Forum Ogrodnicze Oaza

Też doczekałam się własnego czosnku niedźwiedziego Od paru lat robiłam rozmaite podejścia, kupowane nasiona nie kiełkowały, cebulki okazywały się 'dzikim' czosnkiem, aż wreszcie doczekałam się za sprawą Beatki (beatazg), która przysłała mi ogromną pakę czosnków niedźwiedzich dokładając do nich jeszcze piękne śnieżyce. Beatuś

Wszystkie rośliny podzieliłam na 3 części i posadziłam na działce, w poznańskim ogrodzie i nad stawkiem u syna. Czosnek niedźwiedzi zdecydowanie lubi miejsca wilgotne, a ziemia musi być żyzna. W Poznaniu rośnie na miejscu, gdzie przez większość dnia panuje cień, rozrasta się wspaniale, choć wciąż liście były podskubywane Nad stawkiem rośnie na gorącej patelni, ale ziemia tam jest wciąż mokrawa, gdyż ciągnie wilgoć ze stawu. Tam tez pięknie rośnie. Na działce posadziłam go w dołku wypełnionym kompostem, bo ziemia u nas piaszczysta. Wygląda mizernie, być może jest to efekt letniego przesuszenia cebul, gdyż w upały można u nas lać wodę, a pod kilkoma centymetrami wilgotnej warstwy kryje się suchutki piach.
Bardzo namacalnie zaobserwowałam, że czosnek niedźwiedzi jest rośliną zdecydowanie lubiącą wilgoć, gdy ma mokre 'nogi' nie straszne mu palące słońce

Nie zjadłam w tym roku za dużo listków, tak szybko zaczął kwitnąc.

Gruntowy czosnek niedźwiedzi właśnie wychodzi na powierzchnię. Tegoroczny nabytek (cebulki posadzone w doniczkach) trzymany od początku w tunelu praktycznie nadaje się do konsumpcji.

Coraz śmielej poczyna sobie rosnący w gruncie czosnek niedźwiedzi. Pojawiło się sporo siewek ale chyba nie będę ich przenosił do skrzynki. Na zdjęciu widać uschnięte lobelie. Lobelie bardzo ładnie prezentują się na tym stanowisku a są sadzone w czerwcu w momencie zanikania czosnku.

Mój też się ładnie rozsiewa. Z miejsca po prawej, przeskoczył sobie na lewo. To jeden listeczek dlatego go nie widać. Ale jest


A z trzech cebulek przeniesionych na jesień w inne miejsce jedna wypuściła liść

Bardzo cieszy mnie ten czosnek, po trzech latach sieje mi się na potęgę.

A z dorosłych prawie codziennie sałatka, pesto w sobotę była zupa czosnkowa.

Ja trzy lata temu kupilam doniczkę z mizernym czosnkiem niedzwiedzim, nie wiedząc o nim za dużo, ale używam dużo w kuchni. Posadzilam na grządce kwiatowej, gdzie szybko znikl i pomyślalam, eee, tam. W ubieglym roku wcale go nie widzialam, (może nie zauważylam) a w tym patrzę i oczom nie wierze - wypuszcza liście. Co prawda 3 tylko, ale uciecha wielka. Zabiorę go w inne miejsce podpowiedziane przez Hiacyntę. Fajnie! Czy on ma jakieś wymagania co do terminu przesadzania?

Dołączę moje misiowe czosnki Aktualnie to największa kępka; w jej otoczeniu rośnie sporo mniejszych, z samosiewu, ponieważ co roku zostawiam przekwitnięte kwiatostany i nasienniki.

Nimfa wrote:
Myślę, że podobnie jak u innych wiosną kwitnących cebulowych najlepiej będzie, po zaschnięciu liści. Chociaż ja swoje cebule dostałam w kwietniu z liśćmi, posadziłam i się przyjął. Ale nie polecam takich eksperymentów, o ile nie jest to konieczne.

U mnie też sporo siewek.

W końcu większość roślin została wysadzona z doniczek na stałe miejsce. Dostały gratisowo kompost liściowy. Siewek jest tak dużo, że chyba zrezygnuję z sadzenia lobelii pomiędzy kępami czosnku.

Wysadzone wczoraj z doniczek rośliny dzisiaj zostały podsypane 2 letnim kompostem liściowym. A teraz jest super bo pada deszcz.

Ja mam pytanie do wszystkich, którzy mają swój czosnek niedźwiedzi. A w jaki sposób pozyskuje się liście? Uszczykuje gdzie nie gdzie czy ścina cały krzaczek, który potem odrasta?

Ja obrywam pojedyncze liście. Krzaczek nie ma czasu odrosnąć, bo podobnie jak np. tulipany niedługo będzie zamierać. Obawiam się, że obcięcie wszystkich liści osłabiło by cebule i przyszłym sezonie plon byłby niższy.

Dziękuję Betula, niesamowicie aktywna jesteś na forum. Wyobraź sobie, że jeszcze zdjęć się nie nauczyłam wrzucać, ale też nie próbowałam, a tak ładnie mi pomidorki, czosnek i selery rosną jakoś brak mi cierpliwości; może w Swięta....

Bo ja taka zakręcona ogrodniczka jestem. Kocham wszystko co zielone, może za wyjątkiem UFO
A zdjęcia kochana wrzucaj w dużych ilościach. Jak to mówią - nikt nas nie pochwali tak jak my sami Na pewno masz ładne rozsady, a jak zaczną plonować, to grzech będzie się nie pochwalić.
Wrzucanie zdjęć tu na forum jest banalnie proste. Nie trzeba korzystać z żadnego płatnego hostingu (serwisu) do umieszczania zdjęć, można to zrobić bezpośrednio przez forum. Pod okienkiem, w którym wpisujesz wiadomość masz napis "Załącznik" obok małe okienko, a na prawo przycisk "Dodaj plik". Klikasz w ten przycisk. Otwiera Ci się okno, w którym znajdujesz zdjęcie na dysku komputera. Klikasz na ten plik ze zdjęciem. Jego nazwa pojawia się w okienku na lewo od przycisku "Dodaj plik", a po prawej stronie pojawia się nowy przycisk "Wstaw". W wiadomości ustawisz kursor w miejscu, w którym chcesz by pojawiło się zdjęcie i klikasz przycisk "Wstaw" i to wszystko. Wysyłasz wiadomość już ze zdjęciem. Bułka z masłem.

Chyba mu się u mnie podoba, bo rozsiewa się na prawo i lewo. Nawet w takich niekorzystnych warunkach

Zaczyna skubany kwitnąć ale ciągle obrywam mu trochę listków. Naiwny sądziłem, że wygrałem walkę z podagrycznikiem ale się przeliczyłem. Na razie tylko zrywam mu liście ale jak czosnek zniknie wypędzluję podagrycznik Roundupem.