Forum Ogrodnicze Oaza

Moje szparagi z wiosennego wysiewu

Jeszcze dwa lata i będzie uczta
Czy na miejsce docelowe przesadzić je jesienią, czy na wiosnę?

Ja przesadzałam jesienią, po zaschnięciu trzeba te wiechy wyciąć, wiosną nie bardzo będzie widać gdzie karpy. Powoli muszę myśleć o nowych nasadzeniach, moje rosną już 12 lat.

Ponieważ ograniczyłam ilość truskawek, a nie chcę "rewolucji" w warzywniku, bo jakoś tam mam dobrane zmianowanie, zostanie mi pas szerokości 1 m na brzegu zagonów. Czy to wystarczająca szerokość na jeden rząd szparagów?

Na jeden rządek szparagów 1 m szerokości będzie jak znalazł. U mnie też nie mają więcej.

Tak aktualnie wyglądają moje szparagi. Ponieważ nie pojawiła się rdza nie będę wycinał gałązek aż do początku wiosny.

Na szerokości 1 metra mam 2 karpy, nie narzekają na ciasnotę

Mam z naszego targu nasionka szparagów. Czy mogę wysiać je na wiosnę ? Po ilu latach mogę doczekać się kłączy do konsumpcji. Szukałam w internecie kłączy do zakupu ,ale w żadnym sklepie nie było . Nie zrażona mam nadzieję, że wysianie nasion ma jakiś sens.

Szkoda, że wcześniej się nie odezwałaś, miałam trochę karp na zbyciu.

Tej wiosny wysiałam nasiona szparagów. Jesienią już całkiem ładne karpki przesadziłam na stałe miejsce. Jeszcze dwa lata i będzie uczta

W internecie szukaj "karpy szparaga" ale teraz na kupno może być już za późno.. Wysiewając nasiona wiosną 2022 nastaw się na pierwsze zbiory w 2023 lub 2024 roku. Zaleca się przez pierwsze 2-3 lata by nie wycinać wypustek co pozwoli karpom na wzmocnienie. W następnych latach można już wycinać. Przeważnie z końcem maja przestaje się wycinać wypustki i wtedy z nie wyciętych powstają zielone pędy. Na starszych plantacjach zbiór można nieco wydłużyć.

Z moich doświadczeń szparagi lepiej mi rosły z nasion niż z zakupionych
karp .
Swoje karpy rozdawałam rodzinie , znajomym i wszyscy narzekali , że słabo
się przyjmowały . Nie wiem co to za przyczyna , czy pora zła , czy za mało
podlewane . Samosiejki przyjmują się za to dobrze .
Przyznam się , że ja szparagi tnę bez przestrzegania terminów . Widzę , że
szybko zakwitają to już nie tnę .
Teraz tak myślę , że może przed posadzeniem należy karpy namoczyć ?

Kochani dziękuję za odpowiedzi.
Kasiu nic nie szkodzi wysieję wiosną nasionka i poszukam jeszcze karp w internecie.

Bedac niedawno w Szkocji natknalem sie w supermakecie na nasiona szaraga. Najpierw kupilem i dopiero potem zaczalem czytac o wymaganiach . Wedlug tego co wyczytalem to roslina powinna dac rade w polnocnym klimacie. Grzadka juz odpowiednio przygotowana, zdam raport jak postepy. Do zbiorow poczekam pewnie z 5 lat, ale mi sie nie spieszy. Najwazniejsze aby przetrwal zime.

Może trochę wcześniej, pierwsze szparagi, tyle tylko by spróbować, jadłam po 2 latach ale kupiłam 1 roczne karpy. było mi mało to
wysiałam trochę nasion, mały zbiór był po 3 latach. Warto czekać, dla mnie to naj.. warzywo.

Dziś namoczyłam sobie nasionka szparagów. Tak przygotowane szybciej wschodzą. W tym roku będzie pierwszy zbiór tych, które siałam 3 lata temu

Budzą się

Szparagi wysiewałam dwa lata temu.Jeszcze rok muszę poczekać na zbiory, ale może i w tym sezonie uda się ciupinkę skubnąć?

Skubnęłam


Delikatnie, tylko ciupinkę na spróbowanie.

Zabawne, na mojej działce odkąd pamiętam, rosnęły szparagi, właściwie na każdej działce w okolicy jak sięgam pamięcią były latem wieeelkie kępy tych charakterystycznych gałązek. Ale... Nikt nie wiedział że to szparagi, ba, starsze kobiety zawsze przeganiały dzieci, bo rzekomo to była roślina dekoracyjna, ale trująca, a owoce szczególnie. Z gałązek robiono wieńce i wiązanki, na jakieś święto (już nie przypomnę sobie które) też dekorowano tym kościół i domy. A że po tylu latach to było strasznie rozrośnięte to ludzie zaczęli masowo się ich pozbywać, tak samo i ja zrobiłem kilka lat temu. Wykopywałem kilka lat rok po roku karpy, a na sam koniec ściąłem pędy gdy wypuszczały i posmarowałem je lekko jakimś herbicydem. I tak sobie wybiłem naprawdę sporą plantacje szparagów, nawet ich nie próbując. Dopiero na tym forum skojarzyłem jak wyglądają szparagi, ich owoce i liście. Bo u mnie to mówili na to "drobna paprotka"

Zabawne, bo ja kupiłam dwie sadzonki właśnie żeby wyrosło to o czym piszesz. Taki odpowiednik asparagusa domowego .

Przyszły już z białym kiełkiem i sama teraz nie wiem czy dobrze posadziłam ,bo nie zrobiłam kopczyka .