Forum Ogrodnicze Oaza

Nie znalazłam wątku poświęconego szparagom, mimo że pochodzą z tej samej rodziny liliowatych co por, czosnek i cebula, to uważam że w wątkach poświęconych tym warzywom szparag się zgubi, a byłaby to wielka szkoda, bo to warzywo bardzo zdrowe i również bardzo łatwe w uprawie, właściwie bezobsługowe. Jeśli jednak moderatorzy uznają inaczej, to można gdzieś przenieść mój wpis, a być może, gdzieś jest szparagowy wątek, tylko ja go nie potrafiłam odnaleźć?

Nie będę się rozwodzić nad cudownymi wartościami odżywczymi szparaga, bo można o tym przeczytać na każdym prozdrowotnym portalu, choćby tu www.naturalneoczyszczanie.pl/2011/11/smaczne-i-zdrowe-szparagi/, wypiszę tylko pokrótce czym nas szparag obdarza.
- białko – glutation (przyczynia się do zwalczania nowotworów i choroby Alzheimera)
- pomaga wątrobie w oczyszczaniu się z toksyn
- zawiera duże ilości kwasu foliowego
- składniki mineralne takie jak potas, cynk, selen, fosfor, żelazo i błonnik
- mało sodu
- witaminy C, K, A oraz witaminy z grupy B
- dzięki asparaginie zawartej w szparagach szparagi pobudzają pracę nerek
- mają właściwości łagodnie przeczyszczające i moczopędne

"W pędach zawarte są przeciwutleniacze, które spowalniają procesy starzenia się skóry. Pewnie dzięki tej właściwości są jednym z ulubionych dań gwiazd."

Wszystkie powyższe informacje zaczerpnięte zostały z zalinkowanej wyżej strony.

Moja przygoda ze szparagami zaczęła się wiosną 2011r, jej zaczynkiem były kosmiczne ceny zielonych szparagów, tym bardziej że cena nijak nie przystawała do wielkości pęczka. Wybrałam odmianę Eposs, zamówiłam i posadziłam, już w pierwszym roku zaszczyciły mnie zielonymi czuprynkami, oczywiście o żadnym zbiorze mowy nie było, miały dopiero drugi roczek.

Trzyletnie karpy w wiosną 2012r, zaczęły rosnąć całkiem grubiutkimi pędami, więc pozwoliłam sobie na spróbowanie.

W 2014 można już było spokojnie przeprowadzać zbiory.

A w 2015 było ich na tyle że wystarczyło na wekowanie.

Tegoroczne zbiory u mnie już się zaczęły

Po skończeniu zbiorów chcę powiększyć swoją szparagarnię, bo ciągle mam ich niedosyt i chciałabym móc robić więcej słoiczków ze szparagami na zimę.

Zapraszam wszystkich którzy szparagi już uprawiają do dzielenia się doświadczeniem, ale również i tych, którzy uprawę szparagów mają dopiero w planie. Ja jestem bardzo "zieloną" ogrodniczką i z chęcią poczytam rad bardziej doświadczonych ogrodników.
Ze szparagowym pozdrowieniem

A żeby nie było tak do końca kolorowo, szparag jest niewskazany dla osób chorych na dnę moczanową

Uprawiam szparagi z nasion, ponieważ nie udało mi się nigdzie kupić karp. Mam zbyt mało, jak na nasze smaki i potrzeby ale już skonsumowaliśmy kilka pierwszych

Marysiu, nie znalazłam w sobie tyle cierpliwości by wysiać nasionka i czekać trzy lata, zamówiłam więc przez internet roczne karpki, przyjechały do mnie aż z lubelskiego. Ja również czuję ciągły niedosyt tych delicji dlatego chcę powiększyć szparagarnię. Zaczynałam od (chyba) siedemnastu malutkich, rocznych karp.

Tillia66, ładne masz te szparagi. Też chcę! A masz może linka do sklepu w którym kupiłaś karpy? Będę Ci bardzo wdzięczna za namiar. Również jestem niecierpliwa i z nasion nie dam rady wyhodować warzywka.
A powiedz proszę jaką glebę lubią szparagi?

Strasznie apetycznie wyglądają Twoje szparagi, aż się chce poczęstować

Świetny pomysł z tym wątkiem, ja również od niedawna uprawiam szparagi z tym że białe więc jesteśmy tuż przed zbiorem z czego dzieci bardzo się cieszą, uwielbiamy je wszyscy

Lana, państwo u których zamówiłam karpy, sprzedają je przez allegro, link wyślę Ci na pw żebym nie była posądzona o reklamę, oni cały czas mają tą samą odmianę. Ja szparagom specjalnych warunków nie stwarzałam, posadziłam w ziemi i rosną, u mnie jest ciężka, dość mokra ziemia choć według znawców powinna być piaszczysto gliniasta, przepuszczalna, bogata w wapń. Przy powiększaniu szparagarni postaram się poprawić im warunki glebowe, ale jak na razie spokojnie sobie radzą bez mojej pomocy a zbiory z roku na rok są coraz to większe. W niedzielę zebrałam solidną porcję do obiadu a dzisiaj już są nowe, jutro chyba zawekuję pierwsze szparagi w tym roku.

Megi, chyba tylko wyjątki nie lubią szparagów. Ja od początku zbieram zielone, ale chętnie bym się dowiedziała jak i kiedy kopczykujesz na zbiór białych. Może w przyszłym roku bym podzieliła swój zagonek na zielone i białe

Mam nadzieję że na Oazie jest więcej szparagomaniaków

Napiszcie może instrukcję obsługi dla początkujących. Kiedy to się wsadza, do jakiej ziemi, na jakie zbiory można liczyć, jaki gatunek polecacie, czy trzeba okopywać, jak nawozić, itd...

