Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie odwrotnie - nasiona "sklepowe" ściągnięte z Rosji - almaz, gelios i long pop F1 mają problemy ( termin przydatności nasion to lata 2023/25).
Almaz na 9szt (4 ziemia i 5 ręcznik) nie podniósł żadnej główki. Gelios i long pop wzeszły po 1 sztuce.
Z forumowych tylko 2 odmiany nie wzeszły - 14 pozostałych już jest przepikowanych.

gałązka wrote: ja dzisiaj pobiegłam do ogrodniczego, zakupiłam paczuszkę Violetty Lungi (nie było wyboru, ale mam nadzieję, że się sprawdzi).
Ja tam jestem uparta, może w końcu zaczną współpracować

Kasia,
może ze straganiku skorzystaj. Nowa świstaczka Malkar namawia na nasionka - co by się nie zmarnowały

Tomku, mam cztery odmiany straganikowe, dwie nie chcą współpracować
Bakłażany będę (chcę) uprawiać po raz pierwszy . Tegoroczne są "na próbę". Nie wiem, czy się u mnie sprawdzą, więc nie chcę szaleć z ich ilością. W przyszłym roku, kto wie?

JaKasiula wrote: Ja pojechałem po bandzie, 19 odmian - wszystkie trafią pomiędzy krzaki agrestu/porzeczki/borówki - tak, że miejsca specjalnie nie zajmą. I też jest to moja pierwsza uprawa.

Mi wykiełkowały tylko dwa bakłażany. Kupna Black Beauty (5 szt) i straganikowy Śnieżok (1 szt). Był jeszcze Bibo, ale po etapie kolanek pokazał żółte liścienie, które błyskawicznie zaschły. Trzymam je jeszcze w ziemi, nawet nie wiem, na co czekam. Szkoda, bo na tej odmianie zależało mi najbardziej.

Nasiona bakłażanów są jakieś dziwne w kiełkowaniu. Znalazłam stare, przeterminowane nasiona dwóch odmian, które kilka lat temu załatwiała dla nas Lana. Wyłożyłam na waciki i po chyba 10 dniach pokazały się kiełki na obydwu odmianach ale po 1 sztuce. Reszta nasion leżała napęczniała i nie było widać aby miały chęć do współpracy. Przełożyłam całe towarzystwo do doniczek z torfem i perlitem, nakryłam dość grubo podłożem, mocno podlałam i postawiłam w bardzo ciepłym miejscu czyli jak u mnie na piecu CO. Po kilku dniach pokazał się las siewek, wygląda na to, że ożyły wszystkie nasionka i teraz problem bo to dla kolegi a on chciał tylko 5 sztuk Oddam mu wszystko i niech się z tym dalej bawi jak lubi bakłażany

Na razie wyszły 2 Salamony i Casper! Czyli jest nadzieja, że innym się uda, a jeśli nie to oby te dały radę i będzie na czym eksperymentować. Nasionka ze straganiku.

Melduję na pokładzie jedną siewkę straganikowego Iceberga. Siewka słaba, ale jest. Wszystkie pozostałe nasiona zapakowane do pojemników z podłożem. Jak wyrosną, to dobrze, a jak nie, to spróbuję za rok. To warzywo zapowiada się wyzwaniem.

bietkae wrote:
Elu, masz rację. W przyszłym roku wracam do wcześniejszego terminu siewu, bo moje tegoroczne przygody pokazują, że jest z nimi różnie. Może krzaczki wyrosną większe, ale będzie czas na reakcję. Siałam tylko nasiona z firm nasiennych. W tym roku powtarzałam siew, bo wysiałam po namoczeniu do doniczek z perlitem i wsadziłam do growboxa/akwarium. Przedtem w tym samym akwarium rosły pomidorki maluchy. Razem z bakłażanami stały w perlicie papryki do skrzynek. I co? Pomidory i papryki rosły jak zwariowane, a bakłażany wschodziły po jednej sztuce, w perlicie w doniczkach były napęczniałe nasiona, którym nie chciało się kiełkować. Miały nawet matę grzewczą i regularnie sprawdzaną temperaturę. Powtórzyłam siew. Namoczone dałam na waciki. Trzymam w cieple. Część wzeszła hurtowo, niektóre trochę gorzej. Po dwóch tygodniach nasiona dałam do gruntu (torf + perlit) i jestem ciekawa co dalej będzie.

Prawie straciłam nadzieję.
W kubeczkach z ziemią i perlitem, do których włożyłam nasiona, które wyłożyłam na waciki 13 lutego nic się nie dzieje
Za to wśród nasionek wyłożonych 12 marca pojawił się jeden kiełek(Globus). Całe towarzystwo wylądowało w podłożu. Kubki stoją w ciepłym miejscu, a ja
Jeżeli i tym razem sie nie uda, poddaję się

Posiałam 13 sztuk, wszystkie z oryginalnych ukraińskich nasion, ani na wacikach ani w kubeczkach, CISZA. Pies z nimi tańcował, najwyżej nie będę mieć, mniej roboty

U mnie nasionka od 3 tyg w ziemi i tylko wyrosły (kupne) Black Beauty i Tsakoniki, reszta (z forum) jak zaklęta. Wrzuciłem jeszcze nasiona na watę do ciepłej łazienki (2 tyg temu) i też nic, nawet zaczęły pleśnieć...

A ja dzisiaj się pozbyłam ładnych już sadzonek odmian Czornyj Krasawiec i Sybirskij Skoropielnyj, kolega przyjechał i zabrał Zostawiłam po 1 sztuce na ewentualne zbieranie nasion

sierika wrote: Ja mam podobnie z oryginalnymi rosyjskimi - almaz (zero wschodów z 10 nasion), gelios (1 na 10) i long pop (2 na 10, z czego 1 nie dał rady zrzucić skorupki)

A ja wysiałam nasiona ze straganiku, ale już 3 albo 4-letnie. Myślałam, ze nic z nich nie będzie i wrzuciłam wszystkie do jednego kubka i mam chyba z 20. Podzieliłabym się chętnie, żeby ktoś był blisko bo mi wystarczą trzy.

Ze straganiku mam 16 odmian - 14 wzeszło bez problemu - nie chcą ruszyć tajski oraz nn od Mamma (wysiewane do ziemi oraz na ręczniku). Nadmiarowe oddam "potrzebującym", tak jak to robię z pomidorami.

U mnie z kolei Tajski pierwszy wykiełkował, już chyba po trzech dniach. Dwie odmiany niestety dalej milczą