Forum Ogrodnicze Oaza

Anulka ( Anna German ) z pierwszymi pomidorkami .... widać wyraźnie charakteystyczny dla odmiany "dziubek"...

Drugie piętro kwitnie, trzecie się tworzy, a na pierwszym rosną już pomidorki.

Dolka Dalniewostocznaja



Aurija



Mazarini



Oslinyje Uszy



Małachitowaja Szkatułka



Szapka Monomacha



Koriejskij Dlinnopłodnyj

Jako że za chwilę będą nowe odminy do opisania to trzeba skończyć rok 2017.
Purple Russian albo Ukrainian Purple, jak kto woli. Przy tym pomidorku mam trzy wykrzykniki, czyli jest to jeden z moich numerów jeden, jakkolwiek głupio to nie brzmi. Wysoki pomidor, wiązał na każdym gronie niezależnie od pogody. Pod folią nie chorował, no prawie. Jeden krzew złapał ZZ na początku września, ale był skarajnym więc zacinający deszcz go nie oszczędzał. Drugi, w głębi i suchy był w porządku do końca. Owoce z cienką skórką, jak na pomidor typu pasta, bardzo soczyste, słodkie, mmmmmmm! Nie polecam do suszenia, próbowałem, została praktycznie sama skórka. Na sosy jak najbardziej, ale najlepszy jest prosto z krzaka. I tego będę się trzymał!

Nie dość, że pyszny i odporny, to i krzak śliczny i smukły . W ubiegłym roku miałam go pierwszy raz, jako jeden z nielicznych został w tym roku.

Zapomniałem dodać, że trzeba uważać z podlewaniem, owoce mogą pękać. Miałem tak po wrześniowych ulewach, gdy gleba aż za dobrze nasiąkła wodą.

,to odmiana dla mnie, bo ja gorliwa w podlewaniu nie jestem,

Na moich krzaczkach pomidorki już rosną
Sibirskiy Kozyr

Duma Syberii

Witam
Wlasnie dotarly do mnie pomidory ( nasiona) z Moskwy i znam tylko cosmonaut volkow , ktory mi smakowal i ktorego uprawialem z powodzeniem ale nasiona sie skonczyly . Reszty nie znam zamawialem na wyglad . Moze ktos spotkal sie z tymi odmianami i czy mozna bedzie z nich pobrac nasiona i w sensie czy nie sa to hybrydy , bo z rosyjskim u mnie kiepsko .

Możesz pobierać z nich nasiona, to nie są hybrydy. Pakiet środkowy na dole, pomidor Piercewidnyj, to nie jest jedna, konkretna odmiana tylko mix. Posiejesz i nie wiesz jaki kolor Ci się trafi, a i nie wiadomo też, czy będzie to akurat Piercewidnyj.

Jeżeli Sybirskie Jabłko to to samo co Jabłko Rosji ( coś mi się kołacze w głowie, że tak) to chociaż plenność nieprawdopodobnie wysoka smak bardzo przeciętny,a do tego duży twardy głąb.

Ałtajskij Oranżewyj na dwóch piętrach.



Puzata Chata



Anahit



Czuchłoma



Gruszowka. Śmieszny pomidorek. Jedno grono, trzy kształty owoców.



Malinowyj Słon



Roza Wietrow



Nieupoważnionym wstęp wzbroniony Czyli wszystkim oprócz mnie.

Wspomnień czar ciąg dalszy.
Orlov Yellow. Na forach rosyjskich jako Graf Orłow występować może on. Mistrz Yoda mi się walnął. Wysoki pomidor, niezbyt plenny, ale owoce miał duże, ok 400 do 500 g. Bardzo dużo staśmionych kwiatów. W pewnym momencie przestałem je obrywać. Jeśli dobrze się przyjrzeć to na fotkach widać blizny po tych nienormalnych słupkach. To nie jest SZW Nie wiązał dobrze przy wysokich temperaturach, ale zauważyłem, że była to przypadłość wszystkich wielkoowocowych odmian. Może chodzi tu o odpowiednie nawożenie. Miałem go pierwszy raz, więc ma jeszcze przynajmniej dwie szanse. W smaku przewaga kwasku, ale to też może być kwestia nawożenia. Jak widać, po pierwszym razie, konkretów mało, więcej znaków zapytania. Na fotkach trochę już przerzedzony. Zapomniałem powiesić tabliczki "Nie zrywać do odwołania".

Kaskawel, piękne te Twoje pomidory
Gdzie kupiłeś to plasikowe "coś" do podtrzymywania gron?
Przepraszam, ale pojęcia zielonego nie mam jak to się nazywa.

To są łuczki do podtrzymywania gron, a kupiłem na Allegro.

Nieśmiało zamieszczę pierwsze pomidorki u Anulki ( Anny German ) - przy Arturowych wspaniałościach te moje gruntowe na razie skromne, ale widzę, że krzaczki się rozkręcają - na pewno dlatego, że u Artura mają wiernego obrońcę

To najniższe piętro; wyższe grona są o wiele bardziej rozbudowane, ale to i tak jak dla mnie wielki sukces....

Trafił się też taki cudaczek...

Kaskawel! Zauważyłam,że używasz podwójnych uchwytów do mocowania sznurka. Jaki to ma cel? Przy okazji Twoje pomidory są wspaniałe. Córka kupiła w Rosji między innymi nasiona Malachitowej Szkatułki. Co prawda miałam zebrane ze swoich pomidorów,ale posiałam oryginalne. Na jednym krzaku zielone jeszcze owoce przypominają kształtem tą odmianę,ale na drugim rośnie zupełnie coś innego. Na pewno nic nie pomyliłam,bo wyjątkowo w tym roku uważałam.

Kaja, pomidory prowadzę na dwa pędy, każdy dostaje swój sznurek i dlatego są dwa uchwyty. Co do rosyjskich nasion to często się zdarza, że torebeczki pakują tam kukułki Na rosyjskich forach nazywają te niezgodne pomidory pieriesort. Jeśli jest opisywana jakaś odmiana, to najczęściej podawana jest też nazwa firmy, z której pochodziły nasiona. Ja w tym roku mam podobnie z pomidorem Mazarini. Siałem oryginalne nasiona firmy Sibirskij Sad i na jednym krzaku od razu widać, że owoce są sercowate, czyli takie jakie powinny być, a na drugim rośnie mi coś za bardzo płaskiego. Purpurnaja Swiecza z firmy Aelita też mi podejrzanie wygląda. A i jeszcze, wizerunki pomidorów na torebeczkach wcale nie muszą odzwierciedlać rzeczywistości.

Opinie o rzetelności rosyjskich firm nasiennych są delikatnie mówiąc mocno sceptyczne. Pomyłki w opakowaniach nie są niczym rzadkim. A co gorsza jeśli jakaś odmiana jest wyjątkowo popularna, a nie nadążają z jej produkcją, to potrafią celowo do opakowań włożyć inną podobną odmianą. Pecunia non olet
Więc w tym przypadku dopatrywałabym się się raczej winy producenta, a nie Twojej pomyłki.