TEMAT: Warzywnik w skrzyniach

Warzywnik w skrzyniach 17 Lis 2018 23:21 #630258

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Bardzo dziękuję za komentarze, za chęć odniesienia się do moich wpisów :flower2:

Lucysiu, ja mam takie zdanie, że bez planów i to dużych .... wielkich, a i nawet jeszcze większych - nie ma co brać się za zakładanie ogródka. Pasja i ambicje! Bo bez nich najkrótsza droga do prowizorki lub co najwyżej rozgrzebania podwórka w stopniu irytującym domowników, że nawet te nie pryskane pomidory SE weź.
Myślę, że oczywiście niezbędna jest też pokora i cierpliwość, ale akurat niedobory tych cech, praca "na roli" kształtuje aż furczy. Chociaż .... trzeba uważać z ambicją - i jeśli zacznie objawiać się "nic to, że nasz klimat ananasom nie służy - a właśnie, że u mnie urosną!" - to odkrywamy wyjątek dla działania mądrości góralskiej jakoby "z nurtem to byle g...o płynie, a pod prąd ino szlachetna ryba". Z szlachetności zostaje upór osła.

Zakładanie ogródka to proces, bo roboty wymaga naprawdę dużo. To nie dla leni i mięczaków - twardym trza być, co nie?
Ze swojego doświadczenia powiem, że wyjątkowo się opłaca zasada jeśli coś robisz - to zrób raz, a dobrze. Czasami z realizacja jakiegoś pomysłu trzeba poczekać - na lepsze czasy, gdy środki, siły itd

Beo, z tymi borówkami. Ja swoje muszę dopieszczać głównie z uwagi na to, że mam glebę zasadową (jeśli ma się glebę kwaśną, to raczej czynność ta jest dla niego zbędna, wystarczy borówki dokarmić).
Operacja jest trochę absorbująca (kilka wiaderek trzeba nadygać), ale warto - w plonach się zwraca.

1. zbieram chleb - ale nie taki pierwszy lepszy - tylko na zakwasie, bez polepszaczy czy innej chemii
2. dobrze go suszę - żadnych pleśni, resztek masła albo co. Dobrze jest do suszenia kroić chleb na mniejsze kawałki (powiedzmy kromki), a nie że pół bochenka :)
3. wiosną gdy gleba odtaje (jest to jedna z pierwszych wiosennych prac jakie robię) - ładuje taką sporą reklamówkę chleba do kajfasa 80l i zalewam wodą - odstawiam na dobę
4. trzeba dobrze rozmieszać - gruby kij jest super :)
5. podlewam pod jeden krzak 2 wiadrami roztworu 1:1 papy chlebowej i wody
Po pierwszym wykorzystaniu papki, zostaje sporo chleba - zalewam to ponownie - następnego dnia znowu podlewam krzaki. Resztki chleba rozrzucam wokół borówki (okrag ~40 cm), na to z 3, 4 łopaty kompostu

Potem tylko sprawdzam czy nie trzeba przyciąć jakiejś gałązki bo się ułamała i ..... czekam na owoce (znaczy się trzeba jeszcze borówki osłonić przed głodomorami ptaszyskami, ale to już nie moje zmartwienie :rotfl1: ).
W tym roku z trzech 5-letnich krzaków zbierałam czterokrotnie i za każdym razem od 3 do 4 kg.

Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2018 23:37 przez vegetella.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, carbon, lucysia, Betula, Pestka, Zielona, magnes, Stokrotka_jz, aga, iwa, Pysiu


Zielone okna z estimeble.pl

Warzywnik w skrzyniach 18 Lis 2018 07:09 #630265

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Sama piekę chleb, więc z dostępem do surowca nie będzie problemu.
Pozdrawiam
Bea

Warzywnik w skrzyniach 18 Lis 2018 08:32 #630272

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
O dokarmianiu chlebem już słyszałam, ale przepisu nie było więc ukłony w Twoją stronę. Extra przepis.
:thanks: :thanks:
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 18 Lis 2018 08:33 przez Zielona.

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 11:44 #631780

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
vegetella a jak u ciebie sprawdzają się rozmiary skrzyni?Czytałam że najwygodniej to 120cm szer. wtedy nie trzeba do niej wchodzić żeby wszystko ogarnąć.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 11:45 przez lucysia.

