Forum Ogrodnicze Oaza

Nie wiem Kasiu czy ja ze swoimi paprykami zdaze na koniec listopad, one jszcze w najlepsze rośna i szkoda mi je zrywać
Bird's Eye .......... SIBERIAN HOUSE PEPPER



Obie sa bardzo do siebie podobne, ale Siberian (owoce) jest bardziej beczułkowaty

Aji Cito też jeszcze w pełni sił. ........... NuMex Twilight musiałam go trochę przyciąć bo produkował owoce, ale one usychały i brzydko wygladały

Dostałam od Lucyny trzy drzewka ostrych papryk Aji Iammbura, Biquinho Yellow i Birds Eye. Bardzo dziękuje Ci jeszcze raz Lucyno ze zachciałaś mi zaoferować papryczki.
Papryczki stały u mnie w domu do wczoraj. Wczoraj 2 z nich odwiozłam do koleżanki do szklarni. Mam pytanie cy dla przezimowania trzeba oberwać wszystkie papryki? I jeszcze, w jakiej temperaturze powinny stać. Jaka będzie dla nich najlepsza temperatura? Koleżanka ma kilka szklarni i w każdej innej rośnie coś innego i jest różna temperatura. W halach z gwiazdą jest bardzo ciepło z kolei gdzie stoją obcięte pelargonie jest tak świeżo
Jedna z papryczek (ma takie żółte owoce) chyba mi zachorowała. Łodygi mają takie jakby czarne plamy. Być może trochę zamarła jak stała na balkonie . Nie wiem co jej jest i czy da się ją przezimować. Proszę powiedzieć czy z jej owoców mogę nasionka już teraz zasiać i czy przed zasianiem trzeba te nasiona wysuszyć?

Jeszcze mam pytanie kiedy najlepiej siać ostre papryki? Czy ktoś mi może zaoferować dobre, plenne odmiany? Byłabym wdzięczna

Wszystkie trzy które wymieniłaś nadają sie do zimowania temperatura od 8 do 15 st. Jak najdłużej trzymaj owoce na drzewku, oberwij jak zaczną owoce marszczyć się. po oberwaniu owoców rośliny bardzo szybko zaczyna wypuszczać nowe przyrosty Wtedy przytnij je krótko tak by drzewko miało ładny pokrój.Jaka odmiana Ci marnieje, moze jest z gatunku Capsicum annuum a to sa papryki roczne.
Naprawdę plenne sa Joe"s Long i Serrano , Padron też, ale Padron widzialam ze miałaś na działce. Ją już w lipcu trzeba obrywać ( uzywa się zieloną).

Lana u mnie zmarniała Biquinho Yellow,to ta z malutkimi żółtymi papryczkami.Nie wiem dlaczego,nie powinna.Reszta śliczna,mimo że niektóre zrzucały na początku listki.Szkoda jej, mam wrażenie że uschła.A podlewane były wszystkie jednakowo.

Biquinho Yellow jest trudna do przezimowania.

Skot Bonet przygotowany do zimowania


A Joe"s Long będzie sobie taki łysy stał aż oberwę wszystkie papryczki.

Moje papryki tez juz w pomieszczeniach,owocki pozrywane liscie opadaja no i niestety dopadla je mszyca.Chcialam Wam pokazac Papryke Rocoto Red jaka jest piekna ale wstawilam nie w tym watku(czy mozna ja przeprowadzic do tego?}Reszta wyglada dosc mizernie☺
Galina wrote:

Dzieki Emalko jestes wielka

Jesienny bukiet z papryczek chili Bird"s Eye i Thai Hot. Całą zimę beda stały na stole jako podręczna przyprawa, coraz chudsze, jak już nie będzie na łodyżkach owoców za oknem będzie wiosna. To mój kalendarz.

Moje Biquinho Yellow straciło wszystkie liście,oberwałam dziś resztę owoców i niestety musiałam przyciąć. bo wypuszcza nowe pedy. zostawiłam 6 oczek. jaak przetrwa to na wiosnę te pędy skrócętak na 2 cmm, ale czarno to widzę . Ruszyła z nową wegetacja przynajmniej o miesiąc za wcześnie.

U mnie Chilli Tabasco puszcza jak wściekłe na pniu non stop.Reszta w miarę.Trochę podwiędnie jak za mało wody podleję,ale dają radę.Jeszcze nie oberwałam owocków.
A Numex kwitnie

No ale NuMex to annum ciesz się nią póki żyje,

Cieszę się i czekam aż jej owocki do końca dojrzeją.

Mam podobny problem, jeśli można tak nazwać rozwój odrostów na głównym pniu papryk w miejscu, gdzie kiedyś rosły liście. Zauważyłam zawiązki nowych pędów na Habanero Red zimujących u mnie w pracy, na razie tylko w dolnej części łodygi, do pierwszego rozwidlenia. Usunęłam je zawczasu.
Staram się systematycznie zrywać po kilka papryczek z innej Habanero ( White ), aby nie dopuścić do zakwitnięcia, choć w tych warunkach lokalowych ( 13 stopni ) to niemożliwe. Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale postaram się utrzymać obie odmiany w jak najdłuższej kondycji liściowej, bo jakoś nie mają ochoty na ich zrzucanie.

Dobrze kombinujesz, Twoje papryczki maja idealne warunki i będą wymieniać liście niezauważalnie. moje przeżyły szok jak je przyniosłam z zimnego ganku na mimo wszystko cieplejszy parapet. Uznały ze już wiosna i zaczęły rosnąc. nowe pędy będą cały czas się tworzyć, ale powoli, rusza jak będzie trochę dłuższy dzień.

No jak moje zimujące Biquinho Yellow będzie w takim tempie rosło to czarno to widze.

Jestem ciekawa jak mają sie wasze zimujące papryczki . U mnie z pięciu zostały się trzy . Peterek zrzucił liście i nie wypuścił nowych, najbardziej zal mi Skot Bonet.Miała już takie ładne nowe listki i nagle wszystko uschło. Zostały sie dwie Aji Cito i Biquinho Yellow.

Biquinho Yellow Jest bardzo ładne, gęste, krótkie międzywęźla, ciemno zielone.



Aji Citojest w identycznych warunkach, miedzywęzla ma długie i jest bardziej rachityczne. Druga Aji Cito dopiero zaczęla nwe listki wypuszczać.



Na razie nie będe je cięła. Zobaczymy za dwa tygodnie.

Moja Biquinho Yellow nie dała rady ale to pewnie dla tego że miała zbyt chłodno. Przez jakiś czas miała zielone listki następnie zaczęła je zrzucać. Nie mam miejsca na parapecie w domu, chciałam spróbować w pomieszczeniu gdzie temperatura jest niewiele ponad 5 stopni, no cóż papryki są ciepłolubne...