Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze raz wielkie dzięki, u mnie wiosny mokre to azot dam w kwietniu coby za wcześnie nie poszedł do morza.

Karina

agrochem.eu/mocznik-pl

Przeczytane ze zrozumieniem, nawet mam z zeszłego roku i jest dobrze przechowany.

Ogród zagrabiony . Za tydzień jadę z ziemią do stacji chemicznej , zobaczymy co w niej siedzi . I będę na pewno musiał uśmiechnąć do Pana Mietka o pomoc .

Znajomość składu swojej gleby daje duży komfort w uprawie roślin nie wyłączając komfortu psychicznego.

Wczoraj dodzwoniłem się do OSChR.Z nadmiaru pracy pełnomocnik na mój rejon nie może przyjechać.Planowałem więc na jutro jechać osobiście.Jednak muszę przełożyć wyjazd,bo od godzin rannych pada deszcz(z płatkami śniegu) i nie mam możliwości pobrania próbek.Wizyta odłożona do poniedziałku,gdyż próbki przyjmują właśnie w środy i poniedziałki.

Józiu- zdążysz. To dopiero luty. Po inne lata to nawet nikt by nie pomyślał w tym czasie, by cokolwiek robić na działce .

Mieciu masz rację.Ale sam sobie trochę namieszałem chcąc przyspieszyć prace.Sałatę chcę wysadzić w połowie marca.Przed jej wysadzeniem muszę dać obornik rzędowo pod pomidory,a przede wszystkim ułożyć folię na namiocie.Pogoda jest jaka jest i nie zawsze mogę pracować na powietrzu.Czasem boję się,że czegoś zapomnę i nie zrobię.Jeśli nie dam obornika,nie posadzę sałaty,bo będzie rosła w środku pomidorów.Napisałem sobię ściągę,co kiedy,co i jak,tylko nie wiem,gdzie ją położyłem.


A teraz obserwuję wschody pomidorków na akwarium.Rano było 3 siewki,teraz jest 5 szt.

Z nawożeniem pod sałatę poczekaj do analizy. Raz, że na pewno trzeba będzie dać nawóz azotowy. Dwa - może okazać się, że składników jest na tyle, iż lepiej nie dawać obornika pod warzywa o krótkim okresie wegetacji, by nie kumulowały w sobie azotu i potasu.
Czekamy więc na analizę

Pomodoro, prośbę mam do Ciebie wielką. Jutro wiozę ziemię z tunelu (pomidory) do analizy.
Tunel od 4 lat, folia zdejmowana na zimę,ziemia, w miarę regularnie co jesień nawożona rzędowo obornikiem bydlęcym ( jesienią 2015 nie nawiozłam,bo planowałam już wiosenne badanie gleby). Czy, gdy będę miała wyniki to mogę liczyć na Twoją pomoc w ustaleniu nawożenia; czego i ile?
Wydaje mi się że ta ziemia jest gliniasta, dość ciężka, taka "twarda" - na tyle zbita, że jak wyrywam marchew, to muszę ją najpierw podważyć, bo inaczej korzeń się urwie i połowa marchwi zostanie w ziemi. Choć jednocześnie na powierzchni jest piaszczysta.
Dużo w niej kamyków, mimo corocznego wybierania. Bardzo dużo dżdżownic (tych nie wybieram ).
Przy podlewaniu woda zachowuje się jak rtęć - krople "uciekają" w ogóle nie wsiąkając, dopiero po jakimś czasie.

Uprawiam w niej różne warzywa, truskawki, pomidory - jakoś tam jest, ale myślę,że może być lepiej.

Dlatego końcu postanowiłam poznać, czego moja ziemia naprawdę potrzebuje i jak mogę jej pomóc "być lepszą".
Dzisiaj w UG dowiedziałam się, że to rola klasy V B ( nic więcej nie umiano mi powiedzieć).
Pomożesz?

Jesteś zarejestrowana na FO ?. Jeśli tak, to jaki masz tam nick ?.

fllorka

Dziękuję Ci bardzo. Jestem Ci winien wyjaśnienie. Otóż chętnie pomagam każdemu, za wyjątkiem hejterów z FO. Stąd moje pytanie.

