Forum Ogrodnicze Oaza

Ramiro umieszczone w koszyku w ciepłym suchym miejscu zaczynają nabierać kolorów; ale niespodziankę sprawiły mi dwie donicowe papryki, rosnące nadal na zewnętrznym parapecie, a więc w warunkach raczej mało dogodnych - bardzo zimne noce, a temperatura w ciągu dnia 16-17 stopni, słońca niewiele.
Otóż kwitną i owocują (!) czereśniowa Zbynka i Pimentos de Padron.

Chyba i ja swoje zielenizny oberwę.
Nie mam co liczyć że dojrzeją na krzaku i jakieś nasionka zbiorę

Wyskoczyłam po cebulkę i wróciłam z kilkoma paprykami.Lekko podkolorowane,dadza nasionka czy lipa?

Ramiro,Corno di Tioro Giallo i pomidorowa mix od lewej zaczynając

A u mnie papryka czereśniowa jest już w takiej postaci:

Moje tegoroczne papryki pomieszały się dokumentnie. Wiem jednak, że nie siałam żadnej czarnej, a w tunelu rośnie sobie taki okaz. Czy wiecie co to za odmiana? Pierwszy raz widzę taki wyrostek na papryce. Czy można ją wydłubać?

nn czarna [?] papryka

Mam dwa krzaczki papryki Lesja ze straganiku. Owoce z pierwszego krzaka już pokazywałam, a teraz porównanie:






Jak widać- mocno się różnią. Krótkie były wcześniej, dłuższe dopiero zaczynają. Fakt- siane bardzo późno. Nasiona pewnie zbiorę z obu rodzajów. Ale patrząc na Wasze papryki mam wrażenie, że moje owoce nie są zbyt bliskie oryginałowi.

Jak to możliwe, też mam dziwne papryki, których nie siałam. W typie Ramiro podzieliła się na trzy odmiany. Totalny misz masz.
Dopiero pierwsze papryki mi dojrzewają.



Inne wyglądają niezachęcająco.


Nie daję im wielkich szans. Na krzakach jeszcze pięć razy tyle.
W przyszłym roku sadzę dziesięć krzaczków i pięć na balkonie do ogórków po żydowsku.

Co za fatalny rok. Nawet pisać się nie chce. Czym tu się chwalić?

Balkonowa papryka zwisająca zaczyna zasychać.





Zaczynam podejrzewać, że zamiast Cayenne Yellow, mam Lemon Drop. Nikt nie chce jeść. Twierdzą, że dziwna w smaku. Niby smakuje "zielepactwem".

No .. ja bym tez to zakwalifikowała do Lemon Drop. Przede wszystkim ze sposobu zasychania. Tak własnie brzydko Lemon Drop schnie.

Bardzo dobrze zimuje.

No i moja Biedronka dalej sobie rośnie pod folią:

Zbieram nasionka z moich papryk i żeby sprawdzić czy są dobre wyłożyłam do skiełkowania. Minął tydzień i nic się nie pokazało nawet jeden kiełek. Wszystko wyrzuciłam. Pewnie się pośpieszyłam. To była pomidorowa. Nie chciałabym bubla wysłać. Wyłożyłam nasionka z następnej partii leżą w cieple.
Miałam pomidorową mix od Otojoli jest idealna. Grube ścianki słodka soczysta, żółta w surówce wyglądała jak pokrojone morele. Zostaje u mnie.
Miałam też słodką nn od Adriana odporna też w porządku ale od ta od Joli ją przebija zostaje również.
Biquinho Yellow też super papryczki dodawałam do marynowanych słodkich papryk. Dodam również do dżemu z dyni.
Zorza słodka żółta u mnie wydajna, zdrowa też zostaje. Miałam problem z określeniem jej dojrzałości, pierwsze zerwałam zbyt wcześnie, były cały czas blado żółte. Teraz przynoszę ją do domu i zużywam jak zaczyna przebarwiać się na pomarańcz.
Ramiro też się sprawdziła, również zdrowa jeszcze jest na krzaczkach.
Nie pamiętam chyba Emalia radziła żeby papryczki przed zebraniem nasion z dojrzałych owoców położyć w domu na tydzień lub dwa. Teraz tak robię.