Krzysiu, ja sama jestem początkująca w ogrodzie, po pięciu latach nadal jestem zielona jak na początku, dlatego mam nadzieję że do wątku dołączą doświadczeni ogrodnicy i podzielą się doświadczeniem. U mnie wszystko zamknęło się w trzech krokach:
1-kupiłam roczne karpy
2-posadziłam do ziemi
3-czekałam na zbiory
W tym roku mam zamiar pochylić się nad nimi z większą troską
Z warzyw ekskluzywnych uprawiam szparagi i karczochy, i oba warzywa uwielbiam, nie wiem które bardziej

Witam szparagomaniaków do których i ja się zaliczam, zaczęłam od 30 karp a 2 lata później wysiałam nasiona i doszło następne 20 karp i to jest ilość którą spokojnie 2 osoby przejadają.
1-trzeba dobrze przygotować ziemię, rowki na ok. 30cm, 5na dno u mnie dużo kompostu.
2-po zbiorach zasilenie karp azotem, na jesieni najlepszy obornik a jak nie ma to coś z fosforem i potasem
3- jak gleba kwaśna jesienią wapnowanie
4- można zasilić dolistnie np. florowitem
5- jak zielone zaschnie ściąć i nie wyrzucać na kompost

U mnie też niedługo pierwsze zbiory

Iwona jak już wspominałaś szparagi są bezobsługowe hih jak tylko to zobaczyłam



Tak szybciutko zrobiłam kopczyki, ale to szczegół że mam to również zrobić na pół by mieć zielone z drugiej strony mam niewiele karp jak na takich smakoszy jak my i może na razie lepiej zostać przy jednym Szparagi to świetna sprawa i polecam wszystkim.Też kiedyś myślałam że to trudne, sąsiadka myślała że fundamenty kopiemy kiedy przygotowywaliśmy się do uprawy

Karinko, bardzo dziękuję za wypunktowanie zasad uprawy, bardo lubię takie konkrety , jako zła macocha zastosowałam się tylko do 1 i 5 punktu i już wiem, że jesienią muszę sypnąć wapna. Czy odmierzasz jakoś ilość wapna do powierzchni? Czy "na czuja" sypiesz. W tym roku nie zamierzam ich też głodzić

Megi, może na spróbowanie zakopczykuję kilka karp , czy te białe obierasz do gotowania? Bo zielonych nie trzeba, ale i zbiory pewnie dużo mniejsze.

Własną ziemię, świadomie, wzięłam do ręki ponad pięć lat temu i nadal prawie nic nie wiem, ciągle się od Was uczę, choć wiek nie po temu
Miłego dnia Byłam z psami na spacerze, przymrozek jest

Iwono pewnie że spróbuj! Jeśli chodzi o obieranie to zależy czy ścinam na bieżąco i zaraz schłodzę, czy też z różnych powodów ścinam powiedzmy po czasie grube, starsze te już przyznam trzeba obrać. Wydaje mi się również że zbiory ciut większe, a to dla nas wielki plus, oby tego roku było ich jak najwięcej

Tilia66, bardzo dziękuję za linka , już sobie zakupiłam karpy szparagów, teraz czekam na przesyłkę.
A powiedz mi proszę czy bardzo Ci się rozrosły szparagi za te lata co masz je u siebie? Zastanawiam się gdzie je posadzić. W lecie mają takie długie zielone pędy, do jakiej wysokości dorastają? Zastanawiam się czy część nie posadzić wzdłuż ogródka z kwiatami z myślą, że te zielone pędy będą jako dekoracja.

Iwonko najlepiej sprawdź ph ziemi, może nie musisz wapnować, szparagi to zielone wyrasta na ok. 1,5m, ja uprawiam tylko na zielono, dla mnie są smaczniejsze. Moje doświadczenie mówi, że nie ma różnicy w plonowaniu szparagów, czy zielone czy białe rosnie taka sama ilość, najważniejsze to nie głodzić i nie być pazernym, zbiór z minimum 3 letnich karp tylko do końca czerwca
Życzę Ci dużych plonów.

zaznaczam sobie żeby nie zgubić U mnie też rosną szparagi ale jakoś nie było okazji żeby spróbować. Podrzućcie przepisami

Zrobiłam dziś porządek w nasionach , znalazłam torebkę nasion szparagów. Posiałam w doniczce, jak wzejdą to zasadzę, parę lat temu też posiałam, ładnie skiełkowały, ale zostawiłam sobie cztery a resztę, rozdałam, używam ich jako dodatek do bukietów z goździków. Do głowy mi nie przyszło je jeść. Szparagi od wielkiego dzwonu kupowałam w markecie.

Przed chwilą dostałam zakupione karpy szparagów. Poniżej zdjęcia jak wyglądają. W ogóle nie były zabezpieczone ziemią.
Mogę je posadzić dopiero w sobotę. Proszę podpowiedzieć co do soboty mam z nimi zrobić. Czy mam włożyć do doniczki z ziemią czy zawinąć w coś wilgotnego. W ogóle jak z nimi postępować. Jak je wsadzić. Czy te korzenie trzeba rozłożyć w ziemi czy mam włożyć je pionowo do ziemi. Bardzo proszę o pomoc.

Nie masz sie co przejmować one się świetnie przyjmuj byle nie przeschły. Dwa laata temu robili kanalizacje i koparką w lipcu poszatkowali krzak. Pozbierałam kawałki mocno już podsuszone Dwa posadziłam resztę rozdałam i przyjęły się wszystkie.