A teraz co do Twojej gleby. Wspomniałaś, że gleba ma wtrącenia kamienne. Jeśli jest to kamień wapienny, Twoja gleba jest rędziną szkieletową. Bywają gleby , które w profilu mają otoczaki / takie wygładzone kamienie rzeczne/. Klasa gleby świadczyłaby, że jest to gleba zdegradowana. Jeśli kamienie w glebie są wapienne należy się spodziewać wysokiego pH. To, że woda słabo wsiąka znaczy , że zawiera sporo koloidu. Na pewno trzeba będzie uzupełnić azot jako, że gleby otwarte tracą azot w okresie jesień-zima-wiosna. Jeśli pH nie będzie zbyt wysokie damy mocznik. On poprawia strukturę gleby wskutek zjawiska kalcynacji. Mocznik w glebie hydrolizuje do amoniaku i dwutlenku węgla, a tenże dwutlenek węgla reaguje z jonami wapnia tworząc kredę, a jednocześnie w tej reakcji odszczepiają się dwa jony wodorowe/ kwasowe/ zakwaszające glebę. Wytrącona kreda zaś rozluźnia strukturę. Ponadto na Twojej glebie wskazane będzie dodatkowe rozluźnienie poprzez systematyczny dodatek torfu. To czy odkwaszonego, czy nie, wskaże nam analiza. Kompost utworzony z rodzimej gleby niewiele daje w tym przypadku, bo nadal zawiera dużo koloidów. Co do pozostałych składników tj. fosforu, potasu, wapnia i magnezu ustalimy postępowanie po uzyskaniu wyników analizy.

Oto cytat z klasyfikacji gleb:

cyt>Jestem Ci winien wyjaśnienie. Otóż ...

pomodoro
Domyślałam się i jasne, rozumiem .

I bardzo dziękuję. Do tej informacji o glebie V klasy też dzisiaj dotarłam. Gdyby nie to, że 10 lat na niej walczę, to po takiej informacji chyba bym sobie odpuściła.
Kamyki, które w niej znajduję to rodzaj otoczaków. Jakieś 6 lat temu nawieźliśmy ze 2 wywrotki ziemi ogrodowej,żeby ją wzbogacić, ale to się pewnie już zużyło.
Dobrze, teraz idę poczytać jeszcze raz, co do mnie napisałeś, bo co to jest kalcynacja i inne takie, to pojęcia nie mam
Cieszę się, że nie będę z tym moim ziemskim kłopotem sama Dzięki

Tu masz wytłumaczenie wytwarzania kalcytu

pl.wikipedia.org/wiki/Mocznik

No to się odważę i ja o coś zapytać. Uprawiam warzywa w pojemnikach na tarasie. Jestem w przededniu urządzania go zupełnie od nowa. Nowe skrzynki, nowy wsad do nich itd. Sen z powiek spędza mi aktualnie ziemia. Wstępnie obliczyłam że do wszystkich pojemników potrzebowałabym ok 43 worki 50l ziemi- duży koszt.
Mogę jednak kupić ziemię ogrodową na wywrotki- czarnoziem ( firma zakładająca ogrody zapewnia że to czarnoziem wysokiej klasy- ale analizy twierdzą, że nie mają, gwarantują że nadaje się do warzyw po zwapnowaniu- tak się dokładnie pan wyraził)tak byłoby ekonomiczniej. Gdyby firma była pod bokiem poszłabym po woreczek ziemi do analizy. Niestety to 65km Bliżej nie znalazłam nikogo z czarnoziemem, chętnego do sprzedaży 0,5t. Więc analiza ewentualnie dopiero jak już ziemia będzie u mnie. Lepiej kupić wapnowaną, czy nie wapnowaną, a o ew. wapnowaniu zadecydować po analizie?
Przyszedł mi do głowy też inny pomysł -czy mogę sporządzić mieszankę torfu który jest tańszy od ziemi z ziemią np uniwersalną i np z Rosahumusem który pozostał mi z poprzedniego sezonu. Mam też perlit, 2 woreczki po 20l.
Jeśli tak to jak taka mieszanka miałaby wyglądać, chodzi mi o proporcje i skład.
Pojemniki będą używane głównie do produkcji pomidorów, papryk, bakłażanów, cukinii i ogórków, sałat oraz ziół. Zakładam że uprawa będzie ekologiczna najbardziej jak tylko się da. Nawożenie biohumusem i innymi nawozami naturalnymi, obornik, gnojówki z roślin.

O! Doczytałam kilka postów ostatnich w temacie. Ja też nie jestem hejterem z FO choć mam tam profil od chyba 2 tygodni. Żeby było zabawniej to trafiłam tu dzięki temu profilowi, bo jedna z dziewczyn podała mi link do tematu dotyczącego środków ochrony roślin, który skierował mnie do Was z czego bardzo się cieszę, bo łyknęłam już sporo przydatnej wiedzy

pomodoro- Mietku -poczytałam,szczerze mówiąc, rozumiem mniej niż więcej, ale i tak w całej rozciągłości zdam się na Twoją opinię. Czy mam oznaczać azot i poziom próchnicy w glebie, czy sobie darować?