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 13:23 #631787

  • badzia
  • badzia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1006
  • Otrzymane dziękuję: 2538
Im wyższa ta skrzyniowa grządka tym szersza może być.
Za tę wiadomość podziękował(a): vegetella

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 14:01 #631790

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Lucysiu, moje skrzynie mają dwa wymiary. Jedne są szerokości 1 m, druga jest dziwaczna bo długa na kilkanaście metrów o szerokości ponad 1,5 m (chyba 1,8 m, ale nie pamiętam dokładnie).

Praktyka pokazała, że metrowe są dla mnie optymalne. Mogę bez wysiłku dosięgnąć do środka.
Drugie są zdecydowanie za szerokie, ani sięgnąć po warzywo, ani skopać ziemi czy posadzić cokolwiek. Musiałam na tej skrzyni położyć deski po których wchodzę na grządkę. Jest to głupie, albowiem tracę wtedy zaletę podniesienia grządki. Muszę przykucnąć :(
W sezonie, kiedy grządka jest mocno zarośnięta (zdjęcie 3), oberwanie np. cukinii rosnącej w środku, to akrobacja.
Grządka ta zostanie przebudowana.



Jeśli planujesz budowę grządek wyniesionych, to podpowiem że nie tylko szerokość jest ważna. Wysokość ma znaczenie również. Jeżeli grządki wyniesione mają zmniejszyć obciążenie kręgosłupa to moim zdaniem, nie opłaca się robić grządek niskich. Jak już to full wypas czyli co najmniej na 2 deski.
U mnie teraz wychodzi jakieś 0,4 metra wysokości (pierwotnie miałam 1 deskę, druga została dołożona) i uważam, że grządka mogłaby być jeszcze ciut wyższa.
Uczciwie powiem, że dopiero praktyka pokazała mi jak istotna może być nawet niewielka różnica kilku centymetrów wysokości. Warto pod swój wzrost, zrobić założenia. To też ważne - ja jestem niska, 1,6 w kapeluszu, to wiesz 40 cm mam do kolan :rotfl1:

Pod kątem prac w ziemi, za najlepsze uważam donice kwiatowe, które mają 70 cm wysokości. Dla warzyw wysokich - pomidory czy sznurkowa uprawa ogórków - skrzynia 40 cm.
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 14:04 przez vegetella.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Pestka, Sylwiaaa, Maggie, aga

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 14:26 #631794

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Dzięki dziewczyny za info.
Moje skrzynie mają być z betonowego ogrodzenia. Tego co na 3 dzielone widzimy co rusz przy drodze. Na jedną taką płytę postawioną praktycznie na ziemi. A betonowe łączniki w ziemię zakopane. To pewnie 50 cm będzie a ja mam 170 to powinno być ok.
Dziś sobie porysowałam jak ewentualnie mogłyby być kształtem zrobione. Na zdjęciach na dole jest 2m wejście, na górze na wprost wejścia jest szklarnia. Planowałam przez środek pergole z różami pnącymi. Jednak kilka planów jest bez środkowej aleji.
20181202_141343.jpg


20181202_141643.jpg


20181202_141559.jpg


20181202_141525.jpg

20181202_141455.jpg


20181202_141420.jpg
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 14:58 przez lucysia.

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 18:38 #631828

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Czy to jest projekt w skali? Coś tam na jednym z rysunków masz podane (metr=2 okienka). Nie wiem czy to taka luźna notatka czy faktycznie planujesz skrzynię 13,5 m długą?

Materiał do budowy wybrałaś fajny :bravo: Trwałe będzie.
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 18:40 przez vegetella.

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 20:39 #631847

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
No fakt, długa wyjdzie. Za to mniej cięcia jak przy pierwszym projekcie.
A teren duży jest i planuje tam tylko warzywa. Jagodnik lub drzewka owocowe są już w innym miejscu.
Tak sobie oglądam różne projekty i jedyną stałą są podwyższanie grządki i róże. Reszta na razie płynna.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 20:41 przez lucysia.

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 23:15 #631873

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Szczęścia, do zagospodarowania taki ładny kawałek, marzenie.
Lucysiu, tylko się nie spiesz - zrób sobie plan, odłóż na tydzień - potem znowu spójrz czy Ci wszystko pasuje :idea2: To szansa, aby mieć i praktycznie i pięknie. Nawet jakbyś miała cały zeszyt na projekty zużyć.

