Forum Ogrodnicze Oaza

Celinko, nie znam przyczyny żółknięcia Twojego koperku, natomiast napiszę, że swój nawożę. Od momentu rozłożenia liścieni koperek zostaje wystawiony na zewnątrz i kiedy zauważę, że wyraźnie ruszył ze wzrostem, dostaje nawóz ( nasz żółty Kristalon z saletrą potasową ).

Aniu a jak często nawozisz?
Mój stoi przy szybie, na zimnym parapecie i zamkniętym oknie, bo obawiam się mszyc. Taki domator, ale jak widać łapie deprechę.
Dziś podcięłam go do ziemniaczków i dla papużki

Celinko, hmmm...., zazwyczaj co drugie-trzecie podlanie. Siewki, które widzisz w małym kubeczku obok, dostały na start gotową ziemię do uprawy warzyw, więc chwilowo nie będą nawożone.
Na zewnątrz mamy obecnie 5 stopni.

p.s. papużki lubią koperek ?

Celina Twój koper ma za ciasną doniczkę, zużył wszystkie składniki pokarmowe, a w doniczce korzenie nie mają miejsca. Rozsadź go, część wyrzuć na kompost, daj nowej ziemi, albo zasiej nowy.

Wzeszła
Pietruszka naciowa Festival (?) z siewu bezpośredniego, wprost na grządkę permakulturową - na zdjęciu tylko fragment rządka:

Wiosennie :

Pokrzywa (do suszenia na herbatkę)



Oregano






Lubczyk



Melisa



Szczaw gajowy




Siedmiolatka



Jest jeszcze szczypiorek czosnkowy... zapomniałam ofocić.

Szczypiorek czosnkowy i siedmiolatkę mam- 3 odmiany. 2 o drobnym szczypiorku jedna normalna druga różowa a trzecia z dość grubym szczypiorem dorasta do 40-50 cm a kwiatostany nawet do 70.

U mnie szczypiorek czosnkowy rośnie przyzwoicie ale nie ma na niego zbyt dużo amatorów.

W mojej walce z bezmuszlowymi, mogę odtrąbić może nie sukces, ale brak porażki
Koperek z rozsady rośnie nienadgryziony


Może mszyce też go miną, zmylone zapachem tymolu

Moja ulubiona bazylia

To nie ślimaki te ubytki a ja z nożyczkami:)))

Z nasionek chyba piccolo o ile dobrze pamiętam

Tnę to okrutnie, u mnie bazylia idzie tonami

Takie 2 korytka starczają mi na spokojnie

Ona jest znacznie intensywniejsza od tej zwykłej

Moja kocanka curry nie ruszyła po zimie. Była bardzo rozrośnięta, więc mocno ją przycięłam i przesadziłam w nowe miejsce. No i chyba pogniewała się na mnie za to. Widocznie moje zabiegi wyszły jej bokiem . Szkoda, była bardzo dorodna i niezawodna. Takiego wielkiego krzaczycha nie miałam nigdy... no i nie mam teraz. Brawo ja.

ja kocankę rok w rok kupuję w jakimś markecie, tak samo, jak rozmaryn i liść laurowy - nigdy mi się nie udało tego przezimować, ale wielkich starań nie czyniłem w ty kierunku i to jedyne zioła, jakie kupuję - reszta z nasion - chyba tylko oregano rośnie u mnie w ogrodzie, jak zielsko, ale i tak mam je w doniczce )) (wszystkie zioła mam w doniczkach)

kocanka jest rewelacyjna do zup !!!!

Część mojej zieleninki:

Melisa


Oregano


Lubczyk


Łukasz, możesz wstawić zdjęcie kocanki? Ciekawam czy to taka jaką miałam w skrzynkach na balkonie.

Jutro po pracy wysieję kolendrę do pojemników na zielone listki. Są idealne do kuchni wschodniej.

W tym roku planuję również debiut z kolendrą w gruncie. Tego zielska zawsze mam za mało.

Kocanka rosnie sobie z 2 krzaczkami rozmarynu

A kolendra z siewek dynda pod sufitem

W mojej kuchni, bez kolendry ani rusz Pierwszy raz w tym roku robiłam rozsadę gniazdową. Jest już w ziemi. Później zrobię zdjęcia. Jestem bardzo zadowolona. Jednak najlepiej uprawiać kolendrę tak jak koper. Nie w rządku, ale rozrzucić nasiona na grządkę. Wysiana wiosną szybko zakwita i wtedy listki już nie są takie aromatyczne, ale jednak warto. Ja wysiewam kolendrę jeszcze w lipcu. Wtedy mam i zielone i nasiona zdąrzą się wysiać przed zimą. Wiosną tak jak koper, kolendra wyłazi na bogato Niestety w tym roku mam ten naturalny cykl zachwiany i muszę to zacząć od nowa.

ja pierwszy raz wysiałem jedną donicę, raczej u mnie nieznane zioło było do tej pory, tak samo estragon

Estragon też uprawiam. Rośnie od 9 lat w jednym miejscu. Bezproblemowa roślina, a było już u mnie -25*. Najchętniej dodaję do zalewy octowej dla ryb wszelakich. Jak jest bardzo dużo, to i listki w sałacie zjadamy.