Zastanawiam się, czy to ja nie byłam zamieszana w to zamieszanie z żółtą papryką Jola nasiona jej dostała ode mnie, a ja miałam nasiona z owoców zebranych z 2 krzaczków, jeden rósł w doniczce (od Ani Adasiowej go dostałam), tworzył takie kształtne drzewko:



Drugi krzak ocalał częściowo w foliaku po inwazji ślimaków, które pożarły mi ok. 30 krzaczków papryki, ogołocając je do gołego badylka. Ten krzaczek z foliaka wyrósł z nasion od Lucynki. Zdjęć krzaczka nie mam, mam tylko fotkę zerwanych razem z zielonymi pomidorami owoców:



Wydawało mi się, że te oba krzaczki mają takie same owoce, więc nasiona wsypałam razem do słoiczka.

W tym roku u mnie ta papryka posadzona koło tunelu foliowego rosła zadziwiająco bujnie w górę, co nie powiem dość mile mnie zaskoczyło po ubiegłorocznej klęsce Na fotce jest kępka składająca się z 3 roślin papryki. Ponieważ patyk bambusowy okazał się niewystarczający, użyłam jako podpórki starych wideł wetkniętych w ziemię. I to było dobre posunięcie



Gdy będę na działce, zrobię zdjęcie krzaczka z owocami.

Te koło zielonych pomidorów na 100% to Lemon Drop. Od Cayenne Yellow sa zdecydowanie krótsze i maja taką lekko chropowatą skórkę. Cayenne Yellow maja skórkę błyszcząca jakby polakierowaną. Te dwie papryki na pewno nawet przez przypadek nie pokrzyżowały się , bo to sa zupełnie inne gatunki. Lemon Drop nalezą do grupy Aji czyli gatunek baccatum chilei jest wieloletnia, a cayenne no to Capsicum annuum. Poprawie w Hitach, bo jednak nie ma rozstrzępienia. To co jest na ostatnim zdjęciu to tez Lemon Drop. Cayenne ma drobniejsze listki, bardziej skórzaste.

No to namiksowałam Skrzyżować się nawet fizycznie nie mogły, bo Cayenne Yellow rosła na balkonie, a ta druga jakieś 2 kilometry dalej w foliaku Muszę posprawdzać, co rośnie na krzaczkach, mam 1 kępkę z 3 paprykami i 2 kępki po dwie papryki. Kolejne 2 papryki poszły na żer ślimaków, nie owocują.

W domu mam parę papryczek, wszystkie błyszczą, jak polakierowane, niektóre z nich są już trochę podsuszone i też połyskują

To zrób zdjęcie. Lemon Drop możesz spokojnie przezimować i w przeszłym roku mieć wyjątkowy egzemplarz. A cayenne to juz by było któreś tam pokolenie i wcale się nie dziwiłam ze jest rozszczepienie. ja ja przywiozłam w czasach gdy jeszcze u nas w marketach nie bardzo były, z farmy paprykowej z Anglii.

Alina na inwazję ślimaków na papryce w tunelu wynalazłam doskonały sposób, bo też miałam z nimi wielki problem. Każdą łodygę nad ziemią obwijam ręczniczkami papierowymi i obwiązuję sznurkiem.Wygląda to mniej więcej tak



Okazało się to dla nich barierą nie do przebycia. Żaden się nie odważył przejść po papierowym ręczniku i był z nimi spokój do końca. Polecam takie rozwiązanie w tunelu. Nie wiem jak w otwartym gruncie jak deszcz zamoczy ręczniczki, ale w tunelu są suche i działają rewelacyjnie

Iwciu, super ten patent Na pewno za rok tak zrobię
Teraz wejście do foliaka wysypałam niebieskimi granulkami, a wokół roślin sypnęłam siarczan magnezu. To zaczęło trochę działać, bo siarczan magnezu działa na nie wysuszająco, ślimaki uwalniając się kryształków wydzielają mnóstwo śluzu i wysychają. A rośliny są zasilone magnezem i siarką Tak, jak lubią

Z nasion ode mnie na 100% wyrasta Cayenne Yellow. Wysiewałam ją w ubiegłym roku, stała na parapecie razem z innymi odmianami, a z pozyskanych nasion wysiałam w tym sezonie i wyrosły piękne, dorodne Cayenki ( ostre są, skubane ). Nie przyznaję się do żadnych manipulacji z Lemon Drop, bo zwyczajnie jej nie uprawiałam
W tym roku - jeśli będzie zapotrzebowanie - bardzo chętnie podeślę na straganik nasionka.

W pierś się biję, że nasion jako świstak nie pomyliłam , bo tych akurat nie rozdzielałam.Potwierdzam, że od Ani Adasiowej mam piękne Cayenn yellow.Jutro planuję obrywać paprykę, to trochę nasion zbiorę.