Napiszę Ci, co mi dokucza przy długiej grządce. Ona jest wymiarami bardzo bliska Twojemu projektowi.
Jak chcę coś z drugiej strony - dosięgnąć nie mogę bo akurat bliżej przeciwległego boku - a jestem dajmy na to tak w połowie długości grządki to są dwie opcje:
1. idziesz dookoła
2. przechodzisz grządką

W praktyce ani jedno ani drugie dobre nie jest. Bo albo kilometrów nabijesz, albo szkodzisz glebie. Wierz mi, prawie zawsze jest tak, że chcesz zrobić coś po przeciwnej stronie :rotfl1: Chyba dlatego, że z dystansu lepiej widać. Pisałam, że na tę niedogodność ratuje się rozkładając deskę po której przechodzę. To półśrodek. Po deszczu deska jest mokra, czasami trochę ziemi na niej jest - można bęcnąć :) Poza tym żadna to ozdoba między warzywami, a jak jakiś ślinik Ci się dostanie, ma gdzie się schować.

Przemyśl czy nie podzielić rabat takimi jakby korytarzykami technicznymi. Pozwoliłam sobie na Twoim planie zaznaczyć miejsca, które w mojej opinii byłyby dobre na ten cel.

Przejścia te nie muszą być szerokie na 1,5 m jak założyłaś dla wszystkich swoich prześwitów. One mogą mieć 60 cm - akurat wymiar płyty chodnikowej i taczka się mieści :)



Mam jeszcze pytanie o przerywaną linię. To jest ogrodzenie?
Jeśli tak, to co masz za nim? Pytam na okoliczność zabezpieczenia się przed najazdem śliników. Czy nie zaplanujesz tam wąskiego pasa na rabatę kwiatową służącą za naturalną barierę. Wiesz jakieś zioła wieloletnie, między nimi aksamitki, nagietki które zatrzymają Ci śliniki zza płotu. Rabaty ziołowe mogą być piękne - tymianek, mięty, lawenda, czy oregano. Oregano bujnie kwitnie, owady uwielbiają.

I gdyby nawet śliniki mocno poturbowały aksamitki, to zawsze nową posadzisz bo aksamitek wyprodukujesz sobie więcej. Gdy ślinik na drodze spotka aksamitkę to ani myśli szukać czegoś innego - no chyba, że ją skonsumuje
W porze gdy szkodników jest najwięcej będziesz widziała po nadgryzionej aksamitce, że któryś kombinuje. Łatwo go wtedy odszukasz, zanim na sałatę wejdzie.
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2018 23:17 przez vegetella.
Za tę wiadomość podziękował(a): lucysia, Jaedda, aga

Warzywnik w skrzyniach 02 Gru 2018 23:33 #631875

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Dzięki serdeczne za pomysły i rady :hearts:
Po prawej stronie przerywana linia to siatka ogrodzenia na którym rosną winogrona. Pod nimi spokojnie mogą mieszkać nagietki i aksamitki. Ziołownik już obsadzony od południa przy długim boku szklarni.
Po lewej linia ciągła i z przodu będzie nasadzona morwa jako żywopłot.
Bardzo mi się podobają przerwy pomiędzy grządkami. Nie ma jak świeże spojrzenie.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 08:29 #631884

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Bardzo mi się podoba. Jest więcej łączeń, ale jest ładnie
20181203_082842.jpg

I pomysł z nagietkami pociągnę dalej. Nagietki będą na około warzywnika. Pod morwami z boku i z przodu i pod siatką z winoroślą. Będzie pięknie. A pod różami chciałam lawendę ale u mnie się nie udaje. Będzie kocimiętka, ta to na potęgę się sieje i trzeba wyrywać siewki.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 08:33 przez lucysia.
Za tę wiadomość podziękował(a): vegetella

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 08:34 #631885

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Vegetella! Bardzo dobry pomysł z przerwami między grządkami. Co do ślimaków to mam odmienne doświadczenia. Żadna rabata nie jest dla nich barierą, a raczej wprost przeciwnie - wylęgarnią kolejnych pokoleń i świetnym schronieniem przed słońcem, z którego nocą atakują co smaczniejsze warzywa. Natomiast sam pomysł rabaty kwiatowo ziołowej przy warzywniku jest bardzo dobry, bo przyciąga owady zapylające.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): vegetella

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 12:36 #631923

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Bo trzeba te śliniki zbierać i tłuc:) :club2:
Wiem, że nie do końca mam wyobrażenie jak wygląda sytuacja w warzywnikach otoczonych np. łąkami, polami czy graniczących z posesją wylęgarnią tych paskud. Mogę się tylko domyślać, że problem jest większy. Dzielę się praktyką z warzywnika o charakterze jaki mam.

