Forum Ogrodnicze Oaza

Wysadzać będę na pewno po poniedziałku, ale konkretnie to nie wiem. Kiedy zbiory? to się dopiero okaże nie zanotowałam sobie w tamtym roku kiedy zbierałam to w tym nie pamiętam , ale już mi się bób śni po nocach
Znalazłam zdjęcie zrobione 22.06, bób sadzony był 13.04...ale czy zdjęcie zrobione podczas pierwszego zbioru to nie pamiętam

Ja w zeszłym roku siałam 3 odmiany i robiłam zapiski, a było to tak...

Aquadulce:
13 lutego - wysiew na rozsadę, gniazdowo po 3 szt.
20 lutego - większość nasion wykiełkowała
1 kwietnia - wysadzenie rozsady do gruntu
20 maja - bób obficie kwitnie
24 maja - zauważam pierwsze strąki
1 czerwca - pojawiła się mszyca trzmielinowo-burakowa
11 czerwca - ogłowienie
15 czerwca - pierwszy zbiór
24 czerwca - obfite zbiory

Bizon:
4 marca - wysiew na rozsadę
10 marca - wykiełkowała większość nasion
4 kwietnia - wysadzenie rozsady do gruntu
24 czerwca - obfite zbiory

Bartom:
10 marca - wysiew na rozsadę
10 kwietnia - wysadzenie rozsady do gruntu
5 lipca - szczyt zbiorów

Mam jeszcze zapisane, że Bartom to najlepsza odmiana z tych 3.

Dodam tylko, że mój bób bardzo wcześnie złapał jakąś chorobę grzybową, ale jakoś bardzo nie ograniczyło to chyba zbiorów. Mam dość kiepską, piaszczystą ziemię i za bardzo nie nawoziłam uprawy. W tamtym roku było też mało pszczół, bo jakieś choróbsko się przyplątało i nie wiem, czy pomarły, czy musiały zostać uśpione :/

W tym roku wysiałam już do doniczek P9 Aquadulce po 3 szt. 12 lutego. Właśnie kończą kiełkować.

Aha! Jeszcze jedno... warto bób siać jak najwcześniej, bo ogranicza się żerowanie strąkowca. U mnie pod koniec zbiorów było już widać na pojedynczych nasionach małe brązowe kropeczki, więc pewnie jak bym siała kilka tygodni później to musiałabym się podzielić plonami Bób wg mojej obserwacji jak na warzywo jest bardzo odporny na mróz - wykiełkowało mi kilka samosiejek i wyglądały bardzo dobrze do późnej jesieni.

Hej. Ja Dragona wysiałam 3 lutego a później pikowałam. Zastanawiam się czy nie za wcześnie to zrobiłam bo teraz sadzonki mają już ze 40 cm. Są długie i cienkie łodygi mają, musiałam zastosować podpory a to dopiero początek marca. Zobaczę co będzie dalej się działo.

Wiesz co, u mnie bób tak samo strasznie wybiegł i miał bardzo mało liści...taka cienizna. Posadziłam go do tunelu i widzę, że pomału zaczyna odżywać.

Ja tunelu nie posiadam, więc muszę poczekać jeszcze na cieplejsze dni.

W tamtym roku sadziłam bób do gruntu w połowie marca, ale nie robiłam rozsady tylko bezpośrednio do ziemi. On nie boi się małych przymrozków, a lepiej posadzić wcześniej bo mszyca go nie atakuje.

Z bobowym pozdrowieniem



Po lewej jest Bartek, po prawej Bizon. Dragona jeszcze nie widać.

Edytko, ale będziesz miała wyżerkę
U mnie na razie rozsada czeka na wysadzenie.



Resztę wysieję wprost do gruntu.

