Forum Ogrodnicze Oaza

"Balconi yellow" kupiony w LM






Kupiony już owocujący - smak dobry, ale bez szału.
Cały czas kilka owocków do podgryzania i nowe rosną.

Brakuje mi fachowych określeń, więc się nie wychylam...

Lyagushka tsarevna (od лягушка) faktycznie ma w sobie coś z księżniczki, ale żabiej? no nie wiem. Skąd ja mam nie wiem. Smak wyrazisty, kwaśny,smaczna, plenna ale trochę późna. Masa ok 100-150 gram. ( na zdjęciu najmniejszy egzemplarz reszta jeszcze nie dojrzała,Efektowny krzak,
Nie zostanie mimo zalet na przyszły sezon, nie jest czerwona więc do gara nie pójdzie, ą żółte, zielone mam inne ciekawsze.

Basinga - duże ( średnia waga 448 g ) owoce , podobno bardzo, bardzo słodki, idealny dla dzieci
W jednym gronie znajdują się cztery takie giganty. Sam krzaczek niewysoki, delikatnej budowy, plenność zadowalająca.

Malachitowa Szkatułka - w tym roku z trzech krzaczków zebrałam powalającą ilość 7 pomidorków

Przedstawiam pomidorka Orange Strawberry. Mam w tym roku z żółtych jeszcze Amanę Orange i Persimonową Sakiewkę. Krzak wysoki, solidny, zdrowy. Może nie jest tak plenny jak Persimonowa, ale smak zdecydowanie według mnie najlepszy. Poza tym pomidor bezproblemowy.

Malachitowa Szkatułka jest pyszna,ale u mnie także zawiązała mało owoców.

Ja miałam jeden krzak Malachitowej i miała aż 3 owoce Nasionka zebrałam. Dam szansę w kolejnym roku. Może ona potrzebuje jakiegoś specjalnego traktowania?

Mam trzy krzaki Malachitowej Szkatułki w gruncie. W tym roku mam ją po raz pierwszy dzięki forumowemu straganikowi. Faktycznie nie jest zbyt plenna, bo przeważnie są 3, lub 4 owoce na krzaku. Wzięłam to na karb niesprzyjającej tegorocznej aury, oraz nie najlepszej miejscówki- wąski pasek przy inspekcie, gdzie zwykle wysadzam sałaty i zioła. Natomiast jeden krzak mam w dużej skrzyni na południowym balkonie, ten miał 10 dorodnych owoców, jeszcze kilka jest obecnie niedojrzałych. Malachitowa jest moim najwcześniej dojrzewającym wielkoowocowym pomidorem, więc zagości u mnie na dłużej, no i bardzo ważnym atutem jest jej wyśmienity smak.

U mnie Malachitowa na balkonie na sześciu gronach miała 20 ładnych pomidorków. Jeszcze dwa i pół grona dojrzewa. W gruncie też było sporo, ale się zeschły i ugotowały.

No własnie wada Malachitowej jest jej sklonnosć do gotowania sie na krzaku. Ta która mialam w folii miała mnóstwo owoców, ale zjadłam tylko te z pierwszego grona reszta była gotowa na przecier już po jednym dniu.

Justabe
koniecznie daj jej szansę, bo to pyszny i bezproblemowy pomidor.
U mnie w tym sezonie też plennością nie powaliła na kolana ale to chyba z powodu suszy i wysokich temp.

Beauty King

Pomidor żółty, u mnie z delikatnymi czerwonymi paskami.
Wysoki, solidny krzak,owoce duże choć w gronie znalazło się i kilka mniejszych, nie choruje mi w gruncie.
Smak lekko słodki, orzeźwiający taki jakby pomidorowo-cytrusowo-owocowy , umiarkowana ilość galaretki. Nie jest "mączysty"

Renia, piękne pomidorki z ciepłej Kalifornii, świetnie się Tobie udały. Nawet bez sprawdzania lokalizacji, wiem, że jesteś ze słonecznej, ciepłej połowy kraju.
Ten pomidor jest tym pyszniejszy im więcej ma ciepła i nie lubi zimna. Trochę Ci zazdroszczę.

Dziękuję Dorotko To rzeczwyiście bardzo smaczny Pomidor -ulubiony męża

Wild Boar Farms, która go wypuściła, stara się hodować jak najsmacziejsze odmiany i ma siedzibę w cieplutkiej Kalifornii. I niektóre odmiany są "odjechane" kolorystycznie przy okazji.
Jeżeli miałabyś ochotę poeksperymentować, to może warto. W zeszłym roku miałam pysznego sałatkowego, czerwonego Cascada Lava. W tym eksperymentuję z Cosmic Eclipse. Udowodnił, że kocha ciepło, a nie deszcz trzy razy dziennie.

Zapisuję odmiany jako must have na przyszły sezon - zwłaszcza Cascade A gdzieś wyczytałam ze Beauty King to krzyżówka green zebra z.... Nie pamiętam

Podają na stronie, że z Big Rainbow. Nigdy nie pamiętam takich rzeczy. Nie martw się szczegółami, nieważny rodowód, grunt, że pomidorki piękne wyhodowałaś.

Green zebra z Big Rainbow