Swego czasu nie przepadałam za aksamitkami. Zapach mi nie odpowiadał i uważałam je za pospolite (o ja niedobra). Zdanie zmieniłam diametralnie właśnie dlatego, że aksamitka jest wabikiem na ślinika. Teraz obowiązkowo ją sadzę między warzywami, nie wyobrażam sobie, aby jej nie mieć. Każdą ilość zagospodaruję. Jesienią gdy rabaty pustoszeją z warzyw, aksamitki dostają takiego jakby trzeciego oddechu kaczuchy, rozrastają się i popisują kwieciem. Ładnie to wygląda, znaczy się .... mi się podoba :)


Lucysiu, ja o morwę chcę zagadnąć. Dużo jej tam zaplanowałaś :supr3:
Morwa się rozrasta. Co z ocienianiem grządek? Wyczulona jestem na te kwestię, bo borykam się z tym problemem. Sąsiedzkie obsady dają mi w kość. W półcieniu warzywa rosną gorzej niż w słońcu (niektóre w ogóle - np. buraki nie cierpią cienia) i nie ważne jak dobrą masz glebę czy ogrodnik sprytny.

To moja morwa, krzak sztuk raz. Ma dopiero 2 lata! - a już 2,5 m wysokości (dorasta do 4 i więcej) w szerz też mocno przybiera.


Planujesz ją przycinać, kształtować na żywopłot czy co?
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 13:00 przez vegetella.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Betula, iwa

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 14:12 #631936

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Też nie znosiłam zapachu aksamitek. Natomiast te nowe odmiany pachną (tzn. cuchną) w znikomym stopniu lub wcale. Więc co roku robię kilkadziesiąt sztuk rozsady.
Co do morwy, to ja w tym sezonie kupiłam w szkółce w Milanówku ich autorską odmianę morwy "Gerardi's Dwarf", która docelowo dorasta tylko do 2,5m i jest nawet polecana do pojemników na tarasy. Nie wiem czy prowadzą sprzedaż wysyłkową, ale jak ktoś mieszka w okolicach W-wy to warto się pokusić.
P.S. Ślimaki zbieram i wynoszę daleko po za ogród, ale jak rok jest mokry to bez niebieskich granulek nie jestem w stanie się ich pozbyć.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 06 Gru 2018 06:45 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): vegetella

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 14:28 #631945

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Morwę kupiłam wysyłkowa czarną i białą. Rozmnożyłam sobie i planuję nasadzić co metr i mocno ciąć. Max półtora metra wys. Ot coś w ten deseń
MORWA__ZYWOPLOT.jpg


Tylko łuk będzie z różami
Z drugiej strony dokładam sobie pracy i mogę jeszcze zastąpić go czymś innym.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 18:23 przez lucysia.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, vegetella, magnes, iwa

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 14:46 #631950

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Aaaa, przepyszny pomysł na żywopłot, widziałam też pigwowcowy niedaleko mnie i z hibiskusów syryjskich.

Warzywnik w skrzyniach 03 Gru 2018 14:49 #631953

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 840
Lucysiu - o! to jest cacuśne :woohoo: - przy okazji osłona od wiatru. Super.




Betula wrote:
(...)
P.S. Ślimaki zbieram i wynoszę daleko po za ogród, ale jak rok jest mokry to bez niebieskich granulek nie jestem w stanie się ich pozbyć.
Bea o wielkim serduszku, miłością otoczy nawet ślinika

Przez moment poczułam się jak faszysta, bo tego szkodnika zwalczam wszelkimi środkami - złapię i utłukę (konkretnie do słoika + nakrętka ---> śmietnik i pa pa zarazo)

...... , ale tylko przez ułamek sekundy

Kiedyś natknęłam się na informację, że jeden ślinik w sezonie składa ok. 500 jaj. To ja mam go za miedzę wynieść, aby za rok z rodziną wrócił?! NEVER
Ponadto, kiedyś na własne oczy widziałam kanibalizm u nich, więc ...... brrrrr, fuj. Mam nawet gdzieś zdjęcie, mogłabym odszukać i wstawić - może by Ci przeszło.

W swojej mściwości dla ślinika luzytańskiego potrafię być jak pies policyjny

Z nosem nad ścieżką pójdę za srebrzystym śladem, aż ślinika znajdę i dopadnę.

Ale ten ślinik dla mnie przy stonce, jest jak baranek. Stonki się brzydzę okrutnie. Nie dość, że żre nie swoje, to jeszcze śmierdzi, a weź do ręki i te jej haczykowate nózie ... o, jesoo.
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 14:50 przez vegetella.
Za tę wiadomość podziękował(a): lucysia


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.392 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum