc. Ostatnio brakuje w hurtowniach większych opakowań jodyny. Najlepszym wyborem będzie zwykły denaturat, ponieważ ma stężenie etanolu ok.92%. Spirytus skażony hibitanem jest tylko 70%. Bardzo ważny jest sposób przyrządzania roztworu. Aby uzyskać 100 ml jodyny należy odważyć 1 g jodku potasu i rozpuścić go w ok 6 ml wody, do powastałego roztworu dodać 3 g jodu i kilka minut mieszać, aby wszystkie kryształy jodu uległy rozpuszczeniu, następnie uzupełnić denaturatem do 100 ml. Całą operację najlepiej przeprowadzać w szklanej butelce z ciemnego szkła, gdyż jod może trwale zabarwiać .

Jako, że to mój pierwszy post witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Od jakiegoś czasu czytam wątki o opryskach autorstwa pomodoro i jestem pod wrażeniem, zwłaszcza że ich skład podparty jest cytowanymi badaniami mikrobiologicznymi. Naprawdę szacunek za włożoną pracę i dzielenie się wiedzą. Osobiście zacząłem już korzystać z zamieszczonych przepisów, ale po przeczytaniu od dechy do dechy tego i tego wątku mam takie spostrzeżenie - czy nie byłoby dobrze dla wszystkich, gdyby w przepisach na poszczególne preparaty byłoby napisane coś takiego: zapobiegawczo 2ml koncentratu na litr wody, interwencyjnie 6ml, w celu nawiezienia wapniem 4ml, na drzewa 8ml, itd. Chodzi o usystematyzowanie wiedzy, która jest zawarta w obu wątkach forum. Dodatkowo można by zamieścić informację, że dany preparat można łączyć np. z mocznikiem, siarczanem magnezu etc. Zmniejszyłoby to ilość powtarzających się pytań na forum.

Mam też pytanie do pomodoro

Dotyczy ono używania wody demineralizowanej czy też deszczówki w niektórych przepisach.
Czy posiadając pH-metr elektroniczny, nie laboratoryjny ale wiarygodny, dający się kalibrować i podający pH z dokładnością 0.1 można jakoś "uzdatniać" do oprysków kranówę o pH 7.6? Czy wystarczy użyć do tego np. kwasu octowego (z doświadczenia wiem, że ocet obniża pH kranówy krótkotrwale, na około 48h) czy raczej należałoby użyć preparatów typu pH-minus stosowanych w uprawach hydroponicznych? A może w ogóle takie działania są bez sensu? Pytam, bo do jednorazowego oprysku mojego ogrodu zużywam jakieś 25-30 litrów i mam dość ograniczone możliwości zbierania deszczówki.

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich

Witaj, Cieszymy sie ze z nami jesteś , ale wpadnij tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...talny-2017?start=108 i przywitaj sie z wszystkimi to tylko część forum. Warzywnik.
Kiedyś jak zaczynałam moderowanie takie usystematyzowanie wiedzy zawartej na tym forum chodziło mi po głowie. Konsultowałam to z pomodoro. a on powiedział mi " to nie jest podręcznik do hodowli roślin to jest forum my tu sami tworzymy przepisy, zasady i dzielimy się spostrzeżeniami, a one ewaluują w różnym kierunku" I prawda nie ma nikogo kto wziąłby odpowiedzialność i zrobił gotowce, których zresztą nie ma. Dlatego namawiam- masz wytyczony kierunek, a reszta? rób doświadczenia a wnioskami dziel się z nami.

dbox wrote:

Nie jestem tu w charakterze nauczyciela chemii, a niestety należy mieć w tej dziedzinie pewną wiedzą, by nie zrobić sobie krzywdy.

dbox wrote:

Wiadomo, że forum to nie podręcznik, ale nie widzę niczego złego w usystematyzowaniu wiedzy wynikającej z dotychczasowych doświadczeń użytkowników tych preparatów. Inna sprawa, że wówczas większość osób potraktuje takie przepisy jako "pewne i sprawdzone", a kiedy coś nie zadziała to ktoś może mieć pretensje i wątek zamieni się w ścianę płaczu.

pomodoro wrote:
Wiem, dlatego zapytałem czy można postąpić w taki a nie inny sposób.