Miło patrzeć jak rośnie i już kwitnie

Edyta - piękny widok! U mnie jeszcze malutki:

Mój bób zaczyna kwitnąć. Gradobicie z zeszłego tygodnia za bardzo mu nie zaszkodziło, chociaż tuż po wyglądał kiepsko. Na pierwszym planie siany bezpośrednio do gruntu, na drugim sadzony z rozsady. W tym roku w stosunku do poprzednich mimo podobnego terminu siewu ma duże opóźnienie ze wzrostem. Z reguły ten siany doganiał rozsadę, ale tym razem bardzo długo kiełkował. Męczy go trochę rdza (chyba w nasionach była, bo pojawiła się w bardzo wczesnej fazie wzrostu), ale myślę, że coś tam zjem Zauważam pojedyncze mrówki, a to niestety oznacza chyba na dniach inwazję mszycy trzmielinowo-burakowej. Tfu, oby nie!

W tunelu już niedługo dojrzeje



a gdy się skończy, to zacznie w gruncie

Pojawiła się mszyca na porzeczkach i na wiśniach, już niedługo i będzie na bobie. Spryskałem dziś HT wszystko jak leci.

Czy oprócz mszyc walczycie z jeszcze jakimś wrogiem bobu ? Jeden jedyny raz, 5 lat temu, bawiłam się z uprawą bobu dla jego pięknych kwiatów ( czyli potraktowałam go jak roślinkę ozdobną, bo u mnie amatorów degustacji brak ), a kiedy już zawiązał strączki okazało się, że ktoś był szybszy: ziarna były ponadgryzane

Dlatego z wielką przyjemnością spoglądam na Wasze plony....

Ja lubię bób ,jest dla mnie smaczny i cała rodzinka uwielbia , mam corocznie około 6m2 bobu i to jest tylko kropla w morzu potrzeb. Dokupujemy i zjadamy jak tylko jest opcja. W swojej uprawie mam problem tylko z mszycą i HT jak dla mnie jest wystarczające,nie zabija mszycy ale ją mocno ogranicza i można zebrać plon uszkodzony o około 10 %.

Sęk w tym, że osobiście bardzo lubię smak bobu, ale dla samej siebie nie będę wysiewać ... inna sprawa, że bób wykazuje silne działanie hmm, hm.. no wiadomo , ale za te kwiaty dam się pokroić.
Jak przyrządzacie bób ? Mój ś.p dziadek gotował, obierał z łupki i zjadał z masłem i solą ... tak przynajmniej pamiętam. Zawsze wiedziałam, kiedy gotuje, bo pachniało w całym mieszkaniu.

Ponoć z łupek są największe gazy

Ja jestem na tym etapie życia ,że w wolnym czasie robię coś dla siebie ,a innym to się spodoba lub nie.

Jak nasiona były ponadgryzane to mogła to być sprawka strąkowca. Aby ograniczyć jego inwazję trzeba bób wysiewać jak najwcześniej, wtedy zdąży się go zjeść zanim strąkowiec urządzi sobie ucztę W pierwszym etapie widocznych zmian pojawiają się takie maleńkie brązowe kropeczki, które nawet czasami trudno jest dostrzec gołym okiem. Jak takie widzę, to odkrajam kawałek i reszta do garnka Jak już są bardziej widoczne, to wywalam oczywiście całe nasionko.

Szkodnikami, które mam na bobie co roku i pojawiają się bardzo wcześnie, już na etapie kilku liści, są oprzędziki. Wygryzają w liściach takie dość urocze falbanki To zdjęcie sprzed dwóch lat.



Z oprzędzikami nie walczę w ogóle, bo jakiegoś dużego znaczenia chyba nie mają. Poza tym już się przyzwyczaiłam do tych falbanek i nieobżarte liście wyglądają dla mnie jakoś dziwnie;)

Mszycę też już mam, czarną, dziś widziałam ogniska. Ku mojej uciesze, na krzaczku obok zauważyłam dwa zakochane omomiłki szare, które w mszycach gustują. W okolicy było też kilka biedronek siedmiokropek, więc mam nadzieję, że razem stawimy czoła tym czarnym brzydactwom.