Dbox, jak zapewne zauważyłeś, ilość informacji w poszczególnych wątkach jest ogromna, a ostatnie dwa lata to ich błyskawiczny rozwój. Wierz mi, w tej chwili przebicie się przez wszystkie wątki będące na topie wykracza poza moje możliwości czasowe. Osobiście bardzo zależy mi na przejrzystym i przyjaznym kontekście wiadomości, ale sama nie jestem w stanie przeprowadzić tej operacji.
Zwróć także uwagę na to, że nasi ludzie zazwyczaj piszą zarówno o sukcesach, jak i porażkach podczas stosowania tych preparatów, a musimy pamiętać o tym, że efekty ich działania uzależnione są od kilku innych czynników, także od samych uczniów , dlatego moim skromnym zdaniem nie istnieje jeden jedyny sprawdzony przepis
pozdrawiam cieplutko ...

dbox, zachęcam Cię do zebrania najważniejszych materiałów w jeden post i usystematyzowania
Będziemy Ci wszyscy przeogromnie wdzięczni

A przy okazji, nieśmiało wtrącę, że właśnie również dzięki takim dobrym radom wątek się wydłuża, robi się mnóstwo wpisów obok tematu i po roku trudno znaleźć cokolwiek

dbox wrote:
Krótko i na temat. Chcąc skutecznie obniżyć pH wody należy znać jej analizę a konkretnie zawartość jonów wodorowęglanowych pochodzących z rozpuszczonych w wodzie kwaśnych węglanów wapnia i magnezu. Przy uprawach profesjonalnych pod osłoną, na sztucznych podłożach używa się w celu zakwaszania wody kwasu azotowego lub fosforowego. U na jest to nie do przyjęcia ze względów bezpieczeństwa jako, że są to mocne kwasy. Pozostają tylko kwasy karboksylowe w rodzaju kwasu cytrynowego, czy mlekowego. Używanie deszczówki w naszym wypadku maksymalnie upraszcza technologię przygotowania oprysków i obniża koszt oprysków i czyni ją bezpieczną dla ludzi.
Jeśli nie dysponuje się analizą wody z kranu lub ze studni pozostają jeszcze dwa wyjścia. Albo metoda obliczeniowa w odniesieniu do konkretnego kwasu albo metoda miareczkowa. Ale tego przeciętny działkowiec , nie będąc chemikiem ,nie jest w stanie zrobić.

pomodoro wrote:
Dziękuję za wyjaśnienia.
Preparaty pH minus oparte wg ich opisu zawierają 50% kwasu cytrynowego, więc może jednak nadawałyby się do obniżania pH wody do oprysków?

Przepraszam, ale usunęłam link kierujący do reklamy środka.

Nie chciałem niczego reklamować a jedynie wskazać preparat, o którym mowa. W takim razie trzeba wpisać w google "ph minus hydro" aby go znaleźć.

Dostałem dzisiaj od znajomego preparat do obniżania pH zawierający kwas fosforowy i postanowiłem sprawdzić jego działanie przez miareczkowanie. Podobnie zrobiłem z kwasem mlekowym 50%.
Wynik jest taki, że 0.3ml preparatu na litr wody zbiło pH do 7.0, a 0.5ml kwasu mlekowego do 6.9. Obie próbki zlałem do butelek i przez kilka dni będę mierzył pH. Odczyn kranówy to 7.8

Po zmieszaniu HT z IF preparat stracił kolor. Czytałem że można aktywować roztwór , proszę o przypomnienie jak to zrobić .

cyt "W razie zaniku niebieskiej barwy preparat można aktywować ponownie dodając 2 ml 3 % wody utlenionej na litr."

Ponieważ miałem końcówkę wody utlenionej dodałem kilka ml . Zaczelo się pienić ale nie odzyskało koloru . Czy w takim razie preparat jest do wylania czy ewentualnie można stosować go jako HT ?

Wylać najlepiej na kompost . Nie mieszać IF z niczym innym.

Witam,
U mnie w tym roku zrobiło się coś takiego. Cały krzak jest właściwie zdrowy - może ma trochę wyblakłe liście, natomiast pomidory mają coś takiego. Te na zdjęciu od spodu ale był też taki, który miał podobną zmianę z boku. Czy ktoś wie co to może być?

Już w innym wątku Ci odpowiedziałem, że są to plamy ZZ

Dwa lata temu w tym wątku pokazywałam jak sarny potraktowały młode drzewko złotokapu. forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-if?start=144#453590 , potem była walka o przeżycie tego drzewka przy pomocy IF i PW , a dziś ten sam fragment pnia tak wygląda.



Dzis tradycyjnie zamalowywałam wszystkie, spękania mrozowe uszkodzenia przez sarny i zające zamalowywałam budyniem IF.